@dawiddworak88: mozna by zrobić jakąś większą akcję wykopową, więcej osób podchwyciłoby temat, większy rozgłos na innych portalach = większa pomoc psiakom.
To przykre jak wielu ludzi traktuje starsze zwierzęta jak niepotrzebne przedmioty.
Ja nie wyobrażam sobie jak można mieć kilkanaście lat jednego psa, ale gdy ten zestarzeje się, nie będzie taki ruchliwy, zacznie mieć problemy ze zdrowiem, jak można po prostu porzucić takiego zwierzaka...
Pies/kot to powinien być członek rodziny, a nie jakiś przedmiot.
Pamiętam jak raz po kolędzie przyszedł ksiądz, moja 7 letnia bratanica siedzi w pokoju i przytula kota. Ksiądz: widzę,
@urma303: dlatego szkoda, że osoby pomagające zwierzętom są często bardziej popularne od ich poprzednich właścicieli, bo o nich sie nie mowi w takich materialach. Trudno stwierdzić czy to pomoc, czy zwykłe zbieractwo.
To ja jeszcze zostawiam podziękowania dla tych, którzy zainteresowali się tematem, podjechali do Karpacza, nakręcili i rozpowszechnili informację o Pani Seemayer. @flim81? Dzięki!
Widziałem cały reportaż w "Sprawa dla Reportera" i jestem pod ogromnym wrażeniem i proszę nie porównywać tej pani do nikogo innego bo widać że jest jedyna taka w Polsce i być może na świecie... zaraz na początku reportażu mówi że prowadziła pensjonat dla ludzi ale w którymś momencie strasznie ją skrzywdzili (można tylko podejrzewać bo nie chce wracać do tego) i od tamtej pory zrodził się pomysł na "Staruszkowo"... Doceńcie jak tam
Komentarze (40)
najlepsze
Krystyna Seemayer:
72 1090 1926 0000 0001 3036 2182
ul Partyzantów 9
58-540 Karpacz
Ja nie wyobrażam sobie jak można mieć kilkanaście lat jednego psa, ale gdy ten zestarzeje się, nie będzie taki ruchliwy, zacznie mieć problemy ze zdrowiem, jak można po prostu porzucić takiego zwierzaka...
Pies/kot to powinien być członek rodziny, a nie jakiś przedmiot.
Pamiętam jak raz po kolędzie przyszedł ksiądz, moja 7 letnia bratanica siedzi w pokoju i przytula kota.
Ksiądz: widzę,
@flim81? Dzięki!