@theromanpolan: Po co sprzedawać prąd, skoro za płotem elektrowni można postawić kopalnię i mieć wyższą stopę zwrotu niż wygłupianie się w dystrybucję prądu.
@MiniHoneybee: Co nie zmienia faktu, że cała para idzie w gwizdek, zamiast przydać się do obliczeń rozproszonych przy np. badaniach medycznych. Oczywiście, że każdy może robić ze swoimi pieniędzmi co mu się podoba. Dziwi mnie tylko, że eko-oszołomy się jeszcze za kryptowaluty nie wzięły, bo nie dość, że to marnotrawstwo energii, to jeszcze dzieje się w dzikich krajach, gdzie ejst tani prąd, a jest tani, abo wszelkie normy emisji ludzie mają
@FrasierCrane: @QiQu: też kiedyś nad tym dumałem, czy nie dałoby rady połączyć blockchaina z BOINC, który umożliwia dzielenie Twojej mocy obliczeniowej komputera dla badań naukowych jak eksploracja kosmosu, czy szukanie leku na buldupy): https://www.wykop.pl/wpis/25563729/ Pisali tam o projekcie "golem", ale nic większego nie słychać o tym projekcie.
Obliczenia na boinc działają dość podobnie. Ludzie w boinc również liczą kiedy chcą i mogą się odłączyć bez wpływu na sieć, co oznacza,
Ja bym chciał zobaczyć jaki % popytu na BitCoin to popyt spekulacyjny, tylko po to aby sprzedać komuś drożej. Coś mi się wydaje że to pęknie kiedy nie będzie już chętnych dołączyć do tej karuzeli, czyli dokładać do tego kolejnych porcji kapitału kupując bitcoiny.
@mareksa666: Po pierwsze na dzisiaj moc obliczeniowa zabezpieczająca protokół bitcoina jest tak duża, że żadne państwo używając superkomputerów nie było by w stanie zrobić ataku 51% na sieć. Dzięki temu środki na blockchainie są bezpieczne i nie znikną któregoś dnia albo ktoś nie cofnie transakcji.
Cena to oczywiście inna sprawa ale nikt nie straci jeśli nie sprzeda sam taniej niż kupił. Wystarczy przeczekać spadek ceny albo uśrednić cenę zakupu.
Zabawne, podtrzymanie sieci i weryfikacja przelewów BTC zużywa wiecej prądu niz 159 państw a na miniaturce zaznaczona głównie afryka i grenlandia. Podejrzewam, że sama Polska zużywa wincyj prądu niż grenlandia i jakieś buszmeńskie kraje afrykańskie. Może byc tak, że ja sam w domu zużywam więcej prądu niż jakieś plemię pigmejów w środkowej afryce.
I to ma być rzetelne dziennikarstwo? Zwykły clickbait..
@janusz_z_krakowa: W artykule masz też inne mapki. Polska zużywa więcej niż wykorzystywane jest na kopanie BTC, ale są też kraje Europejskie, które zużywają ich mniej.
Na innej grafice widać, że kopanie btc to mniej więcej tyle ile zużywają same Węgry.
@cygar: Z preskryptywny zwykłego usera - uruchamiasz program, który zużywa określone (najczęściej całe) zasoby komputera, im większa moc sprzętu tym lepiej. Obliczenia właściwie niczemu konkretnemu nie nie służą (liczą właściwie cały czas to samo, czyli funkcje skrótu SHA256 do potwierdzenia transakcji), stąd wniosek, że prąd się marnuje.
Nie wchodząc w szczegóły implementacyjne (bo tych po prostu nie znam) i dość mocno upraszczając sprawę. Kopanie tak jak napisał @Dobry_Ziemniak polega na liczeniu funkcji skrótu i w przypadku Bitcoina rzeczywiście jest to SHA256.
Jednak kwintesencja tkwi w tym z czego liczymy tą funkcję i jakie warunki musi ona spełniać. Na początek tworzymy paczkę danych z których liczony jest skrót. Paczka zawiera skrót z poprzedniej paczki, listę transakcji którą chcemy zatwierdzić oraz
To jest cena jaką płacimy za decentralizacje (może nie idealną, ale jednak) i system którego żaden rząd nie da rady zamknąć. W takiej Wenezueli zwykli ludzie nie hejtują bitcoina bo tam na własnej skórze przekonali się co to znaczy upadająca waluta i totalna kontrola kapitału.
Nawet przy tych skokach jak otatnio 4800$>7500$>5500$>8200$ bitcoin w porównaniu do boliwara to 'rock solid investment'
@Drakii: Cena rośnie bo wzrosło zainteresowanie. w 2009 BTC kopałem starą rivą.128mb . Powaga. Dzisiaj gtx 1080 ledwo daje rade a każda szanująca sie firma leci na bajkałach bo antminer leży i kwiczy z dystrubucją. Trudność rośnie bo cena rośnie. Był spadek ceny rok temu i nagle mi wydobycie skoczyło ponad 220% . I tak jest zawsze. POW wpływa na cene a cena na trudność i mechanizm sie sam kalibruje moim
Komentarze (317)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Niezła propaganda i clickbait, strach się bać ;)
Oczywiście, że każdy może robić ze swoimi pieniędzmi co mu się podoba. Dziwi mnie tylko, że eko-oszołomy się jeszcze za kryptowaluty nie wzięły, bo nie dość, że to marnotrawstwo energii, to jeszcze dzieje się w dzikich krajach, gdzie ejst tani prąd, a jest tani, abo wszelkie normy emisji ludzie mają
Pisali tam o projekcie "golem", ale nic większego nie słychać o tym projekcie.
Obliczenia na boinc działają dość podobnie. Ludzie w boinc również liczą kiedy chcą i mogą się odłączyć bez wpływu na sieć, co oznacza,
Jak ktoś chce i płaci to niech kopie. Ja np regularnie zostawiam włączone światło w garażu, bo mnie stać i lubię jak się świeci.
przypomniał mi się kolega ze szkoły który wolał stać niż siedzieć bo "lubi jak mu wisi".
Cena to oczywiście inna sprawa ale nikt nie straci jeśli nie sprzeda sam taniej niż kupił. Wystarczy przeczekać spadek ceny albo uśrednić cenę zakupu.
Po drugie
Komentarz usunięty przez moderatora
Podejrzewam, że sama Polska zużywa wincyj prądu niż grenlandia i jakieś buszmeńskie kraje afrykańskie.
Może byc tak, że ja sam w domu zużywam więcej prądu niż jakieś plemię pigmejów w środkowej afryce.
I to ma być rzetelne dziennikarstwo? Zwykły clickbait..
Na innej grafice widać, że kopanie btc to mniej więcej tyle ile zużywają same Węgry.
Jednak kwintesencja tkwi w tym z czego liczymy tą funkcję i jakie warunki musi ona spełniać. Na początek tworzymy paczkę danych z których liczony jest skrót. Paczka zawiera skrót z poprzedniej paczki, listę transakcji którą chcemy zatwierdzić oraz
Nawet przy tych skokach jak otatnio 4800$>7500$>5500$>8200$ bitcoin w porównaniu do boliwara to 'rock solid investment'