Producenci gitar alarmują: Rock dogorywa.
Sieć „Guitar Center”, największy sprzedawca detaliczny instrumentów muzycznych w USA, ma ponad miliard dolarów długu. Właściciele twierdzą, że to wina spadającej popularności muzyki rockowej. Według sprzedawców młode pokolenie nie interesuje się muzyką rockową i grą na gitarze...
jarski z- #
- #
- 351
Komentarze (351)
najlepsze
@arizona5077: Rap to nie muzyka.
Brakuje edukacji muzycznej a rodziny coraz rzadziej słuchają razem i śpiewają/grają. Stajemy się biernymi słuchaczami a ekip które bawią się przy ognisku jest z roku na rok mniej.
Każdy wymaga aby grający robił to najlepiej na świecie jednocześnie samemu nie znając utworów. W moim mniemaniu to nie rock
Według mnie to kwestia #!$%@? inwestycji kierownictwa.
" - Moja krowa daje kwaśne mleko, a kocur śpi ze szczurami. Wiesz co to znaczy?"
#pdk( ͡º ͜ʖ͡º)
@Terrorazor: Przecież największe szkody dla polskiej muzyki wyrządziło disco polo. Mniej niż trzy akordy, tanie keyboardy i akordeon oraz tekst o majteczkach w kropeczkach. Dodasz do tego trzy dziewczyny z remizy i lokalnego strażaka do tańczenia przed publicznością i już masz wielu fanów.
Moja siostra lubi disco polo i często słucha
Chyba mogę wyrazić opinię, że cały ten uliczny, gangsta, tombak twerk, rap adoptowany przez naszych jest największym gównem i blagą i, że nie cierpię propagowanej kultury z tym związanej* a
Ale detaliści płaczą i im smutno, bo wielu z nich przespało internetową rewolucję - ostatnio czytałem wywiad z szefem firmy Gibson, która niebawem zbankrutuje (pomijając już fakt, że ich instrumenty są naprawdę drogie) - ubolewał, że nie poszli w nowoczesne technologie. Oni nie sprzedają gitar, za to Amazon sprzedaje od groma.
Dodatkowo
Siedzisz w tym, więc na pewno wiesz, że od pewnej granicy "lepszość" to kwestia umowna i bardzo subiektywna, bo jak dam jako przykład japońskiego Ibaneza albo amerykańskiego Strata, PRSa, cokolwiek, to zawsze możesz odbić piłeczkę, że przecież to zupełnie inna gitara. Ale faktem pozostanie, że za 2k$, szczególnie jak się bierze pod uwagę używane graty, można kupić profesjonalną, doskonale wykonaną gitarę, która w
#!$%@? tyle tych gitar przez tyle lat, to rynek wtórny jest nasycony i ma sie dobrze.
Komentarz usunięty przez moderatora
@martwy_kotek: Dla profesjonalisty - owszem. Ale profesjonaliści nie stanowią głównego targetu firmy.
https://www.youtube.com/watch?v=V-ADBdKhP-Q
Pragnę zauważyć że w Polsce mamy niezłą firmę robiącą gitary z siedzibą w Gdańsku, a mianowicie "Mayones".
Zawodowy sprzęt używany przez wiele zespołów na świecie.
Tańsze wiosełka robią pod marką "Flame".
A widzisz, ludzie naprawdę się na niej nie znają. Wszyscy teraz mówią że słuchają muzyki i nie potrafią bez niej żyć, a w rzeczywistości są dyletantami kipiącymi ignorancją. Owszem muzyka to zabawa, ale także forma sztuki. Można rozpatrywać dwojako.
Ludzi którzy słuchają tylko rocka traktuję na tym
Komentarz usunięty przez moderatora
A co do sprzedawania gitar - ile amator może kupić gitar w życiu? A jak już musi to szuka raczej najtańszych odpowiedników, nikt nie kupuje gibsonów za grube tysiące bo po cholerę? Moja yamaha kosztowała 600 złotych, kupiona 5 lat temu i
To samo mowili i mówią o muzyce rockowej.
Poza tym obecnie rap ma sie dobrze, widać to po sprzedaży plyt, promocji artystow, ilości sluchaczy itp w przeciwienstwie do muzyki rockowej która- co by nie
Komentarz usunięty przez moderatora
Muzyka rockowa zeszła dość mocno do alternatywy, ale nadal istnieje masa świetnych zespołów i muzyków grających na tych "zapomnianych" gitarach (wystarczy tylko dobrze poszukać). Kanye miał rację,