Miliardy w błoto... CEPIK, ePUAP, Besti@, Źródło.
Przeciętny urzędnik gminny musi „ogarniać” 25 programów, służących do załatwiania bieżących spraw. Według samorządowców ze Związku Samorządów Polskich ta plątanina systemów jedynie pogłębia biurokrację i należałoby z niej zrezygnować na rzecz jednej, za to kompleksowej, aplikacji.
dedik z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 154
Komentarze (154)
najlepsze
A, i wysłałem parę dni taki sam wniosek, dziś dzwoniła pani z urzędu że "nie może otworzyć".
Czemu nie zatrudnią
Jedyny problem jaki się ostatnio pojawił to serwer aplikacyjny do intergracji właśnie tych systemów. No i Grażyny dostały kilka notebooków z aplikacją Wywiady Elektroniczne i to już dla nich czarna magia ;)
Z drugiej strony - debilne decyzje. Trzeba zbijać koszty? No to posadźmy X rekordów na darmowym rozwiązaniu, które sypie się przy X-1 rekordów, ale przynajmniej nie płacimy za licencje i za dodatkowe roboczogodziny księgowej. I tak się powoli żyje w tym skansenie...
Komentarz usunięty przez moderatora
Za to można by zoptymalizować wszystkie bazy tak, aby można je było obsługiwać jednym interfejsem użytkownika. Znając pracę
Tylko z polskim kontem w banku
@staryalejary11: Ci którzy mają tego świadomość nie maja odpowiedniej władzy. Ci, którzy mają władzę nie mają odpowiedniej wiedzy. Przypuszczam że do takiego urzędasa na górze dociera, że przydałoby się coś skomputeryzować, ale żyje mentalnie w epoce przedkomputerowej i nie ma pojęcia, że dobrze wykonany projekt informatyczny na skalę kraju nie może być tani i zrobiony w dwa tygodnie.
"Plątanina systemów", a "hiperaplikacja", to dwa skrajne bieguny. Znaczeni poprawiłoby się już gdyby administracja była właścicielem kodów źródłowych. Nawet w chaosie dużych organizacji jeżeli masz
@Tytanowy: a jakie to wspaniałe korzyści przyniesie? Słyszałeś o czymś takim jak Perforce? pewnie nie