16. Szesnastoletni Tomasz K. z Kietrza w marcu 1998 r. odbył w kaplicy stosunek seksualny ze zwłokami 70-letniej kobiety.
30. Mieszkaniec jednej z wiosek koło Wschowej przez 4 lata zaspokajał swój popęd seksualny ze zwierzętami. Najczęściej odbywał stosunki seksualne z klaczami.
40. Najbardziej aktywną morderczynią była Elżbieta Batory, praktykująca wampiryzm na dziewczętach i młodych kobietach. Stwierdza się, że zabiła ponad 600 dziewic, aby pić ich krew i kąpać się w niej dla
@Arus: Mniej więcej po równo "urban legends", nieaktualnych faktów, plotek i zwykłych bujd (jak np. wyłącznie Polacy przy azbeście). Żal byłoby nie zakopać.
@Lukasz17qr: Jeśli słowo "Polak" zastąpiono by "kibolem" to mamy materiał dla TVN24, Uwagi oraz oczywiście dzielnej redakcji sportowej stołecznej Gazety Wyborczej.
Przecież to starsze od Internetu, powstalo około 2000 roku...
Parę lat temu na ulicach Warszawy podczas polowania na tygrysa, który uciekł z cyrku, zastrzelono weterynarza (ponoć udawał samice tygrysa żeby go zwabić)
Dokładniej na Tarchominie w Warszawie. Prawdopodobnie (choć to nie potwierdzone w 100%) tygrysy (najpierw biegły po mieście dwa - jednego udało się dość szybko złapać) wypuścili "zieloni". I weterynarz wcale nie udawał samicy tygrysa - kto taką bzdurę wymyślił? Nie do końca wiadomo też czemu policjant zaczął strzelać do tygrysa mając na linii strzału weterynarza... I najlepsze - do dziś nie wiadomo gdzie się podziała skóra zabitego tygrysa (tak tygrysa
@meat81: Ale serio to ona była raczej z Siedmiogrodu. Wprawdzie Polak Węgier dwa bratanki, ale przypisywanie sobie Węgierskich psycholi to już przesada.
Komentarze (38)
najlepsze
30. Mieszkaniec jednej z wiosek koło Wschowej przez 4 lata zaspokajał swój popęd seksualny ze zwierzętami. Najczęściej odbywał stosunki seksualne z klaczami.
40. Najbardziej aktywną morderczynią była Elżbieta Batory, praktykująca wampiryzm na dziewczętach i młodych kobietach. Stwierdza się, że zabiła ponad 600 dziewic, aby pić ich krew i kąpać się w niej dla
Parę lat temu na ulicach Warszawy podczas polowania na tygrysa, który uciekł z cyrku, zastrzelono weterynarza (ponoć udawał samice tygrysa żeby go zwabić)
Te pare lat temu to juz 10 lat...
Dokładniej na Tarchominie w Warszawie. Prawdopodobnie (choć to nie potwierdzone w 100%) tygrysy (najpierw biegły po mieście dwa - jednego udało się dość szybko złapać) wypuścili "zieloni". I weterynarz wcale nie udawał samicy tygrysa - kto taką bzdurę wymyślił? Nie do końca wiadomo też czemu policjant zaczął strzelać do tygrysa mając na linii strzału weterynarza... I najlepsze - do dziś nie wiadomo gdzie się podziała skóra zabitego tygrysa (tak tygrysa
Komentarz usunięty przez moderatora