Pierwszy taki wyrok w Polsce. Odszkodowanie dla weterana z Afganistanu

250 tys. złotych zadośćuczynienia, 105 tys. złotych odszkodowania i comiesięczna renta - takie pieniądze otrzyma polski żołnierz, który został ciężko ranny podczas misji w Afganistanie. Mężczyzna ma poważne kłopoty ze zdrowiem.

[hehehh69]

Ja się nie znam ale jak ktoś chce być żołnierzem to liczy się chyba z tym że pojedzie na wojnę i straci zdrowie albo życie.I godzi się na systemowe rozwiązania jakie są w razie wypadku.Nie podoba mi się to,następny będzie się sądził że miał sznurówki bez atestu i dlatego dostał kulkę.

[adrian43]

@hehehh69 tylko ze taki żołnierz piwinien chyba dostac rentę jak jest nie zdolny do pracy a tu panstwo sie wypielo.

[_komentator_]

@razdwatrzy100: w Polsce nie ma precedensów

[Pieron]

Jeżeli wg jego adwokatów Rosomak się nie nadawał do tego typu akcji to chyba nie istnieje pojazd który by się do tego nadawał. Akurat temu pojazdowi zawdzięcza życie. Jeżeli by jechał w Hummerze to na pogrzebie by niesiono symboliczną pustą trumnę bo by z chłopaka nic nie zostało po wybuchu.

A godna renta dla weteranów powinna być czymś oczywistym.

[Bachelor]

@Pieron: Renta tak, odszkodowanie - absolutnie nie.

[Pieron]

@tomaszk-poz bo żołnierz, policjant czy strażak robi coś, na co 90% społeczeństwa nie ma odwagi. I dlatego powinien być wynagradzany za swoje poświęcenie i to, że jest gotowy zaryzykować swoje życie za tych, co wybrali wygodne życie.

[angielka]

ale medal mu się nie należy- Misiewicz dostał

[Max_Rockatansky]

@zourv A jak polscy włodarze piją koniak i palą cygara, to też uważasz że pijemy go wspólnie?

[Papilon]

@Max_Rockatansky: oni go piją ustami Narodu.

[j.....1]

W Afganistanie walczyli i ginęli nasi żołnierze walcząc de facto o amerykańskie interesy geopolityczne. I co z tego mamy?

[m.....t]

I co z tego mamy?

@j24minus1: niektórzy zarobili

[FireDash]

@j24minus1: No sory, ale UK to ja bym i dzisiaj nie ufał, ale USA, które walczyło już na wielu terenach i które raczej nie dopuściłoby do tego, żeby Rosja podkopała tak bardzo ich pozycję, to co innego.

[kettu]

Bardzo mi przykro z powodu utraty zdrowia przez tego pana, ale nie rozumiem za co niby należy mu się to odszkodowanie. Na ochotnika zgłosił się na wojnę, gdzie wcale nie było łatwo się dostać. Chyba podpisywał papierek, że jest świadomy, że nie jedzie na grzybobranie do podjanowskich lasów? Renta, rehabilitacja z NFZu itp ok... ale odszkodowanie?

[M.....s]

@kettu: Ale w innym zawodzie też możesz dochodzić do odszkodowania. Więc czemu i żołnierz nie może? Jak ci się stanie krzywda w twoim j-----m biurze (skaleczysz paluszka) to też będziesz chciał pieniążków za straty moralne i psychofizyczne.

[C.....n]

Nie rozumiem tego ataku na żołnierzy za to że jadą na misje zagraniczne- rząd podjął decyzję że wysyła wojska no i jechać trzeba- pewnie ze kilku pojedzie bo akurat potrzebowali pieniędzy na remont który szykowali, ale wielu nie jedzie z wyboru a z rozkazu- tacy z nich ochotnicy jak Ci Rosjanie co w Donbasie walczą, wielu jezdzi też bo cała ich kompania wyjeżdża więc zwyczajnie nie wypada zostać w 5 w kraju

[theY]

nam żadnej chluby jako krajowi nie przyniusł

@Abdul-Alim: ty też nie przynosisz. Swojej nauczycielce polskiego.

bo wstyd jak cholera.

[g.....r]

@Abdul-Alim:
A kto wybrał zdrajców do rządu?

[Bachelor]

Facet wstępując do armii i jadąc na misję "stabilizacyjną" podjął skalkulowane ryzyko. Żadne odszkodowanie się nie należy. Co najwyżej renta.

[theY]

@Bachelor: parafrazując:

jak idziesz do tartaku i upitoli ci łapę, to żadne odszkodowanie się nie należy. Podjąłeś skalkulowane ryzyko i zgadzałeś się na to, że możesz być pozbawiony którejś z kończyn.

[Bachelor]

@theY: Odszkodowanie zależy za co. Za to, że miałem w nosie przepisy BHP, czy za to, że wypadek był efektem tego, że w nosie przepisy BHP miał mój szef. Czy może za to, ze zdarzyło się coś całkowicie nieprzewidywalnego.

[newtonq]

Wykopki specjaliści. Rozumiem, że do wojska idzie się za darmową zupę i chęć poprawienia sobie skilla z użeraniem się z dowódcami? Otóż, każdy żołnierz obok poświęcania swojego życia otrzymuje wynagrodzenie jak za pracę, a jego pracodawcą jest Państwo z ramienia, którego reprezentuje i zarządza armią Minister Obrony Narodowej. Jeżeli MON podjął decyzję o udziale np. wadliwych maszyn w misji w wyniku, której żołnierz utracił zdolność do pełnienia służby to jak najbardziej należy

[Max_Rockatansky]

@newtonq: Misje stabilizacyjne...to tak się teraz mordowanie niewinnych? Co następne - pokój to wojna,wolność to niewola[...]?

[Boska_Klaudia]

@Max_Rockatansky: Następna będzie "wojna o pokój" albo "sprawiedliwa wojna" albo "bóg jest z nami"

[Radagast]

To polski żołnierz i Polska go wysłała na niebezpieczną misję. Narażał życie, stracił zdrowie. Odszkodowanie mu się należy.

Politycy kradną na potęgę, urzędasy przejmują kamienice, mafia polityczno-urzędnicza narzuca coraz to nowe daniny społeczeństwu. Zarządy w państwowych spółkach przyznają sobie bajońskie odszkodowania za zwolnienie z pracy i wysokie pensje. Gdzie nie spojrzeć trwa rabunek i marnotrawstwo państwowych oraz unijnych pieniędzy.

Komu jak komu ale poszkodowanym w misjach żołnierzom pieniądze się należą.

[Bachelor]

@Radagast: Nikt go siłą nie wysyłał. Zgłosił się na ochotnika narażać własne życie za dodatkową kasę.

Litościwie pominę fakt, że to była agresja na suwerenne państwo. Pokłosiem tego typu polityki jest obecna destabilizacja Bliskiego Wschodu.

[Bachelor]

@theY: W moim przypadku jest to rozważanie czysto hipotetyczne, bo nigdy nie zgłosiłbym się do wojska na ochotnika. A gdybym się zgłosił, to nie po to, żeby potem domagać się odszkodowania za to, że ktoś mnie postrzelił.

[Gensek]

Tak to jest w Polskiej armi. Idą do wojska bo he he ,,patrz seba, płacą mi piniądź za siedzenie w koszarach xD nikt tego nie sprawdza" potem jadą na misje, ,,he he Seba jade zarabiać hajsy i szczelać do brudasów hehe, przygoda" potem okazuje się ze wojna to nie bicie araba na osiedlu w bramie i mozna dostać kulke albo granatem. Wrca taki delikwent i ,,mame pomusz" Teraz do armii idą też

[Bachelor]

@Radagast: Do żołnierzy biorących udział w ataku na suwerenne państwa mam tyle szacunku co do karalucha, którego wczoraj rozdeptałem.

[n.....i]

@Radagast: Niby w jaki sposób ? Mam czterech sąsiadów po wojsku. Jeden był do niedawna zawodowym żołnierzem ... w zeszłym roku stracił prawo jazdy za promile. Rano niemal codzień go spotykam w sklepie, gdy kupuje Żubra (ja wpadam po świeże pieczywo). Drugi pracował w Wojskowej Komendzie Uzupełnień i właśnie kończy się zdrowotnie jako alkoholik, a trzeci (pułkownik z czasów komuny) codzień niemal wywala żonę (drugą) z domu. Czwarty pracuje jako