Gdynia: Śmierć w izbie przyjęć! Z relacji rodziny wynika, że winny jest personel
Pani Ewa poczuła silny ból brzucha. Zawiadomiła pogotowie. Karetka zawiozła ją do szpitala św. Wincentego a Paulo. Tam lekarze określili jej stan jako dobry i nie wymagający natychmiastowego działania. Pani Ewa czekała na badania które miały być wykonane po kilku godzinach. Czekała 5 godzin i zmarła
Zdejm_Kapelusz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 206
Komentarze (206)
najlepsze
@grrron: Kto Ci tak powiedział? Lekarz albo jakiś inny kolega dyspozytora?
Takich rzeczy nie powinno się zostawiać bez skargi. Wszystkie rozmowy są nagrywane. No chyba, że koloryzujesz.
Artykuł nie mówi nic co się działo z pacjentką albo co jej w ogóle było.
Szkoda, że komentujący nie wiedzą jakie pierdoły zapychają SOR swoimi problemami z kacem i ciśnieniem wyższym o 3 jednostki od normy. Tak samo jak nie znają
1. Pacjentka miała objawy/w badaniu można było stwierdzić stan zagrożenia życia a dostała błędną kwalifikacje, przez co - nieudzielenie pomocy, zmarła = Ktoś za to beknie, oczywiście lekarz dyżurujący. I nie wpadajmy w paranoje, wyroku skazujące są więc proszę nie rzucać stwierdzeniami typu bezkarna
Eeee,to farta ma.Ja na SOR w naszym szpitalu czekałem 6 godzin i miałem farta,jak tylko tyle.Segregacji dokonywała piguła,a lekarz wpadał od czasu do czasu.
A śmierć na SOR też nie jest wcale wykluczona,jakiś czas temu chłopczyka przywieźli i żywy z SOR nie wyszedł.Z miesiąc temu odesłano z SOR dziecko z zachłystowym zapaleniem płuc,bo lekarze źle zdiagnozowali to dziecko.
A i ostatnio nie rozpoznali na SOR,że inne dziecko ma złamaną rękę.Normalka.
@vicentee: A stwierdzasz to na podstawie?
W szpitalu pielęgniarki to samo - ciskają beke "to ten co przyjechał z bólem w klatce piersiowej, hehehehehihihi". Przyszedł lekarz, zrobili badania, intensywna na 48h, nawet wysikać się mi nie dali, tak wysokie
Głupich nie sieją( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wiesz, że objawia się to totalnie nieprzeszkadzającymi w życiu codziennym objawami jak dodatkowe skurcze (które nie bolą) a pierwszym objawem który tak na prawdę boli jest ból jak przy zawale, za mostkiem? I to właśnie wtedy wezwałem karetkę, szczerze powiedziawszy myślałem że to zawał i nie łączyłem tych dodatkowych skurczy z jakąkolwiek chorobą - ba, wręcz lekarz w szpitalu mi powiedział że
W
1. Z medycznego punktu widzenia z tego artykułu NIC nie wynika. Nie jest znana przyczyna śmierci, nie są znane objawy poza jednym. Poza tym lekarze raczej nie robią triage'u, więc jset tu pewna nieścisłość - jak lekarz bada pacjenta, to on jest właśnie przyjmowany i jest mu udzielana pomoc a nie jest odsyłany z powrotem w kolejkę.
2. SORy są
@mexi: przepełnione sory to wina rządzących i NFZ - pacjenci przychodzący z obtarciami palca powinni ponosic opłatę.
ludzie sa teraz tak cwani, ze zamiast do lekarza rodzinnego isc z bolem gardla, kolana od miesiaca czy bolem glowy(bez urazu oczywiscie) od razu biegna na sor bo tam sobie poczekaja a lekarz
zobacz na pielęgniarki z centrum zdrowia dziecka - strajkują 12 dni i dalej rządzący nic(CZD nie jest sprywatyzowany). szpital ktory leczy najtrudniejsze przypadki w Polsce generuje tylko długi - 300 milionów długu obecnie. przecież to jest śmieszne. jak ma być dobrze w tym kraju jeśli każdy szpital zamiast generować zyski generuje długi? brak zysków