Aż mi się przypomniało, kiedy sam pewnemu januszowi powiedziałem, że się się zwalniam odbierając jednocześnie zaległy urlop. Co prawda z piąchami nawet nie próbował skakać bo był dwa razy mniejszy ode mnie ale ta mina głodnego kota, któremu ktoś nasrał do miski i tekst "ale dlaczego, mamy cztery budowy rozpoczęte.." i moja odpowiedź "bo traktujesz ludzi jak gówno".
Była to środa, w poniedziałek zacząłem nową pracę (w normalnym (nie-polskim) korpo, gdzie nagle
@Wujek_Fester: Też tak zrobiłem ponad dekadę temu. Przełożeni nie rozumieli moich delikatnych sugestii w kwestii podwyżki. Uśmiechali się perfidnie, gdy zacząłem wyrażać swoje oczekiwania bez owijania w bawełnę. Kiedy już miałem przygotowany grunt na lądowanie gdzie indziej, na koniec pięknego dla mnie dnia pracy, położyłem wypowiedzenie. Miałem jeszcze około miesiąca urlopu, więc nie zjawiłem się już na stanowisku, zostawiając rozgrzebane zlecenia. Ledwo zmakietowany, kilkudziesięciostronicowy annual report oraz stronę internetową, którą dopiero
@paliwoda: Nie tylko na etat szuka się takich ludzi. Specjalistów na zlecenia jest o wiele więcej i bardzo szybko można znaleźć dobrego specjalistę - drożej, ale tylko na chwilę. W okolicach nie było nikogo takiego za takie pieniądze, ale w całej polsce jest masa specjalistów, którzy zrobią to lepiej od ciebie i szybciej, bo na zlecenie.
Kiedyś pracowałem w jednej firmie i też taki specjalista się zwolnił z rozmachem. W ciągu
no to ja Wam opowiem jak z przytupem #!$%@?łem z jednej firmy (7 lat temu) gdzie byłem odpowiedzialny za ecommerce + 2 projekty z PARPu (obroty około 3 mln PLN w miesiącu) :] poszedłem do prezesa bo po raz kolejny uwalił mi premię, a premia to było prawie 40% mojego wynagrodzenia, mocno odczuwane prezes to był taki typowy janusz który doświadczenie zdobywał w zagranicznych korpo - w skrócie obozowy kapo
@wasaty_zawadiaka: Oj nie brakuje podobnych relacji nawet dzisiaj. Dlatego właśnie są firmy o dużej rotacji pracowników (nie tylko McD - biura i korpo również), bo przychodzą właśnie tacy Hornowie i wolą odejść niż być bezwolną maszyną pod butem szefa.
@wasaty_zawadiaka miałem takiego szefa co próbował bić pracowników (kobiety też), na szczęście był malutki I każdy sobie z nim radził. Ogólnie poznałem go po pół roku pracy w firmie i po niecałym mc od poznania go już mnie w firmie nie było. Miał 5 spraw o mobing, dlatego nikomu nie chciał dać umowy.
Trochę inaczej to wygląda jak ma się do poopłacania to to i tamto i nic lepszego w perspektywie.
@Justycjariusz: Podszkol się w czymś bardziej wymagającym, gdzie na rynku pracy jest większa konkurencja. Mój znajomy, który nie ma matury nawet, wyjechał do Norwegii i załapał się do firmy która okablowuje budynki (spina to wszystko w skrzynkach - nie lata z kablami). Przez pół roku pracował jako pomocnik i się uczył, teraz sam
Jeśli praca/pracodawca wywołują u Ciebie taką frustrację, to rzuć to dzisiaj i nie czekaj. Szkoda nerwów, szkoda nabawiać się nerwicy, szkoda nieprzespanych nocy, szkoda czasu na lekarza i leki na nadciśnienie.
Ja wiem że to takie filmowe i "epickie" #!$%@?ąć drzwiami i wyjść, ale nie ma sensu tak długo czekać ;)
@Kargaroth: a ja każdemu odradzam robienie burd w miejscu pracy niezależnie od tego w jakich warunkach pracował. Szef może być wyjątkowo złośliwy jak już się okaże że nie ma szans cię zatrzymać. Ja bym nie palił mostów, No chyba że bym miał jakieś super elitarne umiejętności
Moje najpiekniejsze 3 dni w pracy a dokładnei dwa Dni i 3-ci do 9.30 Było gdy powiedziałem córce prezesa, że nie ma pojęcia o tym co mówi a ta pietro wyżej chyba branże pomyliła - okazało sie że druga też córka prezesa( ͡°͜ʖ͡°). Bardzo nie miłe towarzystwo wyzyskujące ludzi. Myslała Pani że mi przykrosc zrobi zaprosiła na strone do kadr podpisaliśmy papiery i liczyła ze ja
Bucholc - postać potraktowana mocno niesprawiedliwie przez Reymonta. Poczytajcie sobie kim był i co zrobił dla Łodzi Karol SCHEIBLER (on był pierwowzorem postaci)
@Rak777: Reymont wcale tak Łodzi dobrze nie znał jak to się może wydawać, stąd w książce jest wiele wątków, które kontrowersje budziły już w momencie gdy na łamach prasy powieść się ukazywała. Sporo stereotypów, tak samo jak teraz, można byłoby przedstawić obraz Łodzi, który byłby obrazem opartym na podstawie stereotypu, a nie rzeczywistości.
Trudno by Reymont fabrykantów ukazywał w samych superlatywach, gdy pod koniec wieku XIX o dokonania łódzkich przemysłowców to
Komentarze (141)
najlepsze
Była to środa, w poniedziałek zacząłem nową pracę (w normalnym (nie-polskim) korpo, gdzie nagle
Kiedyś pracowałem w jednej firmie i też taki specjalista się zwolnił z rozmachem. W ciągu
2 projekty z PARPu (obroty około 3 mln PLN w miesiącu) :]
poszedłem do prezesa bo po raz kolejny uwalił mi premię, a premia to było prawie 40% mojego wynagrodzenia, mocno odczuwane
prezes to był taki typowy janusz który doświadczenie zdobywał w zagranicznych korpo - w skrócie obozowy kapo
- za
@Justycjariusz: Podszkol się w czymś bardziej wymagającym, gdzie na rynku pracy jest większa konkurencja. Mój znajomy, który nie ma matury nawet, wyjechał do Norwegii i załapał się do firmy która okablowuje budynki (spina to wszystko w skrzynkach - nie lata z kablami). Przez pół roku pracował jako pomocnik i się uczył, teraz sam
Jeśli praca/pracodawca wywołują u Ciebie taką frustrację, to rzuć to dzisiaj i nie czekaj. Szkoda nerwów, szkoda nabawiać się nerwicy, szkoda nieprzespanych nocy, szkoda czasu na lekarza i leki na nadciśnienie.
Ja wiem że to takie filmowe i "epickie" #!$%@?ąć drzwiami i wyjść, ale nie ma sensu tak długo czekać ;)
Ja bym nie palił mostów, No chyba że bym miał jakieś super elitarne umiejętności
@VeleiN: zaraz burdy, kulturalny człowiek to szefowi może tak powiedzieć, żeby sper*alał, że aż poczuje podniecenie przed zbliżającą się podróżą.
Trudno by Reymont fabrykantów ukazywał w samych superlatywach, gdy pod koniec wieku XIX o dokonania łódzkich przemysłowców to