Nasza sala doręczeń ma ogromne okna od strony południowe, a pracuje w niej około 40 listonoszy (na 47 rejonach), wielokrotnie prosiliśmy o klimatyzację, bez skutku. W czasie upałów było tam 37 stopni.
Kilogramy kilogramami ale to już można zgłaszać na legalu.
Nasza sala doręczeń ma ogromne okna od strony południowe, a pracuje w niej około 40 listonoszy (na 47 rejonach), wielokrotnie prosiliśmy o klimatyzację, bez skutku. W czasie upałów było tam 37 stopni. Być może jakby nas nie gotowano przed wyjściem w rejon, Andrzej dalej by żył..."
Być może gdybyście nie byli #!$%@? z asertywnością na poziomie typowego piwniczaka to może byście zawiadomili PIP po pierwszym braku zainteresowania pracodawcy w kwestii poprawy
@lubielizacosy: Jest zapis mówiący o odpowiedniej temperaturze do rodzaju wykonywanej pracy i to wystarczy, żeby podjąć zdecydowany krok do poprawy warunków.
@wykopiwniczanin: Otyłość bezpośrednią przyczyną zawału serca Dr Jennifer Logue z University of Glasgow wraz ze swym zespołem przez 15 lat obserwowała 6 082 tys. otyłych mężczyzn w średnim wieku ze wskaźnikiem masy ciała (BMI) od 30 do 40 jednostek. Analizowano styl ich życia, pytano czy palą lub palili papierosy i na jakie cierpią schorzenia. Gdy uwzględniono już wszystkie tzw. czynniki ryzyka, brytyjscy badacze doszli do wniosku, że otyłość, a nie tylko
@Mastersoon: > Sekcji zwłok jeszcze nie przeprowadzono
a ty już wiesz co konkretnie było przyczyną w danym przypadku. Statystyka nie tłumaczy co się stało z tym człowiekiem tylko jakie są ogólne prawidłowości. Napisali, że miał problemy rodzinne, szefostwo narzekało na niego - może go otruto?
W mojej rodzinnej miejscowości listonosz (człowiek w okolicach 50/60) zmarł na zawał po tym, jak wydał renciście/emerytowi więcej pieniędzy niż powinien był... ( ͡°ʖ̯͡°)
@NieWartooo: Wiesz, nie pamiętam dokładnie sprawy, ale chyba zabrali mu to z zarobków, a kilkaset złotych z i tak niewielkiej pensji listonosza w małym mieście to sporo - zwłaszcza, jeśli ma się na utrzymaniu matkę - emerytkę... ( ͡°ʖ̯͡°)
37 stopni i nikt nic nie robi? U mnie na zakładzie też nie jest za chłodno, ale 37? No to jakim trzeba być człowiekiem, żeby się nie zwolnić? Coś mi tu śmierdzi i to nie tylko ściema pejsbuka. U mnie na zakładzie gdzie chodzą maszyny non stop (jest gorąco, nawet bardzo) temperatura nie przekracza 30 stopni. A w sortowni na poczcie mają nagle 37??? Do tego mówimy o zwykłej placówce, nie o
U mnie na osiedlu listonosz się na pewno nie przekręci z przemęczenia. Leń nawet awizo nie raczy wrzucać do skrzynek, a o przejściu po schodach na 1 piętro z paczką to już zapomnij. Choćbym siedział w domu cały dzień to i tak nie dostarczy, awizo nie wrzuci, tylko za tydzień się dowiaduję jak jest "powtórne zawiadomienie". To drugie awizo tym się różni od pierwszego że listonosz dostaje je wydrukowane na poczcie, więc
Karōshi (albo karoushi, karoshi; jap. 過労死; śmierć z przepracowania) – zjawisko nagłej śmierci w wyniku przepracowania i stresu[1].
Pierwszy przypadek karōshi odnotowano w Japonii w 1969. Szacuje się, że rocznie z przepracowania umiera ok. 10 tys. Japończyków[2].
Objawy[edytuj]
Osoby, które dotyka karōshi, często czują się świetnie, mają plany, podejmują wyzwania, nie wykazują objawów drastycznego przepracowania (gdyż skrywają je przed samymi sobą). Zjawisko to jest trudno wykrywalne, wiadomo jednak, że dotyka pracoholików
Mój listonosz ma 1700 na rękę i drugie tyle z 'darowizn' bo kiedyś mi sie przyznał przy alkoholu. także to nie jest mała kwota..ale praca ciężka i fizyczna.
Nie wiem jak Wasi listonosze, ale mój to ma zajebiście. Pracuje w klimie przy upałach, dostarcza listy na siedząco. Wcale nie mam żalu, że inkasuje najniższą. Jaki to trik? Podjeżdża samochodem po chodniku pod same skrzynki, wyciąga rękę i gotowe. Czasem wyjdzie, jak sąsiadka ładna.
@jerzalke: przy oknie otwartym na oścież klima wiele mu nie da. a ja mam żal bo pensja minimalna powinna pozwolić żyć chociaż skromnie, a nie w sposób urągający ludzkiej godności.
@Tommik: Powiew zimnego powietrza jest, tylko czynnik chłodzący szybciej znika. Jeśli chodzi o pensję minimalną to nawet nie otwieram dyskusji, chociaż zdarzyło mi się dostać.
To raczej nieszczęśliwy wypadek czyli splot wielu niekorzystnych okoliczności. Upał, przemęczenie czy odwodnienie na pewno przyczyniają się do wzrostu liczby zasłabnięć czy zgonów ale przeważnie daje się odratować człowieka jeżeli jego organizm jest wystarczająco wydolny. Ja bym obstawiał tu jakąś chorobę kardiologiczną. Może nadciśnienie tętnicze i związany z nim zawał. Niewydolność krążeniową albo zator czy wstrząs. Nie zawsze jesteśmy w stanie leczyć się na najwyższym dostępnym poziomie i nie zawsze dbamy o
Kiedyś pracowałem w punkcie,gdzie rozliczano listonoszy.Zawsze się zastanawiałem jak można czasami nawet po 12 godzin w terenie pracować za tak #!$%@?ą stawkę? To jest idealna praca jedynie dla ludzi,którzy chcą schudnąć bo inaczej racjonalnie tego nie wytłumaczę.A co do asertywności o której ludzie piszą,to większość listonoszy to typowe Janusze którym nic nie przeskadza,i jedyny problem jaki mają to napicie się piwa po pracy.Więc jeśli nikt im nie ucina pensji to raczej będą
Komentarze (93)
najlepsze
Kilogramy kilogramami ale to już można zgłaszać na legalu.
@stefoland:
okna od poludnia
sala nagrzana od slonca (poludniowego)
ja sie kurna pytam, o ktorej wychodza na rejon?
Być może gdybyście nie byli #!$%@? z asertywnością na poziomie typowego piwniczaka to może byście zawiadomili PIP po pierwszym braku zainteresowania pracodawcy w kwestii poprawy
@BananowySadol: Głupi żart ze śmierci człowieka.
@Mastersoon: Głupi komentarz, mnóstwo otyłych ludzi pracuje i nie umierają w pracy ot tak. Dla przeciwwagi - nie tylko otyli ludzie doznają udarów.
@mimic: Tradycyjnie zakopane bez powodu.
Dr Jennifer Logue z University of Glasgow wraz ze swym zespołem przez 15 lat obserwowała 6 082 tys. otyłych mężczyzn w średnim wieku ze wskaźnikiem masy ciała (BMI) od 30 do 40 jednostek. Analizowano styl ich życia, pytano czy palą lub palili papierosy i na jakie cierpią schorzenia. Gdy uwzględniono już wszystkie tzw. czynniki ryzyka, brytyjscy badacze doszli do wniosku, że otyłość, a nie tylko
a ty już wiesz co konkretnie było przyczyną w danym przypadku. Statystyka nie tłumaczy co się stało z tym człowiekiem tylko jakie są ogólne prawidłowości. Napisali, że miał problemy rodzinne, szefostwo narzekało na niego - może go otruto?
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
60letni otyły mężczyzna zmarł, prawdopodobnie na zawał.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora