Ewidentna wina właścicielki psa, dobrze że to nagłośniła bo pewnie by się wywinęła. z wpisu wynika że podczas ataku na dziecko nie pilnowała psa i będzie mieć z tego powodu bardzo duże problemy. pies nie był ani na smyczy, ani nie miał założonego kagańca. jeżeli dziecko poniosło rany utrzymujące się powyżej 7dni, sprawa trafia z automatu do sądu, a pies może zostać wyrokiem sądu uśpiony. Warto przypomnieć że obowiązują nowe przepisy prawa
Ojciec do więzienia za uderzenie pieska, dziecko do poprawczaka za szarpanie tegoż. A dla pani odszkodowanie za straty moralne. Rozumiem, że piesek był w kagańcu i na smyczy, jak można takiego bezbronnego zwierzaka zaatakować.
@adamne: Tak, piesek był na smyczy w kagańcu, a właścicielka o szczegółach dowiaduje się z internetu, serio? Jak to jest w ogóle możliwe, że s**a puściła amstafa samopas, a gdy wrócił zakrwawiony to robi aferę w internecie? Psa uspać, właścicielce postawić zarzuty usiłowania zabójstwa, oraz jak najszybciej ubezwłasnowolnić zanim doprowadzi do tragedii. Tak to widzę.
/edit/ Ona serio myślała, że ktoś bez powodu zaatakował amstaffa?
@PEPE_Le_Sfont: W Polsce niemożliwe, mnie i mojego psiaka (smycz+kaganiec) parę lat temu napadł właśnie taki prosiak (bo amstafy to jednak nie są psy) broniący pato domostwa (do dziś walą lewiznę przy autach, więc jak jest robota to wypuszczają psa na podwórko, a ten umie się z niego wydostać), ale mimo zgłoszenia policjanci nawet radzili dać sobie spokój, bo pies to oficjalnie mieszaniec (nie ma rodowodu), dogadać się z nimi nie dogadasz,
@juesend_ej: jeszcze głupszy jest update wiadomości. Pani dalej nie czuje się winna. Ja piernicze, dlaczego nie ma w mediach doniesień o atakach na człowieka źle wychowanych shihtzu czy pudli?
Ja swojego bachora zawsze wyprowadzam na smyczy. Nie raz już się rzucił na bogu winnego amstafa. Dobrze że jeszcze mu nawet jedynki nie wyrosły, bo i w kagańcu musiałby pełzać.
@bem_ben: Z doświadczenia wiem, że Brajanki nie są z natury agresywne i nie atakują nieprowokowane. Amstaf musiał coś zrobić, że się na niego rzucił. Ew. Brajankowi brakuje ciepła w domu, ale to nie jego wina !1!1 xD
@jaqubte: to użyj wyszukiwarki i poczytaj sobie komentarze pod JAKIMKOLWIEK znaleziskiem dot. rozrzucania takich kiełbas z żyletkami, o jakich wspomniałem, a takie znaleziska, że ktoś tak robi pojawiają się regularnie i za każdym razem komentarze to festiwal radości sadystycznych antypsiarzy. Chyba sam mało przeglądasz wypok, skoro nie wiesz o czym mówię. @lIlIlIlIlIlIlIlIlIlI: ok, wspominam tylko o tym dla równowagi.
Brałem udział w tej dyskusji wczoraj, jako właściciel pitbulla próbowałem wytłumaczyć amebom, że rzucili się na człowieka z pomyjami nie znając faktów i że zdarzenia można było bardzo łatwo uniknąć - kaganiec plus brak pozwolenia na jakikolwiek kontakt z psem osób trzecich i pilnowanie psa. Zostałem rozjechany 'argumentami', że nie trzeba wcale kagańca, bo prawo nie wymaga i co ojciec robił z nożem/butelką xD
@krad: @ediz4: Jak idę nie raz na dłuższy spacer z kumplem i jego Pitbullem(kaganiec + mocna smycz) to jakieś 99.9% osób odsuwa się na kilka metrów w bok a część potrafi zmienić trasę.
Sporo jest też właścicieli małych szczekających szczurków, które latają luźno i zawsze doskakują do Pitbulla ze szczekiem. Na szczęście pies wytresowany tak, że ma je w dupie. No ale nie każdy ma normalnego właściciela takich psów :P
Aż człowiek ma ochotę napisać co o tym myśli, ale dobrze wiem jak wygląda środowisko psiarzy i mało kto tam jest normalny, potem pewnie nie daliby mi spokoju. W ogóle takie teksty typu "nie trzeba od razu bić psa" mnie po prostu denerwują, gdybym ja był na miejscu tego ojca, pies nie chciałby puścić dziecka i miałbym jakiś scyzoryk w ręce, to nawet bym nie próbował ogłuszać psa, tylko od razu wbiłbym
@kozaqwawa: Właścicielki nie było przy zdarzeniu. Aha. Spoko. Nic wielkiego, to tylko KU^WA JE^ANY AMSTAF biegający sobie samopas po świecie bez kagańca, wszystko ok.
"na skutek szarpaniny psa z dzieckiem" "wiem, że zawsze wina stoi po stronie ludzi." Czyli już wiemy że tak zwana szarpanina psa z dzieckiem jest według tej idiotki winą dziecka. Szarpanina polegała na tym, że pies ciągnął dziewczynkę po chodniku.
@xedarr najpierw idiotka nakrecila wszystkich przeciwko ojcu a teraz sie wycofuje, ze to inni maja sprawdzac wiarygodnosc informacji. Wszyscy, tylko nie ona. Idiotka
XD co za dzbany w komentarzach "Skoro pies nie miał kagańca, to znaczy, że nie był agresywny, więc to wina dziecka, że zmusiło psa do ataku" xD co za dzbany
Pani pięknie podsumowała swoje podejście do sprawy: "wiem, że zawsze wina stoi po stronie ludzi. Z swojej strony dodam że pies nie atakuje bez powodu chyba, że jest to wina behawioru."
Czyli drodzy ludzie - macie psu nie pachnieć niepokojąco, nie wykonywać żadnych gwałtownych ruchów, nie zdradzać zdenerwowania, nie biegać, nie gonić, nie krzyczeć itp. itd. Bo gdzieś w okolicy może być milutki i niczemu niewinny amstafek tej pani, zagryzie was i
Ten rodzaj ślepej zoofilii powinien być izolowany i leczony psychiatrycznie. Wszelkiego rodzaju fanatyczni miłośnicy zwierząt to największy rak, jaki toczy społeczeństwa pierwszego świata, które widocznie za mało mają problemów
Komentarze (341)
najlepsze
Warto przypomnieć że obowiązują nowe przepisy prawa
@cerastes: ale ty nie rozumiesz żę fafik nie gryzie, on sie chce tylko bawić!!! ᕦ(òóˇ)ᕤ
a tak serio to też mam nadzieje ze ojciec pojdzie z tym do dobrego prawnika
Mozna w sumie zglaszac ta kobite za mowe nienawisci.
Rozumiem, że piesek był w kagańcu i na smyczy, jak można takiego bezbronnego zwierzaka zaatakować.
Jak to jest w ogóle możliwe, że s**a puściła amstafa samopas, a gdy wrócił zakrwawiony to robi aferę w internecie?
Psa uspać, właścicielce postawić zarzuty usiłowania zabójstwa, oraz jak najszybciej ubezwłasnowolnić zanim doprowadzi do tragedii. Tak to widzę.
/edit/ Ona serio myślała, że ktoś bez powodu zaatakował amstaffa?
W Polsce niemożliwe, mnie i mojego psiaka (smycz+kaganiec) parę lat temu napadł właśnie taki prosiak (bo amstafy to jednak nie są psy) broniący pato domostwa (do dziś walą lewiznę przy autach, więc jak jest robota to wypuszczają psa na podwórko, a ten umie się z niego wydostać), ale mimo zgłoszenia policjanci nawet radzili dać sobie spokój, bo pies to oficjalnie mieszaniec (nie ma rodowodu), dogadać się z nimi nie dogadasz,
Patologia to jest prawo w Polsce. Pies tylko na smyczy i tylko w kagańcu i koniec tematu.
A i jeszcze psie gówno, walić mandatami po 500 zł i tyle, niech się przyda w końcu na coś straż miejska i czatuje na psiarzy
@Sagitarius: Syndrom Bambiego.
Komentarz usunięty przez moderatora
@marekmarecki44: Ten komentarz powinien mieć najwięcej głosów! :)
Ja swojego bachora zawsze wyprowadzam na smyczy. Nie raz już się rzucił na bogu winnego amstafa. Dobrze że jeszcze mu nawet jedynki nie wyrosły, bo i w kagańcu musiałby pełzać.
@Mixxer5: chyba sobie żartujesz. Tak się składa że mam piekarnie, a że czasy ciężkie to myślisz że kto wpełza do pieca bo cieplutki bochen?
@lIlIlIlIlIlIlIlIlIlI: ok, wspominam tylko o tym dla równowagi.
A na deser ktoś wrzucił w pewnym momencie
Albo pytania co dziecko robiło O TAKIE PORZE poza domem. Czyli o 19.
@Presek: mrr, drapierzna ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A nie przyszło ci idiotko do głowy, że tym bardziej ojciec z dzieckiem nie atakuje jakiegoś zidiociałego psa bez powodu?
Sporo jest też właścicieli małych szczekających szczurków, które latają luźno i zawsze doskakują do Pitbulla ze szczekiem. Na szczęście pies wytresowany tak, że ma je w dupie. No ale nie każdy ma normalnego właściciela takich psów :P
Jak dla mnie to oficjanie mogłaby to być nawet chihuahua, ale jak ma 35kg wagi to nie powinna biegac bez kagańca. Rozumiesz to czy mam ci narysować?
"wiem, że zawsze wina stoi po stronie ludzi."
Czyli już wiemy że tak zwana szarpanina psa z dzieckiem jest według tej idiotki winą dziecka.
Szarpanina polegała na tym, że pies ciągnął dziewczynkę po chodniku.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@DumnaAniemia: A dlaczego trzymanie kogoś w pierdlu jest dla niego krzywdą?
Komentarz usunięty przez moderatora
"Skoro pies nie miał kagańca, to znaczy, że nie był agresywny, więc to wina dziecka, że zmusiło psa do ataku" xD co za dzbany
Czyli drodzy ludzie - macie psu nie pachnieć niepokojąco, nie wykonywać żadnych gwałtownych ruchów, nie zdradzać zdenerwowania, nie biegać, nie gonić, nie krzyczeć itp. itd. Bo gdzieś w okolicy może być milutki i niczemu niewinny amstafek tej pani, zagryzie was i
Idę lepiej zapalę bo jeszcze dostanę raka.