Chińskie towary zaleją Europę? Zagrożone miliony miejsc pracy!
Opublikowane dziś wyniki badań wskazują, że nadanie Chinom statusu gospodarki rynkowej (Market Economy Status - MES) zagroziłoby do 3,5 miliona miejsc pracy w Unii Europejskiej. Z kolei raport amerykańskiego Instytutu Polityki Gospodarczej (EPI) przedstawił straty netto dla gospodarki...
n.....2 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 178
Komentarze (178)
najlepsze
robcie taniej a jak nie potraficie to sie przekwalifikujcie (ʘ‿ʘ)
Gadanie w rodzaju "jakby wszędzie był wolny rynek to panie..." przypomina mi bajanie teoretyków komunizmu.
tak, bo bankierzy słyną z rzetelności i prawdomówności...
@SzalomMosterdzieju: znajomy jechał autostopem, wiza mu wygasła, więc geniusz wpadł na przerobienie daty w paszporcie. Zatrzymali go 250km od granicy i po paru godzinach deportowali bez żadnych dalszych konsekwencji. Twój argument to inwalida.
Zresztą mówienie o "niszczeniu miejsc pracy" jest dość bez sensu.
Dumping to jest dopłacanie do interesu, a nie robienie po niskich kosztach. To trochę smutne, że w Europie ludzie boją się konkurencji ze strony chińskich, niepiśmiennych wieśniaków.
... i znowu pojawi się konkurencja.
Takie to zagrożenie.
@SiR-SiR: nie do końca, np. Chiny jawnie dotują eksport w branży energetyki odnawialnej - tak żeby wykosić europejską konkurencję ale przede wszystkim wygrać wyścig o tanią energię i czystsze środowisko (ale nie z dobroci serca, tylko z chłodnych kalkulacji ekonomicznych - ich koszty związane z zanieczyszczeniem środowiska są większe niż PKB Polski). Energetyka odnawialna to rewolucja przemysłowa naszych czasów, poprzednio wygrała Europa Zachodnia i USA, teraz jak się
@megawatt:
Chyba sobie jaja robisz. Panele słoneczne i tym podobny chłam nadal nie umywają się wydajnością (w stosunku do ceny) do atomówek i elektrowni cieplnych. W niektórych częściach świata warto oczywiście budować elektrownie wiatrowe i słoneczne (akurat bez przepłacania za bezużyteczną elektronikę np Ivanpah w USA), ale na ogół nie
Ktoś się obudził 30 lat za późno.
xD Tu chodzi o to, że chińszczyzna z logiem np. europejskiej firmy to już nie chińszczyzna?
Producenci sami są sobie winni przenoszeniem produkcji do Chin, nie sądzę żeby bez tego chiński rynek elektroniki był teraz na takim poziomie.
Komentarz usunięty przez moderatora
@pies_harry: A nadprodukcja to nie jest przypadkiem taka branżowa nazwa definiująca stan w którym produkowane jest więcej produktów niż ludzie są w stanie kupić. Nie są w stanie bo nie mają pieniędzy więc towary leżą w magazynach?
Ja kiedyś się bulwersowałem na słowo "cena maksymalna", no bo jak to ktoś mi będzie dyktował ceny? Potem pochodziłem
Dzięki za doinformowanie. Mówisz, że Chińczycy produkują więcej, niż ludzie są w stanie kupić? W sumie może być, mają gdzieś miasta duchów. Mieszkania, na które nikogo nie stać.
Wtedy nie musielibyśmy się martwić o tańsze z Chin.
Do tego dochodzi tania energia w Chinach i mniejsze ograniczenia ekologiczne: produkują taniej kosztem środowiska i zdrowia obywateli.
BTW. znam firmę która ma dwie takie same fabryki, jedną w Chinach drugą w Polsce i ta w Polsce jest wydajniejsza...
Kiedyś było tego pełno a teraz coraz częściej krajem produkcji tanich rzeczy są Indie albo Wietnam,często też jest Turcja,
Niestety tak.
U nas nie ma produkcji, u nas rozwój to dział usług.
USA przegrywa wojnę z Chinami więc propagandę czas zacząć.
@aninowak: Więc widzę zaczynasz.... :P