Kiedys zagłebialem sie w temat, czytalem literature fachową. Z tego co zrozumialem to choroba wynika z degeneracji czesci mozgu ktora odpowiada za rozroznianie swoich mysli od glosow innych ludzi. Generalnie zdrowy czlowiek caly czas ma taki wewnetrzy glos I cos do siebie mowi, jest to tak normalne ze wlasciwie calkowicie o tym zapominamy. U osob ze schizofrenia ten wewnetrzy dialog staje sie obcy, nie wiedza ze to oni mowia, nie potrafia nad
To i ja się wypowiem. Kiedyś zdarzyło mi się za pomocą substancji zbliżonej do działania LSD zagubić się we własnym mieście. Wszystko wydawało się mgliste i niecodzienne. Chciałem dodzwonić się do znajomych, z którymi zażyłem te substancje w lesie nad rzeką, ale ja chyba przedawkowałem. Zapytałem się Mameda Khalidova i Aslambeka, czy dadzą mi zadzwonić z telefonu, bo mi padła bateria, a chciałem się dodzwonić do kumpli. CI z początku żartowali sobie
Schizofrenia to stan umysłu, kiedy do Twojego mózgu dopływa więcej informacji, niż jest on w stanie przetworzyć i wyrazić
@Kocurion: Chyba wszelkiego rodzaju stany psychotyczne mają w sobie takie podłoże. Niektórzy ludzie są bardziej czuli na bodźce i potrzebują więcej spokoju, samotności (np. introwertycy). Takich jest łatwiej zbombardować nadmiarem bodźców.
Gdzieś czytałem o tym, iż schizofrenia objawia się w wieku dwudziestuparu lat, np. na studiach lub w pierwszej pracy. To silne
To niesamowite i chyba troche dziwne, ale w pazdzierniku mialam okazje spotkac sie z dawno niewidzianym znajomym. Kontakt nam sie urwal na jakies trzy, cztery lata, a ze fajny czlowiek,ciekawa bylam co u niego. Ostatnie wiesci od niego byly takie, ze zalozyl rodzine i zostal szczesliwym tata. Tak wiec bedac w moim miescie zadzwonilam z pytaniem co slychac, etc. Odebrala mama kolegi, ktora znalam i oznajmila mi, ze syn ma schizofrenie i
I rowniez twierdzil, ze odbywa sie tam walka dobra ze zlem.
@pindolino: świetny film, albo książka by mogła o tym powstać... losy świata, walka dobra ze złem a wszystko w murach szpitala psychiatrycznego... ok, chyba pójdę spać, bo co za duzo to niezdrowo( ͡°͜ʖ͡°)
Nie bierzcie narkotyków... wiem że to choroba (i według niektórych badań marycha samej schizofrenii nie powoduje tylko ją przyspiesza, czy to prawda nie wiem) ale... nie warto ryzykować. Wszystko co powoduje odmienne stany świadomości może powodować zaburzenia trwałe i wywołać chorobę(zobaczcie na alkocholików). https://www.youtube.com/watch?v=RhevWlANpPs
Mój przykład, koczyła mi się umowa o pracę. Szef poinformował mnie,że zostaję ale obniża mi etat. Na początku było dobrze,uspokoiłam się. Jednak,po krótkim czasie,mój głos mówił mi,że dostanę kopa i lepiej dla mnie będzie,jeżeli już zacznę szukać nowej pracy. Bagatelizowałam. Oczywiście,zostałam zwolniona.
@bek_proroczy: Pytam ponieważ podajesz przykład ze swojego życia w wątku o schizofrenii, co by na to wskazywało. Jednak mniejsza o to, nie rozumiem czemu o tym piszesz i jaki związek ma to z tematem? I żeby było jasne nie osądzam Cię po prostu nie rozumiem i chce wiedzieć.
@AlexRaven: Chodziło jej o to, że zbagatelizowała swoje przeczucie (nazwała je głosem, dla lepszej pasty choć pasta i tak -1 na 10. Jak na różowego to 3 na 10).
Wygląda bardzo wiarygodnie, jak klasyczny schizofrenik, można rzec. Fajne, że chce opowiedzieć o tym co przeżywa, bo zdrowym bardzo ciężko wczuć się w to co się z chorymi dzieje.
Swoją drogą, za każdym razem, gdy ktoś w komentarzu nt. schizofrenii używa terminu "rozdwojenie jaźni", gilotyna otwiera mi się w kieszeni - wybitnie nieadekwatne co do tego, czym jest ta choroba.
Znam osobe, ktora miala zajecia w psychiatryku w trakcie studiow. Mieli tam cala grupa spotkania z ludzmi chorymi na rozne rzeczy. Jednym z pacjentow byl koles w wieku ok 20lat po probie samobojczej i ze schizofrenia. Zdawal sobie podobno sprawe z tego, ze jest chory ale nie mogl sobie poradzic z tym, ze caly czas slyszal jak ktos mu szepcze zeby sobie cos zrobil, pocial sie, skoczyl z okna itd. W koncu
@JestemMalaWrozkaZowlosionaNozka: Ja byłem przy rozmowie psychiatry z pacjentem, chorym na schizofrenię, któremu diabeł kazał poderznąć sobie gardło oraz pociąć sobie przedramiona i uda. Rany na rękach i nogach były tak głębokie, że można było wsadzać palce pod skórę. Udało się go uratować, gdy po podjęciu sobie gardła, stracił przytomność i lekarze go zaszyli.
Komentarze (184)
najlepsze
@Kocurion: Chyba wszelkiego rodzaju stany psychotyczne mają w sobie takie podłoże. Niektórzy ludzie są bardziej czuli na bodźce i potrzebują więcej spokoju, samotności (np. introwertycy). Takich jest łatwiej zbombardować nadmiarem bodźców.
Gdzieś czytałem o tym, iż schizofrenia objawia się w wieku dwudziestuparu lat, np. na studiach lub w pierwszej pracy. To silne
( ͡º ͜ʖ͡º)
@pindolino: świetny film, albo książka by mogła o tym powstać... losy świata, walka dobra ze złem a wszystko w murach szpitala psychiatrycznego... ok, chyba pójdę spać, bo co za duzo to niezdrowo( ͡° ͜ʖ ͡°)
alkoholików
Swoją drogą, za każdym razem, gdy ktoś w komentarzu nt. schizofrenii używa terminu "rozdwojenie jaźni", gilotyna otwiera mi się w kieszeni - wybitnie nieadekwatne co do tego, czym jest ta choroba.
Ktos wie co sie z nim dzieje?