@jacom: to idealny przykład tego, żeby nie powtarzać po idiocie. Idiota ma doświadczenie w robieniu idiotycznych rzeczy i wybrnie jakoś, a ten co idzie w jego ślady, robi z siebie idiotę.
@dirtydenier: W komentarzu napisałeś ,,powinieneś,,, a nie ,,powinien,, dlatego wydało mi się, że adresujesz do mnie :) Zresztą nie ważne... Nie sądzę aby kierowca przemyślał swoje życie po tak spektakularnym akcie głupoty. Na pewno widział jak prawidłowo jadący go ,,pozdrawiają,, i raczej to zapamięta.
@cycu1908: akurat w tej sytuacji to inny rodzaj patologii. Kolesie włączają się do ruchu na trasie za ciężarówką i od razu zaczynają jej wyprzedzanie, przy prędkości 70-80 km/h. Wiele osób już mi tak wyjechało na lewy pas. Nie myślą w ogóle, debile.
@bury256: Dla mnie to on pobocze złapał i zbyt gwałtownie odbił. Nie wiem czy jechał FWD czy RWD a to też istotne.
P.S. Czasami najbardziej potrafi Cię zdradzić w takich warunkach zła geometria kół które będą łatwo zrywać przyczepność/tracić trakcje, wtedy fikołki murowane a kontry mało przydatne.
P.P.S Jest możliwość że tego dnia był upał przyszła burza i jechał po takiej świeżo namokniętej jezdni, to warunki pomiędzy czarnym lodem a świeżym
nie rozumiem dlaczego tym ludziom na pasach i przejściach się tak śpieszy... zamiast spokojnie poczekać aż samochody przejadą i będzie można swobodnie przejść, to lecą nie rozglądając się nawet dokładnie. szczególnie kobieta przebiegająca w 1:32, kierowca ledwo wyhamował i na szczęście się tylko przewróciła. ludzie naprawdę wyczekajcie spokojnie, bo szybciej traficie na drugi świat niż na drugą stronę.
2 sytuacja: zawsze się zastanawiał jaki to trzeba mieć łeb żeby w ogóle wpaść na pomysł zawracać na skrzyżowaniu, które się do tego nie nadaje. Cofanie to już wyższa forma herezji i wymysł jakiś leśnych dziadków. 1:34 klasycznie, pierw trąbimy, potem hamujemy. Ja #!$%@?, tu nawet czasu nie było na wciśnięcie klaksonu, tylko but w hamulec.
Jazda pod prąd się nie zdarza na zwykłych dwupasmówkach. Stąd wniosek, że wjazdy na autostrady i "eski" są źle oznakowane. Ludzie nieświadomie wjeżdżają pod prąd, później nie wiedzą jak się z tego wykaraskać.
@hpiotrekh: Nie dostrzegam innej przyczyny dlaczego na zwykłych dwupasmówkach to się nie zdarza. Jadą "swoim" prawym. Na drogach nie ma "szybszych pasów", jedyne jakie widziałem to wydzielone w terenie górzystym z ograniczeniem np. do 70 km/h. Wówczas pozostałe są "szybszymi pasami". Zjechanie na pas awaryjny nie jest taką prostą sprawą dla osób, które już popełniły taki błąd. Przy większym ruchu to jest trudny manewr, proszę kiedyś sprawdzić jak "gęsto" jest od
@dlugilong: Wina jest po stronie kierowcy. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerzystów, jest zobowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerowi znajdującemu się na przejeździe.
Chciał nie chciał, to jest to niesprawiedliwe. Sam jestem rowerzystą i kierowcą. Rozumiem jednego i drugiego, ale jak widzę auto zbliżające się do przejazdu dla rowerów zwalniam. A często będąc kierowcą widzę, jak rowerzyści dosłownie rozpędzeni zapieprzają jak barany bez jakiegokolwiek przyhamowania. Bezczelne, że w takim przypadku jest to moja wina, szczególnie gdy rower wjedzie mi w auto i zniszczy np. drzwi...
Wytlumaczy mi ktos jakim cudem ludzie wyskakuja z zakretow albo na prostej drodze? Przeciez to chyba logiczne ze tak mocny zakret + mokra nawierzchnia to trzeba puscic gaz i zwolnic przed wejsciem w luk.. ( ͡°ʖ̯͡°)
@GreatDay: nie, ich zwykle gubi panika, jak już za szybko wejdziesz w zakręt to trzeba po prostu delikatnie starać się wymanewrować(i bardzo delikatnie przyhamować żeby dociążyć przód), a oni w panice kręcą fajerą mocno w bok jednocześnie hamując i dupa im ucieka
@27er: raczej nie jest to typowa wina opon. zobacz pobocze zahaczył. mówiąc krótko nie panował nad maszyną. Poleciał w te krzaczory ostro mam nadzieje ze przeżył i nie jest inwalida.
@Kajoj: Wystarczy nie jeździć na 10 letnich oponach wielosezonowych tak jak pisze @login_zajety_sic. Świeżutkie opony, wiek maks absolutny 7 lat i o przeznaczeniu na daną porę i jest o wiele bezpieczniej.
Komentarze (141)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie wiem czy jechał FWD czy RWD a to też istotne.
P.S. Czasami najbardziej potrafi Cię zdradzić w takich warunkach zła geometria kół które będą łatwo zrywać przyczepność/tracić trakcje, wtedy fikołki murowane a kontry mało przydatne.
P.P.S Jest możliwość że tego dnia był upał przyszła burza i jechał po takiej świeżo namokniętej jezdni, to warunki pomiędzy czarnym lodem a świeżym
1:34 klasycznie, pierw trąbimy, potem hamujemy. Ja #!$%@?, tu nawet czasu nie było na wciśnięcie klaksonu, tylko but w hamulec.
Jadą "swoim" prawym. Na drogach nie ma "szybszych pasów", jedyne jakie widziałem to wydzielone w terenie górzystym z ograniczeniem np. do 70 km/h. Wówczas pozostałe są "szybszymi pasami".
Zjechanie na pas awaryjny nie jest taką prostą sprawą dla osób, które już popełniły taki błąd. Przy większym ruchu to jest trudny manewr, proszę kiedyś sprawdzić jak "gęsto" jest od
#ladnapani
Komentarz usunięty przez moderatora
Ostatnie 2 to łyse opony, bo taniej.