Dramat podczas treningu na szosie. Dwie młode kobiety walczą o życie.
1 czerwca około 16:30 w Wilkowicach doszło do bardzo poważnego wypadku drogowego, ucierpiały dwie młode kobiety. Wszystko wskazuje na to, że kierująca Oplem znalazła się w niewyjaśnionych okolicznościach po przeciwnej stronie jezdni i czołowo potraciła 2 kobiety poruszające się na rowerach szosowych
reddin z- #
- #
- #
- #
- #
- 434
Komentarze (434)
najlepsze
Według mnie 80% kierowców widzi tylko swój czubek nosa i nie mają wyobraźni. Piszę to na podstawie swoich obserwacji za obu rodzajów kierownic.
i już jesteś zaorany, bo łżesz.
@qbik: Nie każdy jest ulaną ciepłą kluchą, są ludzie którzy czerpią przyjemność z uprawiania sportu.
@rol-ex: Wykopek już wydał wyrok. A pomyślałeś Sherlocku, że mogła zasłabnąć, zagapić się, gdzieś sięgnąć? Jest 100 innych możliwości
To wygląda na próbę zabójstwa z premedytacją, a nie wypadek drogowy
Gdyby chciała zabić to po co aż na chodnik wjeżdżać? Równie dobrze jakieś zasłabnięcie.
Ostatnio jedna babka pobiła rekord. Jadę długą prostą przez wieś i z daleka widzę, że kobieta otwiera bramę i wychodzi na podjazd, a następnie zaczyna komuś pokazywać, żeby wyjeżdżał. Porozglądała się, spojrzała na mnie, byłem pewien, że przystopuje samochód w bramie, ale o naiwny ja... Dalej sygnalizowała, żeby wyjeżdżał, a ten na pełnej piździe wyjechał prosto przede mnie. Gdybym samego początku czegoś nie
@Kij_od_Kaszanki: i zapewne tacy sami ignoranci jak ty mijają mnie na to 5 cm, nie znają przepisów i twierdzą że im tak wolno
https://www.lexlege.pl/prawo-o-ruchu-drogowym/art-24/
Chyba najgorszą podbramkową sytuację miałem, kiedy gość omijał autobus stojący na przystanku - do dziś
@mucher: Niestety, część kierowców (szczególnie starszej daty) uważa chyba, że rower to nie pełnoprawny środek transportu więc nic się nie stanie jak wymusisz, a ten sobie przyhamuje.
Dwa razy pojechałem do roboty rowerem (15 km miastem) i czym prędzej pognałem do sportowego po kask.
Jestem kierowcą, pieszo z psem i biegając robię 2500-3000 kilometrów i kilka tysięcy na szosie rowerem szosowym, więc nie bronię żadnej ze stron konfliktu. Widziałem już dużo. #!$%@? i egoizm to typowo polski gen, też go posiadasz.
Wyłumaczę Ci, bo masz daleko do łba: wychodząc na rower lub wsiadając do samochodu wiem, że podejmuję ryzyko i na nie się godzę. Wiem, że
Najciekawsze jest to, że robisz to w pełni poprawnie i legalnie. Niestety, nikt nie interesuje się zdrowiem i bezpieczeństwem rowerzystów (to już motocykliści zachowują większy odstęp przy wyprzedzaniu, chociaż zajmują mniej miejsca). A potem rowerzyści jeżdżą chodnikiem bo czuję się tam bardziej bezpieczni niż na jezdni.