Krótka historia i tym, czym mogą skończyć się publiczne, nieprawdziwe oskarżenia w internecie. Tym razem 'śmieszek' miał pecha bo trafił na kogoś, komu się chciało.
W skrócie : około dwa lata temu na jednej z ulic mojego miasta robiono remont. Niestety, fatalnie zabezpieczony. W wyniku tego jeden z mieszkańców wjechał samochodem w niezabezpieczony, leżący luzem krawężnik. Auto uszkodzone, napisał na grupie na Facebooku posta z ostrzeżeniem.
Oczywiście pojawiło się wiele komentarzy, że 'jak nie robią to źle, jak robią to również', 'co z niego za kierowca' itp. Typowe.
Jeden jednak zwrócił uwagę autora ponieważ sugerował, że ten specjalnie doprowadza do sytuacji tego typu w celu wyłudzenia odszkodowania.
Odpowiedź autora była krótka: '10 minut na usunięcie posta lub sprawę kieruje do sądu'. Hejter niestety (dla niego) się nie przejął, prośbę wyśmiał, napisał kilka dodatkowych 'śmiesznych' komentarzy i, mogło się wydawać, sprawa ucichła.
Nic bardziej mylnego. Minęły dwa lata i pan Hejter znowu zabrał głos ;)
![595835306151414241784578_D3XZTk1G0afGgYeABhbubsDbvgsanpU8.jpg](https://www.wykop.pl/cdn/c0834752/595835306151414241784578_D3XZTk1G0afGgYeABhbubsDbvgsanpU8.jpg)
Niech to będzie przestroga dla wszystkich internetowych hejterów - zastanówcie się dwa razy co piszecie bo w internecie nie jesteście bezkarni i anonimowi.
Komentarze (380)
najlepsze
Zależy jakie słowa. Opinię, to możesz mieć, że twój sąsiad to #!$%@?. Ale jak napiszesz, że oszukuje czy kradnie, to jest pomówienie, w normalnym kraju ścigane sądownie i kosztujące ciężkie pieniądze.
Komentarz usunięty przez moderatora
(。◕‿‿◕。)
Ale nie zgodzę się z tobą. Napisanie 'mi się wydaje' nie zmienia sytuacji, że wciąż było to oskarżenie o popełnienie przestępstwa, a nie opinia.
Równie dobrze mógł napisać, 'Mi się wydaje, że XX to złodziej / gwałciciel / pedofil / wyłudza VAT' i magiczny początek zdania nagle zwalnia go od odpowiedzialności za swoje słowa?
Podobnie jak 'Bez obrazy ale XX jest
@Kleki_Petra: A ja jak widzę takie teksty jak wyżej to wiem, że po drugiej stronie monitora siedzi prawnik (albo co gorsza, "student prawa") zadufany po czubek fryzury - i nie ma sensu dyskutować. W obecnym chorym "porządku prawnym" jest dość oczywiste, że dobry prawnik + kasa
Komentarz usunięty przez moderatora
wolnesonnnnnnnnndy
pokaż te następne komentarze
Wracając do tego „rozprawa trwała cały dzień x7( ͡º ͜ʖ͡º)?”
Pozwól, że przytoczę dowcip:
Pani hrabina Branicka jedzie przed wojną swoim wytwornym samochodem marki Buick, nagle silnik jej na środku jezdni zgasł. Otwiera maskę, ale nic nie może zrobić. Dostrzega Żyda idącego z narzędziami.
– Chodźcie tu, Mośku. Potraficie pomóc?
Ciekawe co na to powiedzą dziennikarze śledczy.
Ale dlaczego zamyka? Jak ktoś dysponuje dowodami (prawomocnymi), świadkami (którzy w ostatniej chwili nie zmienią zdania i nie da się podważyć ich wiarygodności) i się nie boi to niech pisze, pozywa i walczy.
A jak chce się tylko podzielić ze światem opinią (zazwyczaj by pokazać jaki jest zabawny: dla "lajków" i "plusów", która może
[S]sedzia - czy to pan napisal
[O]Oskarzony - tak
S - przeprosi pan?
O - Nie
S - rozumiem, w takim razie kierujemy wniosek do portalu o usuniecie komentarzy.
Koniec.
Komentarz usunięty przez moderatora
Chyba ktoś tu ma za dużo wolnego czasu...
https://www.rp.pl/Dobra-osobiste/310189995-Za-obrazliwe-wpisy-w-internecie-odpowiada-autor-a-nie-wlasciciel-komputera.html
No, a potem wciskamy dalej młodzieży bajki o wolności, uczciwości, równości i sprawiedliwości w tym cyrku, które pękają jak
@Bethesda_sucks: Kiedyś w szkole nam nauczycielka na lekcji powiedziała, że miała rozdać nam jakieś wydruki, ale znowu skończył się tusz w drukarce, a ja w ostatniej ławce szepnąłem do kolegi żartem "pewnie rozkradli". Ona to usłyszała i jak się nie zaczęła drzeć, zrobiła aferę na całą szkołę, pół dnia