@Legio_VI_Victrix: Prawdziwą zakałą galaktyki był Obi-Van Kenobi. Popatrzmy: - #!$%@? poczucie humoru, którego nie akceptował nawet tolerancyjny Qui Gon; - przez jego głupi błąd Qui Gon zginął na Naboo, bo za późno uznał, że jednak pobiegnięcie na pomoc swojemu mistrzowi to dobry pomysł; - cudem pokonał ww. Zabraka, głównie dlatego, że tak naprawdę #!$%@? wie dlaczego bo jak wykonał skok to tamten nie wiem, myślał o Twilekance, którą będzie #!$%@?ł z
Zawsze mnie zastanawiały te pojedynki z droidami, które teoretycznie mają przecież olbrzymią przewagę celności i refleksu, a rozpadają się jak klocki lego przy każdym starciu z człowiekiem ( ͡°͜ʖ͡°)
a rozpadają się jak klocki lego przy każdym starciu z człowiekiem ( ͡°͜ʖ͡°)
@getin: je się tłucze masowo. Nikomu się nie chce tworzyć super droidów z materiałów odpornych bo w cenie jednego takiego droida masz 1000 zwykłych, a finalnie wychodzi na to że wszczepienie paru chipów człowiekowi wychodzi najtaniej xD Nawet w SW wojne wygrywa pieniądz a nie stal.
Disneyowskie sw (poza rouge one) to kupa. Ale jak zwykle zobaczę :( stary geek się we mnie cały czas odzywa. Obym tym razem nie płakał przy filmie, bo mandalorianie to mega ciekawa społeczność i żal by było patrzeć, jak taki temat się pieprzy.
@Roman_Zawierucha: Seriale tak wyglądają już od prawie dwudziestu lat. "Kompania Braci" z 2001 miała budżet 125 milionów dolarów, wyglądała jak "Szeregowiec Ryan" w odcinkach (zresztą za obydwie produkcje odpowiadał duet Spielberg-Hanks). Później mieliśmy chociażby serial "Rzym", będący koprodukcją BBC i HBO, który miał budżet większy od "Gladiatora" czy "Pacyfik" - prawdopodobnie najwyżej budżetowa wojenna superprodukcja, z budżetem przekraczającym 200 milionów dolarów.
Co do serialu w uniwersum "Star Wars" - zgaduję, że
@BardzoDobryLogin: Według IMDB oba sezony "Rzymu" kosztowały około 100 milionów, podczas gdy "Gladiator" - 103 miliony, a zatem nie był tańszy.
Poza tym masz rację. Te liczby mogą nie robić wrażenia, jeśli wziąć pod uwagę o ile więcej treści (a zatem kostiumów, scenografii i efektów) trzeba włożyć w serial. O ile więcej godzin pracy musi poświęcić ekipa na planie. "Szeregowiec Ryan" trwa 169 minut, a "Kompania braci" - niemal dziesięć godzin.
Lando z rozpływającą się twarzą, drewniana Carano, pewnie politpoprawność od stajni Myszki, ale łowcy to jedna z moich ulubionych grup. Z chęcią zobaczę pokazanie kultury Mandalorian, jeśli cokolowiek pokażą poza wybuchami i akcją, bo chyba na ekranie poza grami nie było praktycznie tej tematyki, Fetta nie liczę.
@Peeleejin: ? Nie wiem co było w wojnach klonów itp. Mandalorianie to nie klony. Zapraszam do serii Kotor, tam to jest świetnie pokazane (kultura łowców), chociaż pewnie kilka komiksów czy książek się znajdzie.
@Jolly_Roger: Uwielbiam ten udawany kopniak Skywalkera na tym urywku :D A według książek Boba Fett przeżył to, zabił robala i mocno ranny wydostał się z niego i po jakimś czasie powrócił do zdrowia ( ͡°͜ʖ͡°)
@uwuX: no i co z tego? xD Boba Fett nie był mandarynem? @Redguard: no i co w związku z tym?
Wielki mandalorian dał się pokonać ślepemu typowi z kijem, który go trzepnął przez przypadek xD. Mi nie chodzi o sam fakt "śmierci", tylko o kontrast między kreacją na wielkiego kozaka w serialu vs slapstickowa scena z OT.
Nie wiem co z tego wyjdzie (obawiam się, że kupa) ale pewien promyk ekscytacji jest. Kiedyś grałem w grę Star Wars Bounty Hunter. Pomyślałem, że to byłby świetny film z uniwersum. Tyle dobrego, ze nie odrzuca mnie to jak np. trailery ostatnich dużych filmów SW.
Komentarze (135)
najlepsze
- #!$%@? poczucie humoru, którego nie akceptował nawet tolerancyjny Qui Gon;
- przez jego głupi błąd Qui Gon zginął na Naboo, bo za późno uznał, że jednak pobiegnięcie na pomoc swojemu mistrzowi to dobry pomysł;
- cudem pokonał ww. Zabraka, głównie dlatego, że tak naprawdę #!$%@? wie dlaczego bo jak wykonał skok to tamten nie wiem, myślał o Twilekance, którą będzie #!$%@?ł z
@getin: je się tłucze masowo. Nikomu się nie chce tworzyć super droidów z materiałów odpornych bo w cenie jednego takiego droida masz 1000 zwykłych, a finalnie wychodzi na to że wszczepienie paru chipów człowiekowi wychodzi najtaniej xD Nawet w SW wojne wygrywa pieniądz a nie stal.
Rogue (wym. rołg), a nie rouge (wym. róż).
@KochanekAdmina: niby w którym momencie?
Seriale tak wyglądają już od prawie dwudziestu lat. "Kompania Braci" z 2001 miała budżet 125 milionów dolarów, wyglądała jak "Szeregowiec Ryan" w odcinkach (zresztą za obydwie produkcje odpowiadał duet Spielberg-Hanks). Później mieliśmy chociażby serial "Rzym", będący koprodukcją BBC i HBO, który miał budżet większy od "Gladiatora" czy "Pacyfik" - prawdopodobnie najwyżej budżetowa wojenna superprodukcja, z budżetem przekraczającym 200 milionów dolarów.
Co do serialu w uniwersum "Star Wars" - zgaduję, że
Poza tym masz rację. Te liczby mogą nie robić wrażenia, jeśli wziąć pod uwagę o ile więcej treści (a zatem kostiumów, scenografii i efektów) trzeba włożyć w serial. O ile więcej godzin pracy musi poświęcić ekipa na planie. "Szeregowiec Ryan" trwa 169 minut, a "Kompania braci" - niemal dziesięć godzin.
W serialu "wojny klonów" jest nowa Mandalore jako pokojowa planeta (tak jakbyś miał historie Niemiec od nazi do gaypride).
Niestety książkowa "nowa mandalore" kłóci się z serialową, a jak wiadomo serialowa jest oficjalna.
@Redguard: no i co w związku z tym?
Wielki mandalorian dał się pokonać ślepemu typowi z kijem, który go trzepnął przez przypadek xD. Mi nie chodzi o sam fakt "śmierci", tylko o kontrast między kreacją na wielkiego kozaka w serialu vs slapstickowa scena z OT.