Antoni Macierewicz chce przysposobienia wojskowego w szkołach
Minister Obrony Narodowej Antoni Macierewicz uważa, że do szkół ogólnokształcących powinno wrócić przysposobienie wojskowe. Podkreślił, że skoro rząd wraca do formy szkół ogólnokształcących, to może warto przywrócić do programu przysposobienie wojskowe, które istniało w szkołach w latach 60. i 70.
HaHard z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 200
Komentarze (200)
najlepsze
W ogóle nie rozumiem czemu religia jest w szkołach. Takie rzeczy powinny być w ramach kółek zainteresowań, po godzinach.
W Rosji młodzież szkolna ostro trenuje. Praktyczna wiedza, rutyna, zostaje na całe życie. Trafia taki młodziak potem do szkółki kadetów czy do wojska i już
Nie powiem, przydałoby się też kilka lekcji na strzelnicy, choćby z karabinkiem sportowym i większy nacisk
@nikczemny_schab: kobietom... Rzępolenie na flecie i kolorowy papier, to były pierwsze oznaki feminizacji edukacji. Obecnie jest już po ptokach. Dlatego dziwi mnie pomysł przywrócenia PO, raczej myślałem, że wprowadzą coś na wzór ZPT z gotowania i zajmowania się domem.
PO żeby umieć strzelać i historia żeby wiedzieć do kogo strzelać.
PO na "przełomie dziejów" było naprawdę beznadziejne.
Niestety miałem tak z PO, liczyłem na coś fajnego, ciekawego i przydatnego a skończyło się na przeglądaniu książki...
Jednocześnie jestem zdecydowanie przeciwna obowiązkowym kursom w zakresie czysto "militarnym" - nie każdy musi wiedzieć jak obchodzić się z bronią, jak kopać okopy albo gdzie jest najbliższa jednostka wojskowa.
Dlaczego? To, że ja mam pozwolenie na broń nie oznacza, iż musi je mieć moja sąsiadka albo
Ale pod jakim względem Twoje wartości są lepsze od wartości tego chłopaka idącego ulicą... Bo on nie ceni wolności? Nie ceni ojczyzny? Nie docenia starań walczących o to, by mógł mieszkać w Polsce i mówić polskim językiem?
A czy Ty idąc z
@dolOfWK6KN: to blagam znajduj sobie ochotnikow do bycia miesem armatnim a nie wmawiaj mlodym ze maja zdychac na darmo za ojczyzne
Gazety powinny to wrzucić na pierwsze strony z tytułem: "Maciarewicz popiera PO"
:)
Byle były to zajęcia praktyczne i tylko praktyczne.
Mniejsza z tym.
Szkoły uczą o fraszkach kochanowskiego i uzbrojeniu hoplity więc nic nie szkodzi jak w końcu zaczną uczyć wiedzy praktycznej.
Komu spadłby włos z głowy gdy wytłumaczyć młodzieży czym się różni karabin od karabinka. Albo czy większy jest pułk czy batalion. Nie kazałbym nikomu
Bedziemy za to mieli liczna husarie.
Ty jestes bardziej ograniczony niz panstwi islamskie w swoim sposobie rozumowania.
Takie przedmioty zwykle w ten sposób się kończą, bo przecież nikt nie będzie zdawał z tego matury.
Podstawy przedsiębiorczości - zrobione beznadziejnie i doktrynalnie.
PO uczył oczywiście emerytowany wojskowy, ale głównie zajmował się flirtowaniem z laskami z klasy. Strzelanie było jedno przez 3 lata (w 4 klasie nie było