Pamiętam jak w liceum, nauczyciel angielskiego dorabiał sobie na boku prowadząc księgarnię językową z podręcznikami. Co rok każdej grupie zmieniał tak podręczniki aby kupowanie używanych od starszego rocznika nie było możliwe. Każdy musiał mieć podręcznik i ćwiczenia, robił listy, zbierał pieniądze i przywoził podręczniki. Wszystko oczywiście by żyło się lepiej...
Komentarze (4)
najlepsze
Przecież nie ulega wątpliwości, że jemu żyło się lepiej ;)