Zabawa w czerwonych strefach. "Dystans znika po toaście. Wesela to żywioł"
- Ludzie, jak wypiją kieliszek alkoholu, to zapominają o zachowaniu dystansu. Nie jesteśmy w stanie utrzymać dystansu. Upominanie nic tu nie da - mówią nam właściciele domów weselnych i restauracji, które znalazły się w czerwonej strefie.
Mikuuuus z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 8
- Odpowiedz
Komentarze (8)
najlepsze
Za to podają ludziom statystyki zachorowań na pseudo wirusa i pół świata dało się nabrać.
Ludzie otwórzcie oczy. Jeśli zaczęlibyśmy podawać statystyki zachorowalności i zgonów na grypę to podejrzewam ze byłoby podobnie jeśli nie gorzej.
Większość osób gdyby nie media nie miałoby zielonego pojęcia o wirusie.. Brak słów jak łatwo można oszukać taką
statystyki są szeroko dostępne:
Komentarz usunięty przez moderatora