Netia zwalnia pracownika po tym jak zgłosił włamanie na konto.
Trafiłem na bloga na fb, nawet fajnie sie czyta, z tego co pisze koles, z bloga wynika ze pracowal w netii, opisuje jak go zwolnili po zgloszeniu wlamania na konto.
andrzleh z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 83
- Odpowiedz
Komentarze (83)
najlepsze
no na pewno ;)
Nie, nie jesteś be, ale nie jesteś wiarygodny.
Wolność wyboru - tylko jedna firma miała kiedyś takie hasło reklamowe. ;-)
To jest korpo i to najniższego szczebla. Kierowonik zarabia 200 zł. więcej niż minimalna i z--------a jak reszta. W komentarzu powyżej nie chodziło też o robienie zwyczajnej pracy tylko o oszukiwanie pracodawcy czyli dodawanie komuś usług za które nie zapłacił. Netii. Pokusa jest silna jak zarobki c-----e, kasa łatwa, a Ci idioci nawet nie monitorują kto i skąd się loguje :-D Na głupim wypoku jak napiszesz komentarz to znają
edit
Albo boi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Na początku chciałbym przeprosić, że tak się zachowałem pisząc z innego konta, chciałem zachować ostatnie resztki animowości, ponieważ jako bloger firma i tak wiedziała od samego początku kto za tym stoi, w końcu nikogo innego tak nie potraktowali, i nie chciałem się specjalnie podkładać pod zniesławienie, w końcu, duży może więcej, pamiętacie ?
Wpierw chciałbym sprostować to co się akurat dzieje, nie ukrywam że sprawa mnie przerosła, nie spodziewałem się takiego efektu, w końcu ten blog to świeżynka, który był czytany w zasadzie tylko ‘lokalnie’:), chciałem być tylko wypromować bloga, żeby dotrzeć z nim do ludzi.
Moim celem, pisząc tego bloga, jest pokazanie ludziom w podobnej sytuacji jak moja, tego że nie można się poddawać. Uwierzcie mi takie rozprawy wykańczają człowieka fizycznie i psychicznie, mimo, że wiecie o tym że jesteście nie winni, to na każdym kroku musicie to udowadniać. Nie mam na celu, szkalowania firmy bez względu na to czy ją lubię czy nie, czy też wylewania pomyj i hejtu, krzycąc przy tym żeby zrezygnować z usług etc. chodzi o pokazanie w jaki sposób są traktowani ludzie, tacy prawdziwi z krwi i kości, kiedy zderzają się z murem obojętności i takiej jakby to opisać, swawoli ? Chcę pokazać przez to, że nie masz szans, wygrać z kimś kto jest postawiony wyżej od ciebie, tak jak u mnie wystarczyło jedno słowo, i następnego dnia nie miałem pracy , i uwierzcie, nikogo wtedy nie obchodził jakiś kodeks pracy, co to w ogóle jest? prawa pracownicze, prawo do obrony i do skazania bez dowodów, jestem dyrektorem i nie chce cię w firmie więc wyjazd. Tak to wyglądało naprawdę, mimo że w między czasie przedstawiałem dowody swojej nomen omen niewinności. Dlatego proszę nie traktujcie tego jako nagonki, chcę pokazać, że takie rzeczy się dzieją wokół nas a nikt na to nie reaguje, i staje się po mału
W kwietniu tego roku też otrzymałem wypowiedzenie od swojego kierownika działu (wyższa kadra kierownicza). Chodziło o nierealizowanie targetów sprzedażowych po zmianie działu (przechodziłem z komórek na stacjonarne w związku z restrukturyzacją mojej grupy), w momencie gdy nie minął
Jeśli historia z bloga jest prawdziwa to radzę kierownictwu tej firmy przemyśleć swoje podejście do pracownika/niewolnika. Takie traktowanie ludzi (bardzo popularne w naszym pięknym kraju) mogło przejść bez większego echa w latach 90 lub w prześlizgnąć się w pierwszej dekadzie XXI wieku, ale obecnie zasięg i siła Internetu coraz częściej pozwalają takie