Polski supersamochód Arrinera zamrożony – inwestor woli stawić na konopie.
Pamięta ktoś jeszcze Arrinerę? Nie? Najwyraźniej nie tylko społeczeństwo puściło już w niepamięć słynny projekt narodowego supersamochodu. O polskim Ferrari zapomniał już nawet główny inwestor projektu, który całkowicie zmienił branżę - donosi Interia. Projekt "polskiego Lamborghini"...
sel9000 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 149
- Odpowiedz
Komentarze (149)
najlepsze
Już wtedy z bliska widać było jaki to niedorobiony projekt
@piwomir-winoslaw: no chyba nie (╭☞σ ͜ʖσ)╭☞:
arrineria husainera też miała być elektryczna, był to chyba ostatni etap dojenia inwestorów na new connect i obligacjach. Projekt polskiego samochodu elektrycznego został już porzucony, 500+ i lotnisko w Radomiu pożarło pieniądze.
Koenigsegg sprzedalo pierwszy samochod w 8 lat po zalozeniu firmy. Tak robi ktos kto zaczyna od zera ale chce cos zrobic.
Tym czasem Arrinera
12 lat pozniej gowno
Podobno miał osiągać prędkość grubo ponad 500+ i mieć autopilota o nazwie S.O.P
W "branży olejków" będzie można zarobić już nie na kilku tysiącach co w samochód wierzyli tylko na setkach tysięcy co uwierzą że się na marihuanie dorobią.
Konferencje "dla.inwestorow" już mieli, z biletami za 200 zł, ale "każdy jeleń dostanie prezent za 100zl, a pierwszych 50 za 220zl".
Nie muszę opowiadać jaka branża się specjalizuje w "przyjdź.na spotkanie dostaniesz prezent"...