Afera! Służba zdrowia kupuje termometry 4x drożej
Mirki, zobaczcie po ile i kiedy szpital w Grudziądzu kupuje termometry. Konto na Facebooku nie jest moje, autor posta pisze, że nie ma 100% pewności czy faktura jest prawdziwa, ale wygląda ok. Kraj z dykty...
kkicek10 z- #
- #
- #
- #
- 97
- Odpowiedz
Komentarze (97)
najlepsze
@PeterFile: słowo którego szukasz to "publiczne"
Wiem, że szpitale mają obowiązek kupna tylko atestowanego sprzętu. Nie tylko ściśle medycznego, ale również wyposażenia jak meble. I wtedy cena jest sporo wyższa.
5 lat temu byłem chory. Gorączka ponad 39 stopni (mierzona rtęciowym termometrem), zajebisty ból gardła i parę innych. Doczołgałem się do POZ. Mierzymy gorączkę pirometrem na czole - 37.3. Mówię, że chyba coś się #!$%@?ło. Mierzymy na szyi - 37.6. Na skroni - nadal to samo. Lekarka wyciągnęła z szuflady rtęciowy termometr - 39.3. Nie przedłużając - transport karetką do szpitala. Przyjęli
Później wszyscy się zastanawiają, dlaczego w Warszawie mamy najdroższa oczyszczalnie ścieków w Europie która w dodatku się psuje :)
Dlatego państwowy system opieki zdrowotnej jest niewydolny. Zawsze znajdzie się złodziej, który chce się nachapać "na państwowym", zaczynając od tych którzy "wynosili" maski ze szpitala jeszcze przed epidemią, a kończąc na grubych wałkach. Dodawanie pieniędzy nic nie da. Nie ma takiej kwoty pieniędzy, której nie dałoby się wydać, ukraść, zdefraudować. Trzeba zmienić podejście do zarządzania.
polecam te wątki wasze uwadze
https://www.wykop.pl/wpis/47870103/moja-mama-pracuje-w-szpitalu-2-tygodnie-temu-robia/
https://www.facebook.com/andrzej.maciejczak.92/posts/1189593254577793
Dobrym przykładem jest refundowany w dużym procencie materac przeciwodleżynowy. Można go kupić w sklepie medycznym za prawie 500 zł (rurkowe). Oczywiście refundowany, wiec płacimy jedyne sto kilkadziesiąt złotych.
Ten sam materac jak go kupimy w Chinach kosztuje niecałe 10 zł !!!
Jest to zwykła kradzież. Robi się tak z większością produktów medycznych. Nie wiem jak wyglądają narzuty