Poldek od samego początku miał archaiczne zawieszenie, bo Polska zamiast zakupić licencję na wóz z podwoziem, zdecydowała się oszczędzić cebuliony i klepać go na starej płycie od Fiata 125p. Nawet optycznie to dobrze nie wygląda - popatrzcie na te chude, wąsko rozstawione opony. Auto wygląda jakby zachorowało, albo jakby stało na palcach. Obrazu żałości dopełnia pojedyncze, odstające lusterko.
@xniorvox: warto dodać, że sam Fiat 125p miał podwozie i silnik od przestarzałego już w latach 70tych Fiata 1300 z 1961 roku - włoski Fiat 125 to był tym czasie zupełnie inny samochód - jeden z najnowocześniejszych w klasie z zawieszeniem niezależnym i silnikami DOHC. Nasz 125p oprócz budy lekko przypominającej tego włoskiego tylko trochę bardziej tandetnej, caą reszte miał od Fiata 1300
Przypomnę jeszcze, że w tych "furach" montowano też 1.4 Rovera ... te silniki były tak dobre, że entuzjaści dysponujący lepszym budżetem montowali w nich turbosprężarkę :)
@roztoczanin: To jedyne co im w tych polonezach wyszło. Ta szesnastka potrafiła pod światłami zadziwić nie jednego fana Hondy civic czy Golfa 3 :D Mój kuzyn miał dwie sztuki tego, fajnie latało :D
@trolejbus nic tam teraz nie ma. Wszystko zaorane. Rozbieraj juz ostatnie hale. Teren kupila PWPW i maja budowac osiedla. Tor byl od zakladu 9 (przeglady zerowe) i siegal na tyly szkoly przyzakladowej. Naprzeciwko bramy glownej tylko od strony Wisly. Dawna ulica Stalingradzka, dzis jagiellonska
@zortabla_rt: Mój ojciec w 1994 roku dysponując kwotą 120 000 000 (po denominacji 12 000) na samochód stanął przed dylematem zakupu nowego Poloneza lub zachodniego auta z importu. Wybór padł na VW Jetta 1.6CL z 1986 roku. Przez 12 lat przejechał nią ok 250tys km, a jedyną poważną awarią był alternator(tarcz, klocków, pasków i filtrów nie liczę, bo to eksploatacja). O samochód nie było specjalnie dbane, a po tym czasie sprzedał
@luka4: Dobrze gadasz bo mój wujaszek był jakimś kierownikiem w FSO. i w tamtych czasach przechodził na emeryturę to postanowił latać na TAXI i wybrał poldka.... i po roku i 3 polonezach wtopieniu fortuny w naprawy.... wymienił na nowego opla i chyba latał nim do 2000r. lub dalej;]
Ech, łezka się w oku kręci... pracowałem w firmie, z której po latach wyrosła całkiem spora telewizja, a która w latach osiemdziesiątych zajmowała się m.in produkcją video - śluby, reklamy itp. W FSO (ale nie tylko, m. in. w OBR w Falenicy) skręciliśmy mnóstwo materiału, z którego powstał cały cykl filmów instruktażowych o produkcji i serwisowaniu Poldków - mówiło się, że pod wielki kontrakt na taksówki do Pekinu.
Nowoczesne nadwozie zostało zaprojektowane w Centro Stile Fiat przy współudziale pracowników warszawskiej FSO. Było to pokłosie projektu Fiat ESV 2000 Libre, czyli studium samochodu bezpiecznego zaprojektowanego aby sprostać amerykańskim wyśrubowanym wymogom bezpieczeństwa. Pierwsze prototypy, zmontowane we Włoszech
@crazy4volvo: Pracę robotów zgrzewających karoserię Poloneza i porównanie do linii montażowej 125p można zobaczyć w starym Top Gear in Poland z 1983 r. W odcinku można również poznać brytyjski test porównawczy FSO Poloneza, Zastavy Yugo 45, Skody Rapid Coupe, Łady Rivy oraz opis jakich trudów należy dokonać żeby kupić samochód w Polsce. ( ͡°͜ʖ͡°)
@JezelyPanPozwoly: bo te analogowe przetworniki w kamerach były podobne do kineskopu analogowego CRT - "skanowały" podobnie linia za linią "komórki światłoczułe" na które padał obraz, i choć skanowanie było z pełną prędkością linii i klatek obrazu PAL/Secam, to same komórki miały znaczną bezwładność świetlną, i komórki silnie prześwietlone wcześniej - zachowywały "poświatę" zanikającą, mimo że już nie były oświetlone.
Pre-Delivery Inspection my ass. Mój stary jakoś na przełomie systemów kupił ostatnią wersję dużego fiata z tej samej fabryki na Żeraniu. Po odebraniu zakupionego pojazdu od razu udawało się do działu usterek gdzie poprawiano niedoróbki. W samochodzie mojego ojca było do zrobienia: -niedomykające się drzwi (korekta polegała na włożeniu kawałka drewna w drzwi, zasugerowaniu klientowi by sobie poszedł na papierosa i #!$%@? parę razy aż drzwi pasowały) -niedziałający klakson -niedziałająca lampka pod
@OnufryZagloba: Pre-Delivery Inspection w FSO dotyczyło tylko i wyłącznie egzemplarzy przeznaczonych na eksport i tak to wyglądało w praktycznie całym bloku wschodnim - Łady też jak szły na eksport to nie było się do czego w nich przyczepić, ale te, co szły na rynek wewnętrzny to były najgorsze parcholce - właśnie dlatego w Polsce Łady mają taką dobrą opinię - u nas jeździły eksportówki, zaś Rosjanie, Ukraińcy i cała reszta mieszkańców
Pamiętam jak chodziłem do przedszkola i usłyszałem o polonezie że jest fajny, nowy samochód i łatwo rozpoznać bo ma wycieraczkę z tyłu. Jak wracałem z przedszkola oglądałem wszystkie auta po drodze ale żaden nie miał tej wycieraczki z tyłu i wtedy zobaczyłem koparkę.
@NiepoprawnyKomentator: były na eksport tylko praktycznie, w PL szła goła seria, czasami tylko ministerstwa zamawiały bogatsze wersje. Dziadek miał służbowego 1,8 czy 2.0 w benzynie z silnikiem od jakiegoś fiata to było zupełnie inne auto....
Ciekawe jak ten lakier wygląda jak od razu po wyjeździe z fabryki myli auto w myjni automatycznej. Przecież w tamtych czasach lakier dużo dłużej musiał się wyleżeć o utwardzenia.
@lubielizacosy: ja mam w swoim fabryczne elektryczne szyby i kierownice obszytą skórą,to ludzie robią wielkie oczy że takie bajery występowały za dopłatą.
Mam takiego mechanika z dawnych lat, bardziej blacharza, daje mu czasami starsze auta do konserwacji. W latach prosperity fso mial pelne rece roboty. Standardowa procedura była taka że po zakupie auta jechało się do niego i po kolei: -Zdejmowanie boczków, podsufitki, wygłuszeń, kół, zderzaków. -Czyszczenie rdzy !!!! Im nowszy im bliżej końca produkcji tym rdza była coraz grubsza ;) -Częściowe malowanie -Zalewanie wszystkiego specyfikiem własnej produkcji. Smar i/lub wosk + olej, rozgrzewane
Na początku mówią że "światowy trend jakościowy sprawił że FSO kładzie duży nacisk na jak najlepsze przygotowanie swoich wyrobów do sprzedaży" Czyli jakby nie ten trend to by mieli to w dupie? ( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarze (216)
najlepsze
@Xaveri: W POLONEZIE XDDDDDDDDDDDDDDDDDD
@Xaveri: zabezpieczeniem antykorozyjnym w poldku jest lakier ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Voltanger: no to jest wlasnie ten mityczny przemysl co to go rozkradli i wykupili, zeby nie robil konkurencji niemcom ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ech, łezka się w oku kręci... pracowałem w firmie, z której po latach wyrosła całkiem spora telewizja, a która w latach osiemdziesiątych zajmowała się m.in produkcją video - śluby, reklamy itp. W FSO (ale nie tylko, m. in. w OBR w Falenicy) skręciliśmy mnóstwo materiału, z którego powstał cały cykl filmów instruktażowych o produkcji i serwisowaniu Poldków - mówiło się, że pod wielki kontrakt na taksówki do Pekinu.
Oprócz tony kaset
Fiat wprowadzał zrobotyzowane linie produkcyjne i na takiej właśnie linii montowano karoserię Poloneza.
Z historii Poloneza:
Pracę robotów zgrzewających karoserię Poloneza i porównanie do linii montażowej 125p można zobaczyć w starym
Top Gear in Poland z 1983 r.
W odcinku można również poznać brytyjski test porównawczy FSO Poloneza, Zastavy Yugo 45, Skody Rapid Coupe, Łady Rivy oraz opis jakich trudów należy dokonać żeby kupić samochód w Polsce. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@JezelyPanPozwoly: bo te analogowe przetworniki w kamerach były podobne do kineskopu analogowego CRT - "skanowały" podobnie linia za linią "komórki światłoczułe" na które padał obraz, i choć skanowanie było z pełną prędkością linii i klatek obrazu PAL/Secam, to same komórki miały znaczną bezwładność świetlną, i komórki silnie prześwietlone wcześniej - zachowywały "poświatę" zanikającą, mimo że już nie były oświetlone.
Mój stary jakoś na przełomie systemów kupił ostatnią wersję dużego fiata z tej samej fabryki na Żeraniu.
Po odebraniu zakupionego pojazdu od razu udawało się do działu usterek gdzie poprawiano niedoróbki. W samochodzie mojego ojca było do zrobienia:
-niedomykające się drzwi (korekta polegała na włożeniu kawałka drewna w drzwi, zasugerowaniu klientowi by sobie poszedł na papierosa i #!$%@? parę razy aż drzwi pasowały)
-niedziałający klakson
-niedziałająca lampka pod
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Mnie bardziej zastanawia montaż tego szyberdachu na polakierowanym pojeździe. Szkoda, że tego nie pokazali jak rżną dziurę w dachu i podsufitce.
-Zdejmowanie boczków, podsufitki, wygłuszeń, kół, zderzaków.
-Czyszczenie rdzy !!!! Im nowszy im bliżej końca produkcji tym rdza była coraz grubsza ;)
-Częściowe malowanie
-Zalewanie wszystkiego specyfikiem własnej produkcji. Smar i/lub wosk + olej, rozgrzewane
https://www.youtube.com/watch?v=BAW5afcl9WQ
https://www.youtube.com/watch?v=hR_T8UMPJNE
https://www.youtube.com/watch?v=oUC4n30zFQc