Agnostyk, który dopuszcza sam fakt, istnienia na przykład Jezusa Chrystusa razem z jego zdolnościami, jest zwykłym niedoukiem i oszołomem.
Nie wiem, czmu tak sie czepiasz Jezusa, ale mozna sadzic, ze masz z nim jakas niezalatwiona sprawe. Z drugiej strony wydajesz o innych takie opinie, ze wszystko mozna o tobie powiedziec procz tego, ze #!$%@? cie otwarty umysl, wrecz przeciwnie wypowiadasz sie w tematach, o ktorych nie masz pojecia i do
@igreks: Po prostu #!$%@? mnie na grubo, gdy jakiś ezoteryczny psychol czy wyznawca Jezusa i Maryi dziewicy, tak bezkrytycznie podchodzi do tematu zjawisk nadprzyrodzonych. Osobiście nie neguję istnienia czegoś "wyższego", ale nie sprowadzam tego do poziomu bóstwa.
Nie istnieje w realnym świecie coś takiego jak zjawiska nadprzyrodzone. Istnieją jedynie zjawiska występujące naturalnie we wszechświecie, na które ludzkość ze swoim poziomem nauki, nie znalazła logicznego wytłumaczenia.
Jak jeszcze chodziłem do technikum, to było spotkanie z nim. Bardzo spoko koles, nawet osobiście z nim rozmawiałem, dużo przeszedł. Da się z wszystkiego wyjść? Da! :)
Kawałek o którym mówi bohater reportażu w 17 min 07 sek. to nie jest ten kawałek Grammatika (feat. Fenomen) z powiązanych tylko kawałek składu Fenomen pt. "Teksty" z genialnej swoją drogą płyty - "Efekt".
Dobromir wyraznie mówi we wspomnianej 17 minucie cytując kawałek tekstu: "Chyba każdy ma chwile że się po cichu żegna i prosi Boga żeby życia nie przegrać".
Te słowa w żadnym wypadku nie występują w kawałku Grammatika pt.
Głupie gadanie o bezsensowności legalizacji. Gdyby trafił do kryminału za posiadanie narkotyków pewnie nigdy by nie wyszedł na prostą, znowu recydywiści znowu idiotyczne zasady i koło się zamyka. Miał szczęście że został na wolności i nikt go nie zamknął za posiadanie. Bo prawda jest taka że więzienie to nie miejsce dla narkomanów, powinni chodzić na terapie na wolności i przebywać z normalnymi ludźmi a nie kryminalistami.
W skrócie: słuchasz Black Sabbath- będziesz rzucał siedmioletnim synem po ścianach (chociaż tego nie jest pewien do końca) palisz trawkę- będziesz kradł telefony koleżankom i swoim dziewczynom Sorry ale lubię sobie posłuchać BS, zapalić skręta i nie byłem w kościele od 15 lat. Nikogo nie okradam, nie krzywdzę, mam fajną i dość odpowiedzialną pracę i nie potrzebuję żadnego Jezusa do szczęścia. Serio wsadźcie sobie w dupę te sekciarską propagandę. Ja rozumiem dramat
Komentarze (124)
najlepsze
Nie wiem, czmu tak sie czepiasz Jezusa, ale mozna sadzic, ze masz z nim jakas niezalatwiona sprawe. Z drugiej strony wydajesz o innych takie opinie, ze wszystko mozna o tobie powiedziec procz tego, ze #!$%@? cie otwarty umysl, wrecz przeciwnie wypowiadasz sie w tematach, o ktorych nie masz pojecia i do
Po prostu #!$%@? mnie na grubo, gdy jakiś ezoteryczny psychol czy wyznawca Jezusa i Maryi dziewicy, tak bezkrytycznie podchodzi do tematu zjawisk nadprzyrodzonych. Osobiście nie neguję istnienia czegoś "wyższego", ale nie sprowadzam tego do poziomu bóstwa.
Nie istnieje w realnym świecie coś takiego jak zjawiska nadprzyrodzone. Istnieją jedynie zjawiska występujące naturalnie we wszechświecie, na które ludzkość ze swoim poziomem nauki, nie znalazła logicznego wytłumaczenia.
Jezus Chrystus:
1. Albo był kosmitą.
Kawałek o którym mówi bohater reportażu w 17 min 07 sek. to nie jest ten kawałek Grammatika (feat. Fenomen) z powiązanych tylko kawałek składu Fenomen pt. "Teksty" z genialnej swoją drogą płyty - "Efekt".
Dobromir wyraznie mówi we wspomnianej 17 minucie cytując kawałek tekstu: "Chyba każdy ma chwile że się po cichu żegna i prosi Boga żeby życia nie przegrać".
Te słowa w żadnym wypadku nie występują w kawałku Grammatika pt.
słuchasz Black Sabbath- będziesz rzucał siedmioletnim synem po ścianach (chociaż tego nie jest pewien do końca)
palisz trawkę- będziesz kradł telefony koleżankom i swoim dziewczynom
Sorry ale lubię sobie posłuchać BS, zapalić skręta i nie byłem w kościele od 15 lat. Nikogo nie okradam, nie krzywdzę, mam fajną i dość odpowiedzialną pracę i nie potrzebuję żadnego Jezusa do szczęścia. Serio wsadźcie sobie w dupę te sekciarską propagandę.
Ja rozumiem dramat
Uciekajcie