Odszkodowanie powinien dostać, tylko dlaczego szpital ma za to płacić, a nie konował, który d tego doprowadził? Taki "lekarz" powinien zostać dodatkowo skierowany na jakiś egzamin z wiedzy medycznej i odsunięty od możliwości pracy w zawodzie do czasu jego zdania.
WoW tym razem nie szpital Wroclawski, juz myslalam, ze tylko tam daja cztery litery. Do szpitala od razu isc, do lekarza sie nie dzwoni, taka zasad, bo przez telefon najlatwiej odmowic. ZAWSZE sie idzie, a jak lekarz za bardzo skacze to go sie do pionu ustawia. Nie wiem dlaczego ta rodzina tak dlugo czekala z decyzja. Nie ma co czekac, a jak nie chca przyjac to do pogotowia innego lub postraszyc troche
@caa2: lekarz to zawod zaufania publicznego, nie wazne czy dostaja te kase przez NFZ czy z innego zrodla. Powinni leczyc tak samo, a nie ze ten sam lekarz, gdy idziesz do niego w publicznej placowce to ma Ciebie za nic, a jak idziesz prywatnie to obrot charakteru o 180stopni. Lekarze w Polsce potrafia leczyc, jest wielu dobrych lekarzy. Nie podoba mi sie ich lekcewazace
@Middle-Earth: A potem musisz czekać w kolejce do szpitala, bo dziesięć takich jak ty właśnie awanturuje się, że ICH SYN JEST CIĘŻKO CHORY, BO MA TEMPERATURĘ 37 OD DWÓCH GODZIN. Przez takie osoby na izbach przyjęć panuje przekonanie, że najciężej chory jest zawsze ten, który mówi, że mu nic nie jest i "spokojnie, ja poczekam, niech pan weźmie tę biedną, uciemiężoną matkę z tym biednym dzieckiem przede mnie, mi nic nie
Niestety, przypadki zbyt ciasnego założenia gipsu zdarzają się. Wtedy gips się rozcina. Pacjent nie powinien ignorować żadnych dolegliwości z tym związanych.
W trakcie rozmowy dwóch absolwentów Politechniki pada stwierdzenie: - Nie chodzę do lekarza, bo boje się, że ten lekarz jest takim lekarzem, jak ja inżynierem.
Nic nowego. Miałem obie ręce złamane i dwukrotnie gips założyli za ciasno i do dzisiaj mam problemy i ręka jest krzywa. najlepiej jest prosić odrazu o opatrunek plastikowy czy żywiczny. Trzeba za niego dopłacić ale jest lżejszy i nie śmierdzi.
@rbk17: a no taki sposób, że materiał ten jest droższy i gipsiarz przykłada większa uwagę przy jego zakładaniu bo jak założy źle to zakłada nowy z własnej kieszeni
@Dreszczyk: zaswędzi to tam pikuś, wyobraź sobie jak śmierdzi nie myte ciało przez miesiąc ;) dodaj do tego złamany obojczyk i gips okalający pachę.. ;))
Pamiętam jak swego czasu złamałem palec i nie założyli mi gipsu tylko taką szynę. Kilka godzin po tym zaczął się straszny ból i pomyślałem, że coś jest nie tak więc trochę ją poluzowałem. Jakiś miesiąc później przy zdejmowaniu (już w innym szpitalu) takie dialog:
- zawsze tak ciasno nosiłeś opatrunek - to i tak jest luźno w porównaniu z tym co mi założyli w szpitalu - nie to jest bardzo ciasno
Też tak kiedyś miałem, ale z nogą. W pewnym momencie ból był okropnyi zaczęły zanikać mięśnie, musiałem jechać do chirurga prywatnie. Okazało się, że nawet gips nie był potrzebny (zwichnięcie).
Nogi nie mogłem zginać przez 4 miesiące. Długotrwała rehabilitacja. Z ubezpieczenia dostałem 200zł. ( ͡°͜ʖ͡°)
@bamsebjorn: ja za złamaną nogę, 4 miesiącach w gipsie i rehabilitacji otrzymałem z pzu 2000 zł. Lekarzy też chyba miałem dobrych bo jak gips już stwardnial to rozcieli go przez całą długość :)
Miałem kiedyś nogę w gipsie po wybiciu rzepki kolanowej. Po tygodniu czułem, że coś jest nie tak, bo noga bolała i w dodatku w okolicy kolana było cholernie ciasno (a przecież powinno być coraz luźniej, bo mięśnie nic nie robią i kurczą się w oczach). Ortopeda olał sprawę i jeszcze rzucił morałem, że trzeba było po lesie nie łazić, szpital strzelił focha, że im dupę zawracam. Dwa dni później sam gips zdjąłem,
@adrael: polecam przyłaczyć się do starań aby usunąć przymus ZUS/FNZ, aby uchonić siebie, znajomych i rodzinę przed monopolem konowałów którzy nas pacjentów mają za nic bo i tak i tak im płacimy.
W pale się to mieści. Jeszcze te sugestie adwokatów, żeby latać po innych lekarzach na dodatkowe konsultacje prywatnie. Toż kurde po to płacę na tę pieprzoną służbę zdrowia, żeby jakiś zblazowany konował umiał chociaż gips dobrze założyć. Sam miałem niedawno wątpliwą przyjemność wylądować na pogotowiu z napuchniętym okiem, do którego coś mi wpadło. Znużony okulista powiedział, że nic w oku nie mam i ból sam minie. To się zawziąłem i czekałem. Po
@caa2: jak to nie do lekarzy? nie słuchali gościa, że mu ręka gnije i odprawiali "do wesela się zagoi" ewidentna wina lekarza. jakbym ze zgniłego mięsa zrobił kiełbasę i ktoś by dostał rozwolnienia, to bym poszedł siedzeć i stracił pracę. pracuję w białym kitlu jako masarz, ale widziałem brudniejsze u lekarzy. moja matka przez brudną kroplówkę jes dzisiaj warzywem, więc mi nie #!$%@?
Cholera to w medycynie weterynaryjnej już się nie gipsuje, tylko korzysta z lekkich materiałów usztywniających, których prawie nie czuć, nie ma po nich odparzeń, martwicy itp a efekt usztywnienia i unieruchomienia stawu/ów taki sam.
Coś podobnego przytrafiło się mnie gdy byłem mały. Złamałem z przemieszczeniem rękę w okolicy nadgarstka. Lekarz w szpitalu, o ktorym wszyscy w okolicy mówili, że tam się nawet ze skaleczeniem nie chodzi, bo można życie stracić, założył mi gips na samo przedramię, choć powinien usztywnić staw łokciowy, by kości się nie przemieszczały. Mało tego, gips był tak ciasny, że miałem sine palce a po 4 dniach straciłem w nich czucie. Skończyło się
@rfree: Jest w mojej okolicy prywatny dentysta kompletnie do niczego prawie wszyscy jego pacjenci wydaja mu zla opinie(ja tez mialem nieprzyjemnosc byc przez niego leczonym w efekcie niemam tego zeba).A mimo to jego gabinet wciaz sie trzyma i wciaz przyjmuje. Nieco dalej jest inny lekarz o wiele lepszy Podejrzewam ze ich wyniki finansowe beda sie roznily na korzysc tego lepszego,co nie zmienia faktu ze ten gosc nie zbankrutowal mimo ze jest
@robertK: O dokładnie to- myślicie, że u nas jest źle, bo nie przyjmują jak ktoś jest chory? W takiej Holandii lekarz nie może mieć prywaty, wszystko jest publiczne i kolejek nie ma, wiecie dlaczego? Bo tam lekarz sra się jeszcze bardziej o piniondz i posadę niż u nas! Dlatego nie ma kolejek, bo jak pójdziesz do szpitala z czymś "poważnym, ale nie cito", to dostaniesz... Paracetamol- tak, tam na sraczkę, kaszel,
Coś ode mnie. Gość miał prawdopodobnie zespół kompartmentu, niekoniecznie od ciasnego gipsu, to się może i bez gipsu zdarzyć. Boli jak skur*ysyn, nie wiem czy gość grał twardziela i późno się zgłosił po pomoc, czy ktoś kto to widział olał sprawę (wątpię). Zamiast robić internetowy samosąd poczekajmy chociażby na ustalenia prokuratury.
ężna, że lekarze powiedzieli wprost, że jak w zwykły gips ją wsadzą na kilka tygodni to szansa, że będzie znowu chodzić jest minimalna bo gips jest na tyle ciężki, że będzie zupełnie unieruchomiona i już nie dojdzie do siebie. Mało tego to dodali, że kompletne unieruchomienie na tak długi czas w tym wieku może grozić poważnymi powikłaniami. Zaproponowali inny materiał, ale dodatkowo płatny. Fakt, że to nie był majątek (kilkaset złotych, nie
Mój młodszy brat jakieś 11 lat temu się połamał to mu założyli taki gips jak na zdjęciu. Tylko, że za ciasno. Ten nie chciał mówić, bo gówniak był wtedy, a pielęgniarki stare prukwy to wiadomo. Pół godziny po przyjeździe do domu się rozpłakał i mówi, że oddychać nie może. To to szpitala pojechali rodzice nowy założyć. Dobrze, że powiedział, bo by się dzieciak udusił. http://www.garnek.pl/skrzat7/23095597
Miałem złamaną kość łokciową. Po założeniu gipsu zacząłem tracić czucie w dwóch palcach. Po zmianie gipsu trochę się poprawiło, ale do dzisiaj palce są zdrętwiałe i mam w nich słabe czucie. Dobrze że to lewa ręka.
Miałem sytuację nieco podobną (chociaż obyło się bez amputacji hehe). Jakoś w podstawówce złamałem sobie kość śródstopia. Nie znam się na procedurze gipsowania w takim wypadku, ale gips miałem pod samo kolano. Zakładany przez ordynatora na dodatek. Zrobił to w taki sposób, że niesamowicie mnie uwierał, a po przedwczesnym zdjęciu miałem na nodze masę ran, które nie pachniały już zbyt ciekawie.
Komentarze (145)
najlepsze
@caa2: lekarz to zawod zaufania publicznego, nie wazne czy dostaja te kase przez NFZ czy z innego zrodla. Powinni leczyc tak samo, a nie ze ten sam lekarz, gdy idziesz do niego w publicznej placowce to ma Ciebie za nic, a jak idziesz prywatnie to obrot charakteru o 180stopni. Lekarze w Polsce potrafia leczyc, jest wielu dobrych lekarzy. Nie podoba mi sie ich lekcewazace
Przez takie osoby na izbach przyjęć panuje przekonanie, że najciężej chory jest zawsze ten, który mówi, że mu nic nie jest i "spokojnie, ja poczekam, niech pan weźmie tę biedną, uciemiężoną matkę z tym biednym dzieckiem przede mnie, mi nic nie
wykop uczy, wykop bawi
W trakcie rozmowy dwóch absolwentów Politechniki pada stwierdzenie:
- Nie chodzę do lekarza, bo boje się, że ten lekarz jest takim lekarzem, jak ja inżynierem.
@Zielikmkp:
Ale w jaki sposób to rozwiąże problem zbyt ciasnego założenia?
PS miałem taki na nodze.
Widelec w ruch?
- zawsze tak ciasno nosiłeś opatrunek
- to i tak jest luźno w porównaniu z tym co mi założyli w szpitalu
- nie to jest bardzo ciasno
Po
Nogi nie mogłem zginać przez 4 miesiące. Długotrwała rehabilitacja. Z ubezpieczenia dostałem 200zł. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Lekarzy też chyba miałem dobrych bo jak gips już stwardnial to rozcieli go przez całą długość :)
Nieco dalej jest inny lekarz o wiele lepszy
Podejrzewam ze ich wyniki finansowe beda sie roznily na korzysc tego lepszego,co nie zmienia faktu ze ten gosc nie zbankrutowal mimo ze jest
Bo tam lekarz sra się jeszcze bardziej o piniondz i posadę niż u nas! Dlatego nie ma kolejek, bo jak pójdziesz do szpitala z czymś "poważnym, ale nie cito", to dostaniesz... Paracetamol- tak, tam na sraczkę, kaszel,
W tym przypadku to trochę za mało, a jakby pacjent był starszą osobą to byłoby tylko przykro czy już nie żal?
http://www.garnek.pl/skrzat7/23095597
Druga akcja. To już z zeszłego roku.
Jeśli...