Problem z rowerzystami jest taki, że pozwolono im korzystać z dróg a niestety większość nie ma pojęcia o zasadach poruszania się po drogach i przepisach. Nie mówię już o jakimkolwiek dokumencie typu karta rowerowa czy prawo jazdy...Kolejny problem to brak ubezpieczenia. Wjedzie ci taki w samochód, zrobi szkodę i ty masz problem.
@strus77: @new_micra: Jest to ten sam problem co tzw. "samochodozy" czyli ja jadę i wszyscy się dostosujcie. Osobiście do rowerzystów, których spotkałem na drogach mam 3 problemy: - przejeżdżanie na przejściu dla pieszych - zjeżdżanie przed światłami na chodnik, przez przejście dla pieszych i z powrotem na ulicę (omijanie czerwonego) - co mnie najbardziej drażni wyprzedzanie stojących na światłach samochodów i stawanie pierwszym (oczywiście w przypadku, gdy rowerzysta nie skręca).
Myślę że jak ktoś jeździ autem i rowerem to nie licząc złej woli, jeździ raczej poprawnie.Ja czasami też sobie śmignę jakimś skrótem, ale tylko gdy nikomu tym nie zaszkodzę, a w ogóle to czasami nawet wjeżdżam w jakiś zaułek lub staję żeby mnie kierowca wyprzedził bo wiem jak to denerwuje.
dobra, obejrzałem całość i pomimo wypatrywania "elyty w obcisłych" to jedyny przypadek miał miejsce w okolicy 5:50 (jedyny bohater w kasku) i co? I miał #!$%@? rację! Bo jakieś ciule nie potrafią pomyśleć i zastawiają wyznaczony tymczasowy pas dla rowerów zmuszając go do wjechania na i tak zwężony pas dla samochodów. Cała reszta to faktycznie debile na 2 kółkach, gdzie ja osobiście w razie kursu kolizyjnego ograniczyłbym się do depnięcia hamulca a
@sherkhaan: Może się nie znam ale też takich w ciasnych spodenkach tylko dwóch widziałem. Cała reszta to: - dziadki - janusze - janusze z zakupami - sfrustrowani janusze w klapkach - młodzi janusze na rowerach za 500 zł - sebiksy Oczywiście nie bronię bo aż mnie krew zalewa jak to widzę. To przejeżdżanie po pasach to już mnie totalnie #!$%@? jak widze na ulicy. Jeżdżąc do pracy rowerem też oglądam przynajmniej
ale jak mają zrobić remont np. drogi i mają uzgodnione z zarządcą, że robią ogrodzenie, oznakowanie, na środku przegrodzenie między pasami,
@notdot: pewnie nie zrozumiesz, ale wyznaczony na żółto pas dla rowerów powstał właśnie specjalnie z okazji tej budowy a panowie w kakakaskach tradycyjnie #!$%@? sprawę.
@bezedura: Ale ścieżka się nie kończy. Rozumiem gdyby pas był wymalowany na biało, wtedy sytuacja jest inna. Ale jeżeli jest na żółto to znaczy że jest to organizacja ruchu na czas budowy, jeżeli robiliby coś tymczasowo i postawili dodatkowo oznakowanie to ok, ale oni po prostu postawili tam barierkę.
Kompilacja z rowerzystami, wykop: WSZYSCY rowerzysci to idioci pfpprfredgdfe. Kompilacja z wypadkami samochodowymi: NIEKTORZY kierowcy to idioci. Spolecznosc wykopowa pełną gębą.
Tak z innej beczki ale smieszy mnie to rozdzielanie uczestników ruchu drogowego na rowerzystów/pieszych i kierowców i tworzenie atmosfery wojny klasowej wokół tego, sam zaliczam się do tych wszystkich grup jednocześnie bo dużo chodzę, dużo jeżdżę rowerem i podrózuje samochodem i czasami jak czytam te wszystkie komentarze w interenecuie to nigdy nie jestem pewien czy wy tak na serio czy trollujecie. Jedno jest pewne internet to kibel jęseli chodzi o dyskusje na
@znmd: Jest też inna przyczyna - kierowca samochodu w przypadku potrącenia czy to pieszego czy rowerzysty zawsze jest w czarnej dupie, nieważne czy ze swojej winy czy nie, bo często gęsto ofiarę wywozi karetka i: 1. kierowca ma sprawę sądową (art. 156 i 157 kk) 2. uraz psychiczny (np. potrącił dzieciaka) 3. naprawia auto z własnej kieszeni (bo słabo jest zakładać sprawę cywilną) dlatego jak widzę takie lekkomyślne zachowanie to mnie
No to ja wam przytoczę pewną sytuację na linii rower - samochód, której byłem świadkiem parę lat temu jak pracowałem za barem i w dzień często wychodziłem przed knajpę na papierosa. Duże polskie miasto - jedna ze starszych dzielnic, na której ulice są w miarę wąskie. Standardowe skrzyżowanie drogi podporządkowanej z główną. Drogą podporządkowaną jedzie w obcisłych spodenkach rowerzysta i dość szybko zbliża się do skrzyżowania z drogą główną, po której jedzie
@mariollo_cabaretti: z takimi zawodowcami w obcisłych spodenkach też mi się akcja przypomniała.. Naście lat temu jechałem w autobusie komunikacji miejskiej, standardowo z przodu koło kierowcy bo lubiłem obserwować co się na drodze dzieje. Autobus zatrzymał się na skrzyżowaniu ze światłami, stał na skrajnym prawym pasie. Między nim a krawężnikiem przecisnął się rzeczony zawodnik na ostrym kole i ustawił tuż przed autobusem gotowy do startu. Sygnalizacja pokazała światło zielone, rowerzysta ochoczo wpiął
akurat 5:20 to jakos rozumiem. urzednik nadzorujacy te roboty i inzynieria ruchu powinny dostac po glowie za takie cyrki jak urywanie drogi rowerowej. skoro droge rowerowa zamkneli to trzeba dac oznakowanie i oznaczyc gdzie rowerzysta ma jechac dalej. to sprawa dla sadu i drogowki i wykonawca robot oraz urzedas za to odpowiedzialny powienien beknac
Komentarze (373)
najlepsze
Jest to ten sam problem co tzw. "samochodozy" czyli ja jadę i wszyscy się dostosujcie. Osobiście do rowerzystów, których spotkałem na drogach mam 3 problemy:
- przejeżdżanie na przejściu dla pieszych
- zjeżdżanie przed światłami na chodnik, przez przejście dla pieszych i z powrotem na ulicę (omijanie czerwonego)
- co mnie najbardziej drażni wyprzedzanie stojących na światłach samochodów i stawanie pierwszym (oczywiście w przypadku, gdy rowerzysta nie skręca).
Cała reszta to faktycznie debile na 2 kółkach, gdzie ja osobiście w razie kursu kolizyjnego ograniczyłbym się do depnięcia hamulca a
- dziadki
- janusze
- janusze z zakupami
- sfrustrowani janusze w klapkach
- młodzi janusze na rowerach za 500 zł
- sebiksy
Oczywiście nie bronię bo aż mnie krew zalewa jak to widzę. To przejeżdżanie po pasach to już mnie totalnie #!$%@? jak widze na ulicy. Jeżdżąc do pracy rowerem też oglądam przynajmniej
@notdot: pewnie nie zrozumiesz, ale wyznaczony na żółto pas dla rowerów powstał właśnie specjalnie z okazji tej budowy a panowie w kakakaskach tradycyjnie #!$%@? sprawę.
1. kierowca ma sprawę sądową (art. 156 i 157 kk)
2. uraz psychiczny (np. potrącił dzieciaka)
3. naprawia auto z własnej kieszeni (bo słabo jest zakładać sprawę cywilną)
dlatego jak widzę takie lekkomyślne zachowanie to mnie
@Droper: wszystkie tematy, a nie "wiele". Na wykopie w szczególności xD
Komentarz usunięty przez moderatora