Polska służba Zdrowia
SOR Dąbrowa Górnicza "Taka sytuacja dzisiaj wieczorem na Sorze w dąbrowskim szpitalu, młoda kobieta zwija się z bólu a lekarz nie reaguje, pomocy udziela ratownik medyczny. Jest godz 22 i lekarz dalej do niej nie zajrzał, szok."
binO z- #
- #
- #
- #
- #
- 367
Komentarze (367)
najlepsze
Do lekarza i tak muszę prywatnie chodzić, bo zazwyczaj wizyty do specjalisty są takie że prędzej bym umarł niż dożył wizyty.
@kszy997: no a ty byś stał i patrzył jak ten zban albo na wykop wrzucał jkaby to twoja córka na tej podłodze leżała
@ZlyCzarodziejRumburak: problemem nie jest protest tylko kierunek pretensji. Ludzie chętnie jadą po lekarzach, ale po prostu nie zdają sobie sprawy jak ogromne braki są w służbie zdrowi, czy to personelu, czy nawet materiałowe.
Zamiast tych 30-40 miliardów przejadanych rocznie w Biedronkach od 2015 można by zatrudnić dwóch dodatkowych lekarzy i takich sytuacji by nie było, że jeden lekarz ma obsłużyć naraz 100 osób, gdzie realnie 80 z nich powinno być obsłużonych ambulatoryjnie w POZ/u specjalisty.
Tak ziutek, tylko to było 5 lat temu, czas nieco poszedł do przodu.
Gdyby tyle pieniędzy ładować np. w opiekę zdrowotną byłaby ona na jednak nieco innym poziomie.
Tłumacząc więc Twoje rozumowanie Tobie - to nie 500+ powoduje problemy w opiece zdrowotnej, a permanentne niedofinansowanie ( plus debilna konstrukcja systemowa ). Skoro znalazło się 30-40miliardów rocznie na rozdawnictwo, to pytanie - czy nie mogły być one spożytkowane sensownie dla ogółu
Znowu nietrafione - nie uwzględniasz ani inflacji, ani wzrostu kosztów wynagrodzeń lekarzy, kosztów sprzętu etc.
Wszelkie analizy wciąż wskazują, że mamy niedofinansowaną opiekę zdrowotną, że nakłady na nią są na niskim poziomie, no ale co tam, Ty wiesz lepiej.
Na oddziale też przeważnie jest jeden/dwóch lekarzy na oddział.
Pomijając już, że nie każdy pracujący na jakimś oddziale chce pracować na SOR, a jeżeli nawet miałbym na nim pracować, to trzeba
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
- Kobieta od godziny wije się z bólu na krześle, lekarz który jest od pół godziny na Sorze, nie zdecydował się jej jeszcze przyjąć,
- Reszta ludzi domaga się pomocy dla cierpiącej kobiety od ratownika medycznego który stoi pod ścianą w pomarańczowo-czarnym ubraniu służbowym,
- Ratownik medyczny mówi że to do lekarza trzeba,
- W tym momencie kobieta mdleje i pada na podłogę w głębi korytarza,
- Mąż kobiety woła:
@haakenn: patient XD
@ponton: Dowodów nie mam ale pewnie #!$%@? 1/3 środków, którą dysponuje
@mailtalk: Przecież wydatki NFZ są jawne: https://www.prawo.pl/zdrowie/nfz-koszty-wynagrodzen-pracownikow-funduszu-to-044-proc-budzetu,259162.html
NFZ płaci tylko za leczenie. To tylko ubezpieczyciel. Utrzymaniem szpitali zajmują się ich właściciele. Niektóre są prywatne, niektóre miejskie, niektóre wojewódzkie, niektóre kliniczne (należące do uczelni medycznej), niektóre wojskowe, etc.