Nasz koteł je też jak popapraniec. Otwiera gębę i pcha otwartą w miskę. Nabiera niczym kopara, ale zawsze wysypuje jak zamyka paszczę. A wiadomo, to co wypadnie to już nie nadaje się do zjedzenia. Po chwili krzyczy, żeby dać więcej bo urobek się skończył ;)
Komentarze (5)
najlepsze
źródło: comment_cAFiVSSgnmzJcRlDJK8ccNew195yPlrT.jpg
Pobierz