Policjanci przed sądem za podrzucenie narkotyków i złożenie fałszywych zeznań
W śledztwie Michał powtarzał konsekwentnie: to nie moje n-------i, nigdy nie paliłem maruihuany. Prokuratorzy tylko kiwali głowami, ale okazało się, że mężczyzna mówi prawdę. Wtedy śledczy sprawdzili, skąd n-------i wzięły się w jego samochodzie i uznali, że Michałowi podrzucili je policjanci.
Camel665 z- #
- #
- #
- #
- #
- 54
Komentarze (54)
najlepsze
to że taki przypadek się zdarzył to nie znaczy że jest ich więcej !! :D
hehhe a tak naprawdę jest ich wielu
Tylko, że najpierw prawomocny wyrok musi zapaść.
@FalseIdeas:
Maksymalna pogarda dla ludzi nie mających szacunku do samych siebie i pozwalających na wszystko "panu władzy".
To są relacje pan - niewolnik i są one możliwe bo właśnie tacy ludzie na to
albo czasowo wyeliminować go z prowadzenia jakiejś sprawy lub grupy spraw.
To i tak byłby winny.