Na pierwszej randce zapytałam go o zarobki. Wpadł w szał i uciekł
Przyszły betabankomat spodziewał się pewnie jakiegoś romantyzmu, a to przecież miała być rozmowa stricte biznesowa. Przecież sprzedaż formalnych praw do swojej d*** to nie jest sprawa błaha. W tym sensie rozumiem kobiety.
M.....s z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 370
- Odpowiedz
Komentarze (370)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Oczywiście to uproszczenie, bo dochodzi dużo innych czynników: np.
@mk25909: z drugiej strony te same kobiety oczekują parytetów przy zatrudnianiu i konkurują na rynku pracy (╯°□°)╯︵ ┻━┻
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Takze jesli ziwazek mialby stac sie wieloletni czy nawet z dziecmi.
Ja bym odpadł już znacznie wcześniej. Po prostu olewam kobiety nie okazujące zainteresowania.
Jeżeli ktoś poważnie podchodzi do kwestii poznawania kogoś, ma szacunek do drugiej osoby..
Podam wam prosty przykład, na przykładzie spotkania się z trzema kobietami z
Skończyłem "uganiać" się za kobietami. Znam swoją wartość, mam swoje zasady i oczekiwania, wiem co jestem w stanie zaoferować, w związku poważnym też już byłem, i od drugiej strony oczekuje takiego samego podejścia jakie ja mam, i kobieta też musi coś sobą reprezentować. Granie niedostępnej, facet jest facetem więc ma płacić, ma