Ktoś ukradł mu tożsamość - ma 100 tys. zł długu
Dramat Patrycji i Mariusza Gibalskich spod Stargardu koło Szczecina. Do drzwi małżeństwa z dwojgiem dzieci pukają komorniki i firmy windykacyjne z powodu około 100 tys. zł obcego długu. Ktoś ukradł tożsamość panu Mariuszowi i wziął na niego co najmniej 8 kredytów i pożyczek.
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- 308
Komentarze (308)
najlepsze
W normalnym kraju, ktoś kto udzielił pożyczki na podstawie fikcyjnego dokumentu ma problem. No, ale tu jest Polska.
Łatwiej dojechać szaraka i z niego ściągać haracz niż z własnego pracownika, czyli samego siebie
Ja bym nie tylko obarczył winą taki bank/firmę/whatever, ale nie tylko, #!$%@?łbym jeszcze karę
Komentarz usunięty przez moderatora
I na tym sprawa się powinna skończyć, niech parabanki przeproszą i na przyszłość weryfikują klientów, hatfu im na morde.
@NiezajebywalnyNiesporczak: gdyby przerzucono odpowiedzialność na kredytodawcę toby się szybko procedury uszczelniły
jestem pewien
@janusz_z_czarnolasu: właściwie to tak jest. Jeśli bank nie jest w stanie udowodnić ze dana transakcje wykonała dana osoba to odpowiada bank za jej skutki.
To chyba powinien być problem tych "banków", które udzielały pożyczki. Dlaczego nie przerzucono jeszcze odpowiedzialności na pożyczkodawców? W każdej placówce kamery patrzą pracownikowi na ręce, ale ofc twarzy oszusta nikt nie nagrał. ( ͡º ͜ʖ͡º)
Na zachodzie by coś takiego nie przeszło.