17-latka potrzebuje krwi po ciężkim wypadku na gokarcie!
17-latka jest w ciężkim stanie po wypadku do jakiego doszło w Augustowie. Stamtąd przetransportowano ją do Warszawy. Potrzebna jest krew A RH+, ale można oddać każdą, a poszkodowana otrzyma w zamian tę, którą trzeba. Onet donosi, że do wypadku doszło podczas jazdy gokartem. Włosy 17-latki...
Willoww z- #
- #
- #
- #
- #
- 208
Komentarze (208)
najlepsze
to ta co postanowiła jechać bez kasku?
Nie ma czegoś takiego jak oddawanie krwi 'dla kogoś'. Krew i tak
@porBorewicz07: To mnie wlasnie zastanowilo, kto ja w ogole wpuscil na tor bez kasku?
@Tsukuyomi: Regularnie jeżdżę gokartami z dzieciakami i zawsze razem z kaskiem dostajemy... taki czepek materiałowy na włosy (nie wiem jak się to nazywa fachowo). Byliśmy tam 100 razy i 100 razy obsługa zwracała uwagę dziewczynom, żeby włosy chować właśnie w tym czepku. Tutaj obsługa dała dupy po całości.
No ale życie napisało miliony takich historii: 'a na #!$%@? mi (...),
@crimi: Teraz przynajmniej już się nie musi obawiać - włos jej z głowy nie spadnie! ( ͡º ͜ʖ͡º)
Po pierwsze - jazda gokartami po deskach, już sama w sobie jest niebezpieczna, ponieważ deski, nie są do jeżdżenia. Na miły Bóg, taki tor to farsa, a nie prawdziwy tor gokartowy.
Po drugie - dziewczyna nie założyła kasku - ok, zgodnie z regulaminem. Obowiązek jest to 16 roku życia. Wszystko się zgadza pod względem prawnym. Nie doszukujmy
nie zwalniam z myślenia ... ale zauważam jedynie, że OBSŁUGA TORU ma obowiązek MYŚLEĆ, a ona jedynie MOGŁA pomyśleć ...
No jak mnie to #!$%@?, nie nie otrzyma w zamian tę, która jej potrzeba. Nie ma do #!$%@? automatów na wymienianie krwi.
Komentarz usunięty przez moderatora
#!$%@?ąc od debilizmu poszkodowanej. Co znaczy zacytowane zdanie? Jeżeli jest objęta ochroną zdrowia to czemu nie miała by dostać krwi, która jest dostępna?
@CaptainBryant: nie ma już oddawania krwi ze wskazaniem osoby, te akcje to ściema choć tyle dobrego, że promują krwiodawstwo.
Komentarz usunięty przez moderatora
@MalyBrzydal: Opinia nie w czas, ale jest w niej prawda. Jesli zignorowala polecenia obslugi toru, to owa obsluga nie dostanie po dupie. Jesli bylo inaczej, dopuszczono sie zaniechania, badz przejazd byl 'po znajomosci', to ktos moze pojsc siedziec.
Nie mozna mowic, ze sie jej nalezalo, ale w pelni zapracowala wlasna glupota na swoja obecna sytuacje. Niezaleznie od tego, czy byla to jej wlasna
serio? czy literówka