Ktoś ukradł mu tożsamość - ma 100 tys. zł długu

Dramat Patrycji i Mariusza Gibalskich spod Stargardu koło Szczecina. Do drzwi małżeństwa z dwojgiem dzieci pukają komorniki i firmy windykacyjne z powodu około 100 tys. zł obcego długu. Ktoś ukradł tożsamość panu Mariuszowi i wziął na niego co najmniej 8 kredytów i pożyczek.

[bartqui]

Pewnie to będzie niepopularne co teraz napiszę, ale uważam, że po stronie gościa też jest trochę winy. Tak właśnie kończy się nieszanowanie swoich danych osobowych, tj. dawanie swoich dokumentów osobom trzecim, umieszczanie poufnych danych o sobie w internecie, robienie zdjęć danych, które nikogo nie powinny obchodzić, wyrzucanie na śmieci dokumentów z w których są nasze dane. Niestety tak się to kończy jeśli ma się wyjątkowego pecha.
Rzecz jasna, nie popełnił żadnego przestępstwa,

[japycz]

@bartqui: nieprawda. Nie da się chronić swoich danych. Imię, nazwisko, adres masz na listach które potrafią przyjść z sieci komórkowej kilka lat po aktualizacji adresu na nowy. Potem się tłumaczą że do rachunków zmienili ale do informacji handlowych już nie... Tak samo na głupiej umowie o pracę, wynajmu mieszkania czy wielu innych masz numer dowodu i PESEL. Nie skorzystasz z niektórych usług jak nie zweryfikujesz się dokumentem tożsamości. Taka świetna ustawa

[Indoctrine]

@bartqui: Wzór podpisu do niczego nie jest potrzebny. Imię, nazwisko i PESEL podaje się zbyt często by dało się to chronić.
Do wzięcia pożyczki nie potrzeba mieć zeskanowanego dowodu. Robi się kolekcjonerski na prawdziwe dane :)

[DEESzet]

Polecam aktywne alerty BiK, przynajmniej od razu się wie czy cos się kroi, a nie po fakcie + można sobie czasowo zastrzec dowód i odblokować w momencie gdy to my ubiegamy się o kredyt

[mietkomietko]

@DEESzet Przy lichwiarskich, pozabankowych pożyczkach to nie dziala

[piter555]

@mietkomietko: Czyli jak się przed tym chronić skoro alerty nie działają? Wymieniać rocznie dokumenty jak dowód???