Biura podróży atakują Lidl za zbyt tanie wycieczki

Wg stowarzyszenia polskich agentów turystycznych, Lidl łamie zasady "równej" konkurencji, bo sprzedaje wycieczki za tanio. "Cebula" jest oburzona złamaniem zmowy cenowej i żąda podwyższenia cen. Chcą by Polacy płacili więcej za wakacje. F*king logic i pojęcię konkurencyjności ala zlotówa.

[dudi_]

Ceny jakoś nie powalają. W Lidl Reisen można polecieć sobie na 5 dni do Las Vegas za niecałe 600 ojro.

[N.....t]

znowu te Niemcy mieszają (╥﹏╥)

[kotlin]

Pracuję jako agent ubezpieczeniowy. Prowadzę swoją działalność, zatrudniam ludzi. W mojej branży różnica cen w różnych kanałach sprzedaży to standard. Nie raz agenci ubezpieczeniowi, podobnie jak obecnie biura podróży, podnosili głos w sprawie różnic cenowych i nic tego nie wyszło. Najgorsze jest to, że ja naprawdę chciałbym sprzedać klientowi polisę taniej, ale jestem ograniczony możliwościami. Kiedy taką możliwość dostaje inny podmiot to jest to nie fair wobec agenta, który stara się jak

[tangofoxtrot]

Przyjaciele czytaliście? A to nie chodzi o to ze Rainbow sprzedaje te same wycieczki drożej polskim biurom a taniej niemieckiemu lidlowi? Bo z tekstu wlasnie to wynika i ja tu rozumiem bol d--y polskich biur

[Clear]

@tangofoxtrot a doczytałes, że to nie te same wycieczki?

[S.....o]

Dostosuj się lub giń

[Damaran]

Zanizanie cen czy usilne pokazywanie ze to nie jest tyle warte i mozna taniej powoduje zaburzenie calego rynku. Konkurencja chcac nie chcac nedzie musiala takze brac w tym udzial a co za tym idzie sami wlasciciele hoteli takze. Wszyscy beda szukac oszczednosci przy jednoczesnej swiadomosci ze nie wszystkie branze w tym samym momencie co oni zaczna obnizac ceny. Efektem bedzie polowe tanszy nocleg ale rownie wysokie jak nie wyzsze ceny obslugi. Firmy

[Pabick]

@Damaran: Co do namiotów, to ceny są wysokie, siedzenie na kampingu wydałoby się że jest tanie, bo pod własnym namiotem.
ceny za 1 dzień:
2 osoby - 44 zł ( 22 zł za osobę )
samochód - 12 zł
namiot - 14 zł
to już wychodzi 70 zł za nocleg w gównianych warunkach ( nie licząc prądu który też jak chcemy mieć w namiocie musimy ekstra dopłacić ). Taki pobyt

[rafal-heros]

@Damaran: co do kempingów to szkoda że wiele jest w tak opłakanym stanie. W tym roku byłem pierwszy raz na takiej formie wypoczynku. Pole w bardzo urokliwym miejscu, las z dostępem do linii brzegowej, rano witała nas wiewiórka i śpiew ptaków, rozstawiliśmy się na miejscu z widokiem na zalew solinski. Ale to wszystko psuje brak dużej ilości gniazd elektrycznych, sanitariaty rodem z PRL

[L.....8]

Będąc około 30 najbogatszym krajem świata, tylko jedno może usprawiedliwiać te bitwy o karpia i ten obłęd w oczach jak cena jest przekreślona.....

[m.....o]

Jeżeli coś jest taniej to kosztem czegoś. W tej dziedzinie nie ma wielkich marż. Jak pracownik w Lidlu robi za 1300netto to stać ich sprzedać cebuli taniej.

[deep_crimson]

#bekazpodludzi, którzy żeby sobie gdzieś pojechać muszą korzystać z usług biura podróży. Uświadomcie sobie, że to nic nie znaczy i wy tak naprawdę nigdzie nie byliście. Zrozumcie, że albo jedziecie na własną rękę, albo w ogóle. Biura są dla mentalnych miernot i szczycenie się tym, że gdzieś pojechaliście z ich pomocą świadczy o waszym idiotyzmie.

[L.....8]

@deep_crimson: do Grecji na własną rękę wyjdzie cenowo podobnie lub drożej. A jak ktoś chce po prostu leżeć na plaży i pić browar bez ograniczeń to po co się wysilać?

[MartinoBlankuleto]

@deep_crimson: Zależy dokąd jedziesz i czego oczekujesz. Zjechałem pół Europy nie płacąc biurom ani złotówki i chyba za kilka lat zaplanuję urlop zaplanuję z biurem, bo po latach tułaczki i kombinowania człowiek ma ochotę mieć wszystko podane na tacy

[fankyfranki]

@Karbon315: Tak jak o połowę droższe te same produkty u nas w Lidlu niż w Lidlu na zachodzie Ełropy?

[a.....q]

@fankyfranki: możesz iść do konkurencji i nie kupować (nie dotyczy tylko lidla)

[mikolaj-von-ventzlowski]

@aaqq: mówisz o tej ko kurencji ktora nie dostala miliarda w prezencie od UE?

"1 miliard euro przeznaczył Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju na dożywienie biednych polskich rodzin. Dla zwiększenia efektywności tak wielkiej pomocy, pieniądze te otrzymała jedna rodzina, rodzina Schwartzów z Niemiec – właściciele sieci sklepów spożywczych Lidl i Kaufland. Na 20 lat i bez procentu. Dzięki temu nowe sklepy Schwartzów rosną w Polsce jak grzyby po deszczu, a