Mirki nigdy nie prosiłem tutaj o pomoc ale czasem chyba warto spróbować :).
Chcę nagłośnić akcję charytatywną dla kolegi (student AGH) mojej dziewczyny. Potrzebuje on okolo 100 000 zl na operację żeby mogl przeżyć.
link do stowarzyszenia
https://www.facebook.com/Stowarzyszenie.LIVER/photos/a.446943332018223.96965.185383748174184/1403119976400549/?type=3
jakies podpowiedzi odnosnie tagów i jak to nagłośnić
Dodatkowo:
Za kazdy plus ja sam przeleje złotówkę. Zbieram plusy do środy 22:00. Dajcie tak z parę tysięcy :)
Proszę plusować wpis również na mikroblogu:
https://www.wykop.pl/wpis/24701713/mirki-nie-wiem-czy-tak-wypada-ale-moze-pomozecie-c/
Sławek Marchaj- ambitny student Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie, laureat konkursów i olimpiad zaczyna mieć luki w pamięci, stany lękowe i gubi się w przestrzeni. Nagle w trakcie wizyty w przychodni ma napad padaczkowy kloniczno-toniczny, trafia do szpitala i po badaniu mózgu okazuje się, że w jego głowie rośnie złośliwy guz- glejak złośliwy II stopnia. Dochodzi do tego kolejny objaw- dyskretny niedowład piramidowy prawych kończyn wg. Lovetta. Sławek nawet nie pamiętał okoliczności zachorowania. Przez problemy z zapamiętywaniem materiału nie zdał żadnego egzaminu na studiach. Został wydalony z uczelni. Po diagnozie i informacji o przyczynach choroby został przywrócony w prawach studenta. Podjął walkę o życie po raz pierwszy. W 2015 roku 22 lipca Sławka operowano. Usunięto mu guz lewego płata skroniowego. Lekarze usunęli 95% nowotworu złośliwego. Rodzice i siostra odetchnęli z ulgą. Niestety nie na długo. Objawy znów dały o sobie znać.
Po konsultacji w klinice w Monachium Sławek wie już, że 5% guza, które pozostało po pierwszej operacji rośnie i dalej stwarza zagrożenie życia. Jest druga szansa na uratowanie mu życia: lekarze chcą podjąć się tego wyzwania i przekonują, że są w stanie usunąć cały obszar nowotworu.
Szansa, która została Sławkowi podarowania w Monachium jest wyceniona na prawie 22 tysiące euro. To szansa na życie, na powrót do zdobywania wiedzy, otrzymania dyplomu, spełniania marzeń i nowych planów. Liczy się każda złotówka i każda doba, bo z godziny na godzinę rośnie zagrożenie mutacją w wyższy stopień złośliwości.
Podjęliśmy walkę z czasem- możecie nam pomóc:
94 1750 0012 0000 0000 2068 7444 w tytule przelewu: Darowizna dla Sławka Marchaja
Ps. Podajcie info dalej, szansa jest ogromna, a czasu bardzo mało.
Komentarze (126)
najlepsze
Jak cię uju dopadnie choroba albo kogoś bliskiego to pierwszy przylecisz na wykop po piniondze punkt widzenia zależy od siedzenia póki mama i tata płącą za neta i zdrowie dopisuje to król życia i wykopu.
Komentarz usunięty przez moderatora
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.