Chyba mam inne wyobrażenie campingu ( ͡°͜ʖ͡°) Jeżeli miałbym wybierać między tym co na zdjęciu a droższym tradycyjnym campingiem w Polsce. (las, jezioro) to wolę nasze ( ͡°͜ʖ͡°)
@filip-milski: Bilet samolotowy do hiszpanii można kupić czasem za mniej niż 150 złotych. Więc wyjdzie nawet taniej niż jazda samochodem przez pół polski.
chyba że jedziesz z przyczepą kempingową , kamperem albo z namiotem wtedy wyjdzie drożej
@filip-milski: Jazda kamperem czy z przyczepą tak daleko to nie jest dobry pomysł. Sama podróż będzie albo bardzo wolna, albo męcząca (a miał być wypoczynek).
Lepiej (i zazwyczaj taniej) polecieć tam samolotem, a kampera wynająć na miejscu.
@redsov możliwe... ale może to też kwestia tego że sezon w Polsce jest krótszy niż w Hiszpanii. A więc mniej czasu żeby zarobić swoje. To i ceny wyższe. To tylko moja teoria wymyślona na szybko. Możliwe że kompletnie nietrafiona.
Po ci co się decydują na ruletke pogodowa w Polsce, mrozona swieza rybe i inne cuda jak parawany 2cm od siebie po prostu nie potrafia ogarnac takiego samego wyjazdu, po angielsku trzeba, zarcie inne, piwsko nie te, somsiad po polskiemu nie mowi - co tam robić panie))¯_(ツ)_/¯
@lowrider4you: co trzeba ogarniać niby, idziesz do biura podróży, wszystko Ci załatwiają, potem na miejscu wszystko załatwiasz przez rezydenta biura xd Jedyna trudność to trafić z lotniska do autobusu o ile zdecydujesz się na lot samolotem, a nie autokar ¯\_(ツ)_/¯
Tak jak Walaszek powiedział.... "Tydzień w Zakopanem droższy niż w Chorwacji miesiąc za to góry jakie piękne, oscypek ciupaga Giewont" xD
Nie lubię za bardzo wody i wypoczynku nad nią, więc wolę śmignąć do zachodnich sąsiadów - piękne góry, zamki i muzea. Oczywiście Polska też tego trochę ma, ale w stosunku do jakże bliskej nam (zaledwie po drugiej stronie granicy) Saksonii to marnie to wygląda.
@Student_AWAS: Ja tam wolę krajobrazy Gór Dynarskich niż Tatr. No i w Chorwacji są góry nad morzem, a w Polsce nie ma. Do tego w Chorwacji jest cieplejsze morze i gwarancja dobrej pogody. Choć z racji odległości (i nie tylko) nieporównywalnie częściej bywam nad Bałtykiem niż nad Adriatykiem, to ogólnie uznaję Adriatyk za o wiele atrakcyjniejsze miejsce na wakacje.
Prosto. Zasada popytu-podaży. Większy popyt, mała podaż, większa cena. Kampingi nad Bałtykiem przyżywają w ostatnim czasie oblężenie gości z zagranicy. 500+ też ma na to nieco wpływu. Teraz, żeby zarezerwować domek w sezonie rezerwację trzeba robić na początku roku albo jeszcze w poprzednim w niektórych miejscach. Dobre campingi w lipcu i sierpniu są wypchane po brzegi.
@CapoDiPtakMuzzapi: Głupoty opowiadasz bo pomyliły Ci się szczeble rozumowania. Najpierw wybór musi być racjonalny, podstawowe założenie, czyli że z dwóch opcji: gorszej i lepszej w tych samych cenach konsument wybierze lepszą albo z dwóch jednakowych o różnych cenach wybierze tańszą. Dlatego gdy konsument z dwóch opcji: gorszej i lepszej odpowiednio droższej i tańszej wybiera gorszą i droższą, jest to wybór NIERACJONALNY. Czyli trudno go racjonalnie wytłumaczyć.
Przypomniala mi się rozmowa moich 2 kolegów w jednym banku w którym pracowalem." Kolega X: gdzie jedziesz na wakacje? Kolega Y: nad polskie morze. Kolega X: a czemu nad polskie? Kolega Y: bo mnie stać."
Co tu ciężko wytłumaczyć? Jest popyt to jest i cena. A popyt jest bo jest 500+ które do rodzenia nie zachęca ale na wycieczki starczy. A że nie znają języków obcych to kiszą się w Polsce przepłacając za usługi.
Na kempingi za granicę jeżdżę z rodziną od kilku lat, mamy za sobą kilka pobytów we Włoszech (Toskania i wybrzeże Adriatyku) i Chorwacji (Istria i Dalmacja) i podstawowa kwintesencja - gdyby nie odległość to nad polskim morzem nie było by nikogo! Pod koniec czerwca zarezerwujesz domek dla 6 osób na kempingu w którym jest wszystko (sklepy, baseny, animacje, itd.) w kwocie około 2000 pln za tydzień (a pamiętam jak kilka lat
Dlaczego ludziom tak trudno przyjąć do wiadomości, ze może są osoby, które zwyczajnie lubią nasze morze i nad nim wypoczynek? Czy to jest jakiś grzech? Mam wrażenie po wypowiedziach, że się je uważa za jakieś gorsze bo nie pojechały np. do Hiszpanii jak prawilny turysta powinien. Nie rozumiem tego. Każdy wypoczywa gdzie chce albo może.
To jest standard od lat. Już w latach 90tych bardziej opłacało się pojechać we wrześniu na Sardynię niż w sezonie nad polskie morze, testowałem przez całe studia. Warunki nieporównywalne, pogoda gwarantowana!
Od lat prowadzę stronę turystyczną i powiem tak z obserwacji w turystyce. W Polsce jest nawet 3x drożej niż wyjazd do innego kraju na aki sam okres czasu w 3x lepszym standardzie. W Polsce nocleg gdzie ceną jest nocleg w małym pokoiku i nic więcej (często bez łazienki) gdzie za granicą za tą samą gotówkę jest nie tylko nocleg ale całą infrastruktura dodatkowo w cenie siłownia, sauna basen itp. Głupcy wybierają Polskie
Chcialem kiedys wrocic do Polski z emigracji na wyspach - plan byl żeby otworzyc sklep ( mniejsza o to z czym )
Zaczalem orientowac sie w cenach wynajmu lokali w mojej wyludniajacej sie wiosce na 100k dusz .
Okazalo sie ze ceny lokali wyzsze niz w centrum Glasgow , ktore jest drugim najwiekszym centrum sprzedazy detalicznej w UK ..... Ale nie jest to podaz i popyt - lokale w centrum mojego miasta
@walk_on_gilded_splinters: Wlasnie nie wiem , nie mam zielonego pojecia - bardzo chodzi za mna opcja powrotu na moja kochana "wies" , ale nie jestem w stanie pojac jak komukolwiek moze oplacac sie trzymac nieruchomosc pod wynajem pusta przez rok albo dwa .....
Nie rozumiem tez jak komukolwiek oplaca sie wynajmowac sklep w miejscu z dosc ograniczonym przeplywem ludzi i placic za niego ceny jak na zachodzie .... Wiekszosc biznesow istnieje rok-dwa
@walk_on_gilded_splinters: Nie , lokale o ktore zabiegalem sa w prywatnych rekach, wiekszosc bezspadkowe mienie pozydowskie , reprywatyzowane przez handlarzy roszczen jak w stolicy ( ͡°͜ʖ͡°)
Ale z tego co wiem w wielu tych mniejszych i wyludniajacych sie miastach jest podobna sytuacja , centrum handlu przenosi sie do galerii handlowych na obrzezach a centra miast podupadaja. Tam jest kilka barow , pizzeria, kebab etc - no
Bardzo łatwo to racjonalnie wytłumaczyć , po prostu w tym kraju obywatele za wszelką cenę chcą #!$%@?ć na pieniądze innych obywateli a dzieje się to za sprawą przykładu idącego z góry (posłów którzy jebią na pieniądze wszystkich w około )
Jakby ktoś chciał to polecam teraz sprawdzić Majorkę na maj. Wylot z Berlina, 5 nocy ze śniadaniem można się zamknąć w 2 tyś zł. Druga połowa maja to i tak dużo lepsza pogoda jak u nas.
Komentarze (221)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Chyba mam inne wyobrażenie campingu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jeżeli miałbym wybierać między tym co na zdjęciu a droższym tradycyjnym campingiem w Polsce. (las, jezioro) to wolę nasze ( ͡° ͜ʖ ͡°)
jak kogos nie stac to niech jedzie do Hiszpanii
@filip-milski: Jazda kamperem czy z przyczepą tak daleko to nie jest dobry pomysł.
Sama podróż będzie albo bardzo wolna, albo męcząca (a miał być wypoczynek).
Lepiej (i zazwyczaj taniej) polecieć tam samolotem, a kampera wynająć na miejscu.
Nie lubię za bardzo wody i wypoczynku nad nią, więc wolę śmignąć do zachodnich sąsiadów - piękne góry, zamki i muzea. Oczywiście Polska też tego trochę ma, ale w stosunku do jakże bliskej nam (zaledwie po drugiej stronie granicy) Saksonii to marnie to wygląda.
Choć z racji odległości (i nie tylko) nieporównywalnie częściej bywam nad Bałtykiem niż nad Adriatykiem, to ogólnie uznaję Adriatyk za o wiele atrakcyjniejsze miejsce na wakacje.
Komentarz usunięty przez moderatora
Prosto. Zasada popytu-podaży. Większy popyt, mała podaż, większa cena. Kampingi nad Bałtykiem przyżywają w ostatnim czasie oblężenie gości z zagranicy. 500+ też ma na to nieco wpływu. Teraz, żeby zarezerwować domek w sezonie rezerwację trzeba robić na początku roku albo jeszcze w poprzednim w niektórych miejscach. Dobre campingi w lipcu i sierpniu są wypchane po brzegi.
@CapoDiPtakMuzzapi: Głupoty opowiadasz bo pomyliły Ci się szczeble rozumowania. Najpierw wybór musi być racjonalny, podstawowe założenie, czyli że z dwóch opcji: gorszej i lepszej w tych samych cenach konsument wybierze lepszą albo z dwóch jednakowych o różnych cenach wybierze tańszą. Dlatego gdy konsument z dwóch opcji: gorszej i lepszej odpowiednio droższej i tańszej wybiera gorszą i droższą, jest to wybór NIERACJONALNY. Czyli trudno go racjonalnie wytłumaczyć.
Jak ktoś w Hiszpanii chce robić za 500 euro na miecha to jego wybór...
@ecomark1: Z południowej Polski czas przejazdu nad Bałtyk i Adriatyk jest podobny.
@McRancor: Nadal jest. Mieszkam na Górnym Śląsku. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
@sokotra: To są ci sami co zwyczajnie lubią stare klasyczne samochody zamiast kupić nowy? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@Bryzoll: w zeszłym roku za to Sardynka w październiku dała popalić, deszczowizna lepsza niż u nas :-(
Zaczalem orientowac sie w cenach wynajmu lokali w mojej wyludniajacej sie wiosce na 100k dusz .
Okazalo sie ze ceny lokali wyzsze niz w centrum Glasgow , ktore jest drugim najwiekszym centrum sprzedazy detalicznej w UK .....
Ale nie jest to podaz i popyt - lokale w centrum mojego miasta
Nie rozumiem tez jak komukolwiek oplaca sie wynajmowac sklep w miejscu z dosc ograniczonym przeplywem ludzi i placic za niego ceny jak na zachodzie .... Wiekszosc biznesow istnieje rok-dwa
Ale z tego co wiem w wielu tych mniejszych i wyludniajacych sie miastach jest podobna sytuacja , centrum handlu przenosi sie do galerii handlowych na obrzezach a centra miast podupadaja. Tam jest kilka barow , pizzeria, kebab etc - no
Jeszcze mi brakuje januszy na urlopie.
@artiko:
nie, po prostu w 2 miesiace trzeba u nas zarobic na utrzymanie przez caly rok...