Chłopak z zespołem Downa musi stanąć przed komisją kwalifikacji wojskowej
Igor Łybacki od pięciu lat co roku jest wzywany przed komisję kwalifikacji wojskowej. Orzeczenie o niepełnosprawności i inne dokumenty medyczne to dla urzędników za mało.
Zenon_Zabawny z- #
- #
- #
- #
- #
- 234
- Odpowiedz
Komentarze (234)
najlepsze
Z szacunku do chłopaka moglibyście przeczytać artykuł, bo wy w przeciwieństwie do niego macie możliwość zrozumienia treści bez pomocy innych. Szieeeeeeeeet, a może nie macie...
Jeszcze plusy dostaliście za swoje wpisy z których wynika, że treści artykułu nie zrozumieliście lub w ogóle go nie przeczytaliście. Nie wiem, może jest za trudny...
- Jak ma przyjść! Jak?! On nie ma nóg!!!
Na dole, przy schodach siedzi na wózku chłopak, z rok czy dwa młodszy ode mnie. Bez nóg...
@kotownik: To stara, bzdurna historyjka, słyszałem to kilka razy od różnych osób.
Zakop
Przykłady znam jeszcze z czasów zasadniczej służby wojskowej jak i tej nie obowiązkowej.
Od zawsze wygląda to tak jak zacytowałeś.
No to ma przesrane. xD
Zdenerwowałem się, reagując na twój wpis. Stąd tyle k--w w środku.
Otóż, określenie "byle dizel by skumał, żeś na rządówce" oznacza nie mniej, nie więcej, że pracujesz w budżetówce. Jako pracownik budżetówki raczej nie jesteś w stanie ocenić swoich "pracodawców" racjonalnie.
C-----o pisać źle na kogoś, kto Ci płaci. Jeżeli nie pracujesz jednak w budżetówce - to muszę zmienić podejście,
Dura lex sed lex