Pojawiał się przed salonem samochodowym. Pracownicy zdecydowali się go zatrudnić
Pracownicy salonu samochodowego zauważyli psa. "często przychodził w to miejsce i siedział niedaleko". Podczas ulewnego deszczu pracownikom zrobiło się go żal i wpuścili go do środka. Nakarmili i napoili. Zwierzę okazało się na tyle sympatyczne i spokojne że zarząd postanowił zostawić je w salonie.
missolza z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 56
Komentarze (56)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Tylko,że to bardziej dla picu.Jakby rozrabiał,to ani łańcuch ani buda by mu nie przeszkodziły.Zresztą widać,że chodzi gdzie chce i wpuszczają go nawet do nowych aut,żeby w nich siedział.