@defoxe: pisałem już w podobnym wątku - to najlepsze obostrzenie tej pandemii które powinno z nami zostać na stałe. Moje dzieci (żłobek i przedszkole) od dobrych dwóch miesięcy chodzą do swoich placówek i cały czas są zdrowe. Przed pandemia średnio raz na miesiąc przynosiły gluta do domu bo jeden z drugim wolał oddać chore pod opiekę...
wreszcie może skończy się "a ten katarek i kasłanie to tylko alergia, brajanek jest zdrowy". ile ja sie nawalczyłem z debilami przyprowadzającymi chore dzieci do przedszkola... mam nadzieje ze wreszcie sprawa będzie postawiona na ostrzu noża i rodzic z dzieckiem z objawami infekcji dostanie zakaz wstępu do placówki oświatowej.
@Kogutt: No zgadzam się, ale z drugiej strony mój młodszy syn ma katar znaczną większość roku i jest to faktycznie katar alergiczny. Co z takimi przypadkami?
Jako rodzic i dobry zjanomy kilku nauczycieli stwierdzam, że nauczyciele zrobią wszystko, żeby nie wrócić do nauczania w szkołach, czy żeby to opóźnić lub zmiejszyć. Popularne w środowisku nauczycieli jesy mówienie o włoskim strajku od września, który w sierpniu ma ogłosić ZNP.
Sytuacja jest taka sama jak z lekarzami NFZ. Tutaj oni poszli jeszcze dalej bo wizyty są ograniczone do minimum.
W mojej ocenie właśnie ta chwila, ten przełomowy moment jest odpowiedni
@stary_emigrant: Dla nauczycieli Zostali pozostawieni sami sobie do ogarniania wszystkiego bez żadnych jasnych wytycznych. Dużo łatwiej im robić to na miejscu, tak jak byli nauczeni i do czego są przyzwyczajeni
Dużo łatwiej im robić to na miejscu, tak jak byli nauczeni i do czego są przyzwyczajeni
@ATAT-2: Całkowicie się zgadzam, jednak uważam, że poprzednio nauczyciele i tak za dużo robili w stosunku do zarobków i tego jak ich traktowano. Może teraz właśnie jest szansa, żeby zawód nauczyciela "zrewitalizować".
Komentarze (50)
najlepsze
Frekwencja będzie zajebista zapewne ale słuszna decyzja nie tylko jeśli chodzi o sam Koronawirus ale grypę itd.
Pilnie to zakopuję takie g---o.
ile ja sie nawalczyłem z debilami przyprowadzającymi chore dzieci do przedszkola... mam nadzieje ze wreszcie sprawa będzie postawiona na ostrzu noża i rodzic z dzieckiem z objawami infekcji dostanie zakaz wstępu do placówki oświatowej.
Sytuacja jest taka sama jak z lekarzami NFZ. Tutaj oni poszli jeszcze dalej bo wizyty są ograniczone do minimum.
W mojej ocenie właśnie ta chwila, ten przełomowy moment jest odpowiedni
@stary_emigrant: Dla nauczycieli
Zostali pozostawieni sami sobie do ogarniania wszystkiego bez żadnych jasnych wytycznych. Dużo łatwiej im robić to na miejscu, tak jak byli nauczeni i do czego są przyzwyczajeni
@ATAT-2: Całkowicie się zgadzam, jednak uważam, że poprzednio nauczyciele i tak za dużo robili w stosunku do zarobków i tego jak ich traktowano. Może teraz właśnie jest szansa, żeby zawód nauczyciela "zrewitalizować".
Przecież jak przewietrzą salę i wirus ucieknie na podwórko to dlaczego stawiają na zajęcia na świeżym powietrzu? xD