60 tys. dla prezesa spółdzielni, zastępcy - po 40 tys. To nie wyjątek.
Prezes spółdzielni mieszkaniowej Pojezierze w Olsztynie ma zarabiać miesięcznie 60 tys. zł, a jego zastępcy - po 40 tys. - To wcale nie jest rekord - zapewnia nas senator Lidia Staroń. W większości spółdzielni zarobki szefostwa to jednak pilnie strzeżona tajemnica. - Na pewno nie ujawnimy...
d.....s z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 165
- Odpowiedz
Komentarze (165)
najlepsze
@Daleki_Jones: Yup. We spółdzielni Służew nad dolinką w Warszawie był taki ananas. Nie wiem jak to się stało ale uchwalił sobie, że 10% zysku ze sprzedaży nowych inwestycji to będzie jego premia. Powstało po tym
To idiokracja
Jak najbardziej demokracja.
Właścicielami spółdzielni są jej członkowie, to oni powołują radę nadzorczą na walnym i ona wybiera zarząd.
Tyle, że właściciele mają w dupie kto nimi zarządza i co robi prezes. Więc zarząd z tego korzysta.
Wystarczy iść na walne raz w roku i podnieść rękę podczas JEDNEGO GŁOSOWANIA i zarząd zmieniony.
W mojej spółdzielni na walnym pojawia się 1% członków spółdzielni i ludzie prezesa, których jest dwa razy więcej. I to wystarczy, żeby prezes zarabiał około 50 tys/m-c, a działki były sprzedawane za
Na dzień 31.12.2018 r. Spółdzielnia posiadała w eksploatacji:
- 12.445 mieszkań o pow. użytkowej 674.513,13 m²,
- 351 lokali użytkowych o pow. 39.051,40 m²,
- 288 garaży o pow. użytkowej 4.647,52 m².
Aż kilka osób się wkurzyło i postanowili coś z tym zrobić. Namawianie leni na udział w walnym łatwe nie było, przygotowania przypominały opracowywanie strategii przed jakąś wojną, wszystko trwało dobre pół roku, ale efekt przeszedł oczekiwania. Tłok był jak na stadionie
Szkoda gadać...