Gdyby ziemia się skurczyła, to długość tras nie zmniejszyłaby się, tory by się powyginały i niemożliwa byłaby jazda. Manipulacja ze strony tvn, nieładnie.
@Quacky: Takim tokiem myślenia skurczyło by się wszystko, ludzie również, jednostki miar były by mniejsze a mimo to dla ludzi nadal znaczyły by tyle samo czyli 1km pozostałby nadal 1km :D mimo że byłby mniejszy proporcjonalnie do skurczenia ziemi
niestety nie wiem skąd wzięło Ci się, że jednostka kilometra uległaby skurczeniu, ponieważ mierzona ona jest z długości fali, która niewiele ma wspólnego ze skurczeniem się ziemii.
1.) metr jako długość równą 1 650 763,73 długości fali promieniowania w próżni odpowiadającego przejściu między poziomami 2p10 a 5d5 atomu 86Kr (kryptonu 86).
@Supercoolljuk: Nie. Odległości mierzono tak samo, ale były inne zasady "zaokrąglania" wyników tak by pasowały do taryfy w której nie płaciło się za kilometr, ale za to w jakim przedziale była podróż. Jeżeli przedział był 1-5km to zapewne ktoś wstawił 5km i nie wnikał ile tam jest rzeczywiście o ile mieściło się to w tym przedziale. Dziś płacimy za każdy kilometr, ale nie było środków na powtórne pomierzenie linii i
@CSI: raczej nie jest, ale kiedys wróci do domu z pracy i zacznie sie zalic ze ja przebranzowili; wtedy po prostu zmieni tylko charakter pracy, zamiast dbac o komfort pasażerow bedzie dbala o turystów odwiedzajacych "skansen PKP"
Sporo osób trzyma bilety, nie taki głupi pomysł. Sam powinienem jeszcze gdzieś mieć swoje z ostatniego przejazdu nad morze [po raz pierwszy w ciapągu od -nastu lat... i nigdy więcej].
PKP sobie ułatwiło naliczanie opłat. Działa to tak, że jeśli od A do B jest 22 km to w jedną stronę zawsze jest trochę bardziej pod górkę. Oznacza to, że w tą stronę trzeba więcej energii zużyć, a w drugą mniej.
Odległości nie były zawyżane dla propagandy tylko kolej ułatwiała sobie liczenie zaokrąglając wartości. Rzeczywiście, większość była znacznie zawyżona przez co bilety były droższe ale część była zaniżona więc niektóre trasy były tańsze. A teraz wszystko będzie tak jak być powinno więc ta część będzie droższa. Szkoda, że nikt nie wspomniał o tym w materiale. Ale jak wiadomo TV lubi podawać ciekawe informacje a rzetelność jest na drugim miejscu.
Mam bardzo dużo biletów kolejowych, które kupiłem przez ponad 5 lat. Czy teraz kiedy odległość uległa skróceniu mogę iść i poprosić o zwrot pieniędzy, które ode mnie wyłudzono?
@razrazamozedwa: problem jest taki, że te 4 promile to dla jednego pasażera, potem popatrz ilu pasażerów przejechało daną trasą i na ilu trasach takie coś miało miejsce i zobacz ile więcej pieniędzy zmarnotrawiło PKP. Bo przecież jasno widać, że zarobili więcej, niż powinni, a jednak i tak kasy im brakuje.
Komentarze (52)
najlepsze
Gdyby ziemia się skurczyła, to długość tras nie zmniejszyłaby się, tory by się powyginały i niemożliwa byłaby jazda. Manipulacja ze strony tvn, nieładnie.
ot taki paradoks :D
niestety nie wiem skąd wzięło Ci się, że jednostka kilometra uległaby skurczeniu, ponieważ mierzona ona jest z długości fali, która niewiele ma wspólnego ze skurczeniem się ziemii.
1.) metr jako długość równą 1 650 763,73 długości fali promieniowania w próżni odpowiadającego przejściu między poziomami 2p10 a 5d5 atomu 86Kr (kryptonu 86).
U mnie leza bilety z 4 lat jezdzenia na laczna wartosc cos kolo 12-13 tys. zl i pewnie takich jak ja jest wiecej ;)
Ciekawe, ile bym dostał zwrotu ;)
To dawka śmiertelna!