Naftowy próg bólu

Kilka dni temu prezydent Rosji – Władimir Putin – stwierdził, że globalna gospodarka ucierpi jeśli cena ropy naftowej pozostanie w okolicach 80 USD za baryłkę. Złośliwi komentatorzy zastanawiali się czy Putin miał na myśli globalną czy rosyjską gospodarkę.

- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 59




Komentarze (59)
najlepsze
Na dzien dzisiejszy to i 7 zl ludzie łykna a i 10 to kwestja 5 lat przy odpowiednich okolicznosciach.
Czy cena wynika z ekonomii czy jest sterowana przez ogromne instytucje/rzady/banki
Jeśli cene dyktuje ekonomia to Rosja jest w opałach, jeśli nie ... to my w nich jesteśmy.
Jesteśmy importerami/konsumentami ropy. Dla nas nie ma znaczenia czemu jej cena spada. Spadek jest zawsze korzystny bo obniża koszty naszej produkcji.
Komentarz usunięty przez moderatora