Długość Rosji jest w rzeczywistości podobna do dł. Indonezji
a Polska jest wielkości Wybrzeża Kości Słoniowej, czyli jak mapy nas zmyślnie cyganią ( ͡° ͜ʖ ͡°)
nirvikalpasamadhi z- #
- #
- #
- #
- #
- 74
- Odpowiedz
a Polska jest wielkości Wybrzeża Kości Słoniowej, czyli jak mapy nas zmyślnie cyganią ( ͡° ͜ʖ ͡°)
nirvikalpasamadhi z
Komentarze (74)
najlepsze
xD
Jak ktoś nie uważał w szóstej klasie na lekcjach geografii to być może tak jest. I to nachalne powtarzanie MAPA MERKATORA i naciąganie faktów jak gumy w majtach. Jak ja uwielbiam takie wypociny robione przez ludzi nie mających zielonego pojęcia o omawianym temacie. I to cwaniackie mówienie "prawie takie samo". No tak średnio bym powiedział, średnio.
można sobie posprawdzać, jaką wielkość na mapie mają poszczególne państwa
edit:jakby ktoś był ciekawy jak to zepsuć to wystarczy kraj przeciągnąć poniżej antarktydy powoli, w pewnym momencie osiągniecie taki efekt.
To jakby napisać, że odległość z Katowic do Gdańska jest podobna do odległości z Katowic do Warszawy.
@Tajch: Prawie 2500km a ty nie widzisz drastycznej różnicy ¯\_(ツ)_/¯
Niby detal, ale dzięki temu od pierwszych lat życia dzieci nabierają odpowiedniej proporcji w spojrzeniu na świat.
Większość rodziców nie zauważa znamienności tej mapy, w której Afryka to centrum Ziemi.
Mają też globusy, bardzo charakterystyczne. Bo w przemyślany sposób kolorami i fakturami materiału oddzielają kontynenty od siebie i od oceanu.
Dzięki czemu dziecko dużo mniejsze wyrabia sobie pojęcie kontynentów, takie dla któego zwykły globus zielono-niebieski z mnóstwem obiektów jest zbyt abstrakcyjny.
Nie przypominam sobie (papierowego) podręcznika lub atlasu, wykorzystującego odwzorowanie Mercatora do zagadnień powierzchniowych, przeglądowych itp. Czasem się pojawia przy strefach czasowych. O tym, że ta opracowana do celów nawigacyjnych projekcja zniekształca proporcje powierzchni, wiadomo od setek lat, i istnieje mnóstwo odwzorowań, które takich zniekształceń nie powodują - deformując coś innego. Tu można sobie niektóre obejrzeć i porównać.
"Za moich czasów" chyba każdy miał globus na biurku - ot po prostu taki był popularny prezent dla dziecka, stał, z nudów się nim pokręciło to siłą rzeczy człowiek trochę się obył z tym jak co wygląda i gdzie jest który kraj (ja miałem globus z mapą polityczną).
Dziś faktycznie może i można to samo zobaczyć w Google
zajebiste zdanie
Wszystkie mapy świata nie prowadzają w błąd. Trzeba je po prostu umieć czytać. ¯\_(ツ)_/¯