Polki rodzą, ale na Zachodzie .
Nic bardziej błędnego niż twierdzenie, że Polki nie chcą rodzić dzieci. One rodzą, ale na Zachodzie. Gdyby robiły to w Polsce, nie mielibyśmy kryzysu populacyjnego, twierdzi "Dziennik Gazeta Prawna".
serial28 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 234
Komentarze (234)
najlepsze
Chcesz wysłać dziecko do przedszkola/żłobka? Jak nie jesteś bezrobotnym patolem to zapomnij że bezpłatnie to zrobisz.
Chcesz zaszczepić normalną szczepionką? Płacisz ok. 300 zł za sztukę (zależy na co).
Do lekarza specjalisty? Prywatnie, jeśli nie chcesz czekać miesiąca (albo więcej, zależy do kogo).
Przy dochodach mniejszych niż powiedzmy 6k
@jerzy_killer: naturalnie netto (do ręki)
Mamy kryzys dysfunkcyjnego systemu emerytalnego.
jak ja kocham statystykę z dupy
sama biedronka która ma największą sieć marketów zatrudnia wszystkich na umowy o pracę, na start masz tam 1500 pln netto + prywatna opieka medyczna i jakieś pierdoły z funduszu socjalnego, ale miło tak nie wiedzieć i pieprzyć głupoty;)
Jeżeli do tego dodać fakt, że jakaś tam część emigracji jedzie właśnie nastawiona na dostanie socjalu z dzieci jak śniadzi to wychodzi cała prawda, niezbyt różowa.
Pod pojęciem zmian kulturowych mam an myśli głównie zmiany wartości. Kiedyś ważne było mieć dzieci, dzisiaj ważne jest zrobić karierę i wygodnie żyć podróżując po świecie bez zbędnego balastu w postaci dzieci.
Osoba pracująca na umowę zlecenie i tak materialnie jest kilka razy lepszej sytuacji niż nasi dziadkowie i
@chanelzeg: Argumenty jak najbardziej słuszne.
Dodam do nich jeszcze jeden, który jakoś wszystkim umyka.
Wiele Polek jedzie na zachód własnie po to aby tam złapać jakiegoś bogatego tubylca na dzieciaka i przez wiele lat żyć dostatnio nie tylko z socjalu, ale głównie z alimentów ( jeśli się nie uda zwiazać z nim na stałe ).
Urodzi taka po 2-3 dzieciaki ( oczywiście każde z innym ) i jest ustawiona.
A że
Komentarz usunięty przez moderatora
Polek jest mniej w UK i są młodsze. Stąd średnia urodzeń jest wyższa.
UK daje gwarancję tego, że przy zakładaniu rodziny nie wchodzimy automatycznie w ciężką sytuację finansową, albo w problemy w pracy. Większość kobiet pracuje na umowy na czas nieokreślone gdzie kobieta ma gwarancję powrotu do pracy i szefowie oferują to często z uśmiechem na twarzy. Często słyszy się w UK że co by się nie działo to rodzina jest najważniejsza i wszyscy to
Słyszałem o takich przypadkach ale tylko od osób które nie mówią prawie nic po angielsku i nie potrafią wytłumaczyć co im dolega. Przychodzą do lekarza i od progu mówią jak się zdiagnozowali przez google i jaki chcą lek.
Ja zauważyłem że wystarczy
farmaceuta z UK kolejny raz pisze na wykopie o
Wyższa statystyczna dzietność Polek na emigracji wynika z tego, że znakomita większosć kobiet które wyjezdzają to są młode dziewczyny albo kobiety po trzydziestce. Tymczasem w Polsce do tej statystyki wlicza się także kobiety po menopauzie i rzesze emerytek.
Jeśli porównać dzietność polskich kobiet w UK biorąc pod uwagę jedynie przedział 20-40 lat to te za
Moze coś tam pokręciłem w szczegółach faktycznie, bo z pamięci pisałem, ale fakty są takie, że w takich samych grupach wiekowych Polki mają tyle samo dzieci w kraju co za granicą.
nie, do danych o dzietności wliczane są tylko osoby w wieku produkcyjnym
co oczywiście nie znaczy, że te dane nie są zakłamane, no bo w przedziale 13-20 20-35 - 35-50 najwięcej dzieci rodzi się w tym środkowym przedziale (a te osoby najczęściej emigrują)
Co nie zmienia faktu, że nie potrafimy dobrze zorganizować naszego własnego kraju, który często nie pomaga,a tłamsi swych obywateli. Nie jesteśmy bogatym krajem, ale nie byłoby problemu z kwestiami socjalnymi przy dobrze poukładanych przepisach. Nie byłoby problemu z brakiem pracy, gdyby nie pozbyto się przemysłu za grosze. A nawet i w takiej sytuacji, wystarczyło pozwolić Polakom rozwijać swoje firmy i
czyja populacja w Polsce się zmniejsza??? Żydów??? kpisz czy o drogę pytasz. Usypiasz czujnośc Polaków?
@lennyface: Może nie ma tygodnia Żyda.
Jeśli chodzi wyłącznie o teorię, to gadać z wykopującym Przemkiem.
od 10 do 50 tysięcy funtów miesięcznie za jedno dziecko plus mercedes w bonusie.
Politycy kradną, lekarze śpią w dyżurkach, w sklepach przebija się daty ważności. Po majstrach trzeba poprawiać w nieskończoność czy to samochód czy sprawy budowlano-remontowe. W sklepie favhowiec opycha największe gówno zalegające na magazynie- na tym polega doradzanie klientowi. Nauczyciele p?%%$@!ą sami nie wiedzą co i po co, potem na studiach trzeba wszysrko zapomnieć, zanegować. Urzędy? Nawet nie muszę pisać.
Nic tu, k%##a, nie
Po prostu sposob funkcjonowania kraju nad Wisłą nie sprzyja zakladaniu rodzin.Tylko tyle i az tyle.