Rok po rozwodzie zaczęłam doceniać byłego męża. Ile bym dała, żeby cofnąć...
Położyłam właśnie nasze dziecko spać. Poszłam prosto do łazienki i zaczęłam płakać. Ryczeć. Wyć. To mój ostatni miesiąc w pracy. Dostałam wypowiedzenie. Mam miesiąc, żeby znaleźć nowe źródło utrzymania. Nie wiem, jak. Ale bardzo potrzebuję się wypłakać. Bardzo potrzebuję pomocy. I jedyną...
Xtreme2007 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 433
Komentarze (433)
najlepsze
To mój ostatni miesiąc w pracy. Dostałam wypowiedzenie. Mam miesiąc, żeby znaleźć nowe źródło utrzymania.
XDDDDD
Poniosło mnie. Jezu, jak to strasznie brzmi. Naprawdę mnie poniosło. Chyba za bardzo zostałam zcoachingowana tymi wszystkimi artykułami, które przeczytałam. Tymi opowieściami koleżanek. Że szczęśliwa matka to szczęśliwe dziecko. Że zasługuję na najlepsze. Że życie jest tak dobre, jak dobrym pozwalamy mu być. Otumaniło mnie chyba.
@MSDOS: a najlepsze jak rady dotyczące związku dają koleżaneczki singielki z 3 dzieci z 2 różnych tatusiów.
Hatfu
Później pogróżki że mnie w sądzie załatwi bla bla bla.. Do czasu aż wyjawiłem że mam masę
##!$%@?
To wiadomo od dawna:
W magiczny sposób nagle znacznie więcej pań doceni swoich mężów.
Oczywiście jeśli małżonkowie umówili się na model - facet pracuje, kobieta wychowuje dzieci, no to wtedy chyba jasne, że pieniądze zarabiane przez męża trafiały na wspólne konto i w przypadku rozwodu będą faktycznie dzielone.
Jeśli którejś ze stron nie pasuje, to powinna odejść natychmiast.
A nie jak często bywa teraz - żonka przez np. 15 lat korzysta sobie w najlepsze z zasobów męża i korzyści bycia z nim, a potem jak się znudzi, to publicznie wkręca wała jakim to mąż był sadystą, psychopatą, zboczeńcem i kim
Spytaj laski Marcinkiewicza.
@titus1: Na ile obserwuje innych to nikt nie robi rozwodu by żyć w samotności. Dlatego ta historia jest na 100% zmyślona. Albo ona kogoś miała o czym nie pisze.