Kłamczucha Georgette Mosbacher mami Polaków wizją zniesienia wiz.
Ambasador USA w Polsce w rozmowie przeprowadzonej dla Polsat News mówi o zniesieniu wiz dla Polaków do USA pod koniec jej kadencji. Po to by utrzymać się "na stołku"
astraldreamer84 z- #
- #
- #
- #
- #
- 118
- Odpowiedz
Komentarze (118)
najlepsze
@JakubWedrowycz: tyle co Ty rozumu, ale jakoś sobie radzi!
Ameryka to gówniany kraj, którego jedyną zaletą jest skala (bo per capita to pół świata ich we wszystkim j---e w dupę). Przez 80 lat bycia najpotężniejszym mocarstwem nie osiągnęła nic poza wyforsowaniem gównojedzenia i gównoseriali na cały świat, o których za 20 lat nikt już nie będzie pamiętał. Imperium brytyjskie czy rzymskie pozostawiło po sobie wspaniałe osiągnięcia cywilizacyjne, z których korzystamy do dziś, takie jak system prawny albo liczące setki tysięcy kilometrów szlaki komunikacyjne (np. kolej w Indiach). Po USA zostaną tylko McDonaldy, które rozsypią się w ciągu kilkudziesięciu lat.
P------------a z kretesem wszystkie konflikt zbrojne od Korei, przez Wietnam, po Irak, gdzie do dzisiaj armia z setkami miliardów dolarów budżetu nie jest w stanie d-----ć niepiśmiennym pasterzom z kałasznikowami. Zabicie jednego dziada, który zniszczył im centrum największego miasta zajęło im 10 lat i kosztowało z bilion dolarów i życie kilkudziesięciu tysięcy ich żołnierzy. Przez 50 lat nie byli w stanie zdominować Związku Radzieckiego, który był oparty na XIX-wiecznej gospodarce i zarządzany przez idiotów, i który w końcu rozwalił się sam.
Przeciętny
Poza tym - ogromne odleglosci, korki, uzaleznienie od auta, poza duzymi miastami niemal brak komunikacji publicznej, duzo miejsc gdzie nie da sie legalnie dojsc pieszo.
I jedzenie. Jak ktos w Europie nagle zubozeje to je gorzej, ale nie tyje nagle. W Stanach najtansza zywnosc opiera sie na cukrze, syropie klonowym, stad zjawisko absurdalne z punktu widzenia europy - otylosc u biedoty. Dobre jedzenie, chociazby chleb bez dodatku cukru, nie jest tanie i w gorszych dzielnicach
W ogóle ekscytacja wizami do USA to jakaś paranoja. Może kiedyś robiło to wrażenie, że jesteśmy ważni, a teraz? Widzimy, że jednak nie... Amerykanie to słabi przyjaciele. :(
Warto tez miec świadomość ze jesteśmy pypciem miedzy berlinem a moskwa i na zadna wdzięczność za cokolwiek od kogokolwiek nie mozemy liczyc chyba ze sobie cos wynegocjujemy. Nikt nas nie adoptuje ani nie zrobi z nas bogaczy, jak coś ma sie zmienić to wyłącznie w wyniku madrych decyzji i ciężkiej pracy plus fart.
Urban jest bardziej wiarygodny od tej raszpli.
A wspominanie o tych wizach przy niemal każdej wizycie jakiegokolwiek oficjela polskiego w USA jest coraz bardziej żałosne i to po obu stronach. Ci z USA na pewno też to czują tylko wiedzą, że ni c---a z tego będzie ale "może jednak jakiś Polak na to pójdzie" a tu tym
Zdecydowanie wolę zapłacić $160 RAZ NA 10 LAT jeśli zwiększa to szansę, że mnie nie cofną do Polski, gdy