Absolutnie nie popieram niszczenia auta, ale dostrzegam też pewne podwójne standardy. Gdy dochodzi do ataku autem na rowerzystę, spora część głosów brzmi w stylu "ciekawe co rowerzysta zrobił wcześniej". A tutaj? Mam uwierzyć, że rowerzysta podjeżdża do jakiegoś losowego auta i sprzedaje kopniaki? Po czym kierowca jakby nigdy nic sobie odjeżdża? Coś tu musiało być grubego chwilę wcześniej. I ponownie: nie, nie usprawiedliwia to niszczenia auta.
To nie rowerzysta, to seba na rowerze. Musicie się w końcu nauczyć to odróżniać.
@reddin: tak samo jak ty musisz sie nauczyc odrozniac kierowce od debila. Ale ty z uporem maniaka wrzucasz wszystkich do jednego wora, wiec w przypadku pedalarzy (nie mylic z normalnymi rowerzystami) robie DOKLADNIE TAK SAMO jak TY
Dlatego zawsze wożę w samochodzie gaz. Nienawidzę agresji drogowej, bo świadczy o tym że osobnik z powodów psychicznych nie powinien prowadzić. Poszłaby puszka w oczy i telefon na Policję.
@PanSpustoszenie: Mam schowek na drzwiach pod ręką. Nie jestem ekspertem, kupiłem kilka najtańszych i lekko potestowałem na sobie - działają :) Teraz mam taki zielony z napisem NATO, miałem też żel, ale wypsikałem w ramach testów. Jest o tyle dobry, że chmura nie wróci z wiatrem, ale trzeba umieć celować i nie wiem czy w stresie to jest łatwe. A zacząłem z tym jeździć jak się mi zaczął dobijać taryfiarz, któremu
Generalnie Rowerzyści w oczach Kierowców są trochę takimi podludźmi. Otrzeźwienie następuje dopiero na sali sadowej bo do niej wchodzi się na piechotę. Wtedy jeden zauważa, że ten drugi też jest człowiekiem, takim samym jak on. Tylko już zwykle za późno na takie refleksje.
@SpalaczBenzyny: i tak i nie. Część rowerzystów jest także kierowcami - tych się nie zauważa. Jeżdżą poprawnie, sygnalizują co trzeba, generalie potrafią się zachować na drodze. Są także tacy, którzy prawka nie mają - ci są zagrożeniem wszędzie na ulicy, drodze rowerowej, chodnikach itd... nic nie sygnalizują, są nieprzewidywalni - swoją drogą to jest jeden z powodów dla których szosowcy unikają dróg rowerowych - czasami miewam takie akcje, ze mi tętno
Komentarze (185)
najlepsze
Aczkolwiek mandacik dla rowerzysty i sprawa w sądzie za zniszczenie mienia.
Sprawa mu się należy, ale ewidentnie widać, że "wzburzenie" spowodowała jakaś akcja wcześniej, której nie ma na filmie.
źródło: comment_1597852712J1ACTGqPnUVLfuuIVqAfBe.jpg
PobierzTeż myślę że się znają. Zobaczył go i włączył agresora.
źródło: comment_1597832718KBxjZYmVVWOjGucvjU2FaX.gif
Pobierz@daloma: Psychol.
A nie, on unika watkow gdzie rowerzysta okazuje sie debilem i dzbanem, bo to burzy jego swiatopoglad :D
@reddin: tak samo jak ty musisz sie nauczyc odrozniac kierowce od debila. Ale ty z uporem maniaka wrzucasz wszystkich do jednego wora, wiec w przypadku pedalarzy (nie mylic z normalnymi rowerzystami) robie DOKLADNIE TAK SAMO jak TY
Komentarz usunięty przez moderatora
@Triptiz: Podobno organizują też szkolenia z sutenerstwa i wyłudzania haraczy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nienawidzę agresji drogowej, bo świadczy o tym że osobnik z powodów psychicznych nie powinien prowadzić. Poszłaby puszka w oczy i telefon na Policję.
Teraz mam taki zielony z napisem NATO, miałem też żel, ale wypsikałem w ramach testów. Jest o tyle dobry, że chmura nie wróci z wiatrem, ale trzeba umieć celować i nie wiem czy w stresie to jest łatwe.
A zacząłem z tym jeździć jak się mi zaczął dobijać taryfiarz, któremu
Ten człowiek był taksówkarzem, zawodowcem wożącym ludzi za pieniądze. Nerwy na wodzy, albo odpocząć rok bez prawa jazdy.