W klubie Maxim w Gdyni drink kosztował tyle, co przeciętna miesięczna pensja. W latach 80. odwiedzany licznie przez obcokrajowców, marynarzy i trójmiejskich cinkciarzy płacących dolarami. Na spędzanie czasu i zabawę w Maximie stać było tylko elitę – biznesmenów, najlepszych aktorów, reżyserów, piosenkarzy, ludzi z pierwszych stron gazet.
@npwjsn: Ciekawostak 3: w klipie który wrzuciłeś, zapowiedź: LADY PANK! - krzyczy Krzysztof Materna, znany satyryk , który wtedy był spikerem Sopot 85'
@niczego_nie_osiagne: wszyscy, bo dzieci z założenia tam nie było, a od 73. roku mineło juz 44 lata, wiec ówcześni najmłodsi uczestnicy- 18-latkowie mają dzis 62 lata.
@jakub-zielina: Popatrz sobie na różne dokumenty sprzed roku '90, jak inny niż obecnie zasób słownictwa miała wówczas młodzież. Inna sprawa, że dziś ci ludzie mają 50 - 60 lat i się ewidentnie zdegenerowali pod tym względem :/
@Bartholomew: Myślę, że po prostu standardem było, że w telewizji musi być wszystko idealnie, więc każda wypowiedź była napisana przez redaktora a "spontaniczny" rozmówca miał tylko za zadanie wyrecytować ją z pamięci.
Kilka ciekawostek odnośnie ówczesnych DJ-ów. Otóż żeby grać w państwowych placówkach teoretycznie trzeba było przejść weryfikację w Krajowej Radzie Prezenterów Dyskotekowych. Były bodaj 4 kategorie (najwyższa to kategoria S) i od skategoryzowania zależało nie to, czy możesz gdzieś grać, czy nie możesz, ale ile pieniędzy dostaniesz za swój występ. Podobnie było zresztą z zespołami muzycznymi. Teoretycznie o kategorii decydował egzamin, w którym trzeba było wykazać się znajomością techniki dj-skiej, dykcją, krasomówstwem, wiedzą
@Denaturatus: takim przykładem może być młody Beksiński. Nie miał radiowej dykcji ani radiowego głosu, niemniej na muzyce znał się doskonale. Doskonale znał się na tworzeniu odpowiedniego klimatu swoich audycji, tak samo doborze utworów, ale bądźmy szczerzy - większość zawdzięczał ogromnej płytotece ojca.
@MajkiGee: Twierdzenie ze to dzieki plytotece ojca, kiedy to sam zauwazasz ze doskonale znal sie na muzyce, jest nie fair. Byl fenomenem, umial swietnie dobrac i zaprezentowac te muzyke. Zreszta nie tylko w tej dziedzinie, rowniez byl swietnym tlumaczem z angielskiego.
Komentarze (141)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@windykator_: Ehe. Przyjrzyj sie, jak bohaterowie znaleziska sa ubrani. To nie sa rzeczy, jakie wtedy byly ogolnodostepne.
Wiekszosc dzisiejszych szescdziesieciolatkow nie widziala imprezy, pokroju pokazanej w materiale wideo, przez cala komune i poczatek IIIRP.
W klubie Maxim w Gdyni drink kosztował tyle, co przeciętna miesięczna pensja.
W latach 80. odwiedzany licznie przez obcokrajowców, marynarzy i trójmiejskich cinkciarzy płacących dolarami. Na spędzanie czasu i zabawę w Maximie stać było tylko elitę – biznesmenów, najlepszych aktorów, reżyserów, piosenkarzy, ludzi z pierwszych stron gazet.
O klubie Maxim śpiewało Lady Pank w kawałku Tańcz Głupia Tańcz
Otóż żeby grać w państwowych placówkach teoretycznie trzeba było przejść weryfikację w Krajowej Radzie Prezenterów Dyskotekowych. Były bodaj 4 kategorie (najwyższa to kategoria S) i od skategoryzowania zależało nie to, czy możesz gdzieś grać, czy nie możesz, ale ile pieniędzy dostaniesz za swój występ. Podobnie było zresztą z zespołami muzycznymi. Teoretycznie o kategorii decydował egzamin, w którym trzeba było wykazać się znajomością techniki dj-skiej, dykcją, krasomówstwem, wiedzą
Byl fenomenem, umial swietnie dobrac i zaprezentowac te muzyke. Zreszta nie tylko w tej dziedzinie, rowniez byl swietnym tlumaczem z angielskiego.