Zdalne nauczanie w Piasecznie. Rodzice zapłacą majątek za rozmowy telefoniczne
Nawet 1300 zł za telefon komórkowy zapłacą niektórzy rodzice dzieci z III LO w Piasecznie. Dlaczego? Bo korzystając ze specjalnej usługi Google Classroom, uczniowie godzinami dzwonili na numer w Stanach Zjednoczonych. Teraz rodzice mają pretensje do szkoły.
zjadlbymbanana z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 213
Komentarze (213)
najlepsze
@domownik_z_wyboru: no a co w tym dziwnego? jak nie masz neta albo jest turbo słaby to wdzwonienie się w konferecje jest dobrym pomysłem
@Pawel993: rachunek ( ͡° ͜ʖ ͡°)
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ci co przeczytali wybrali link i połączyli się przez internet a kilka osób przez połączenie telefoniczne.
Domyślnym sposobem jest łączenie się przez internet - gdzie poza głosem można jeszcze wysyłać i oglądać obraz z kamery, pokazywać pulpit, prezentację, chat itd.
Dodatkowo takie systemy oferują często możliwość wdzwonienia się przez telefon dzwoniąc pod podany numer, gdzie pozostaje tylko transmisja głosu.
To jest raczej awaryjny rodzaj połączenia - na wypadek braku komputera, internetu czy korzystania z przygodnego sprzętu (pożyczonego, hotelowego itp.),
Administrator G Suite może wyłączyć opcję wdzwaniania się przez telefon.
Ale z drugiej strony w większości przypadków wdrażanie takich rzeczy w szkołach polegało na telefonie od dyrektora do
Dla przypomnienia:
-jesteś za
Niemiec dzwoniący z niemieckiej komórki na polską komórkę płaci jak za połączenie międzynarodowe.
#!$%@? tam wymusiła. Chodzi o Google Meet, którego sam używam. Jest opcja zadzwonienia do USA zamiast rozmów przez internet, ale trzeba być niedorowiniętym, żeby z niej korzystać. Rozumiem, żeby tak zrobiły przedszkolaki, ale to przecież licealiści.
Można było się łączyć przez internet bądź telefonicznie ze stanami.
I wyszło tak że nierozgarnięci rodzice wykształceni przez nieogarniętych nauczycieli w gównianym Polskim systemie edukacji, nie ogarnęli tego że dzwonią do stanów(bo nie zakładam że są po prostu debilami i świadomie dzwonili do stanów nie mając chociaż krzty myślenia samozachowawczego) i obwiniają prywatny folwark, nazywany dla niepoznaki szkołą, o to że nie ogarnęli czegoś takiego. Hmm, a teraz tak samo
@zdunek89: wszystko się zgadza, a tu na żywo mamy doskonały przykład z tym przymiotnikiem zapisanym wielką literą.
tak sie konczy wyjebka na to co dziecko robi z telefonem/komputerem xDDDDD