Pewnie znów obrazki z Warszawy. Wychodzi na to że Warszawę zamieszkuje żałosny snobistyczny plebs. I te torby to nie jest odosobniony przypadek bicia się o przeceniony ale markowy towar w Lidlach w Warszawie. Wcześniej takie same sceny rozgrywały się choćby również z torebkami Witchen, plastikowymi klapeczkami Crocs i paroma innymi "luksusowymi" towarami. Co ciekawe promocja dotyczyła całej Polski a tylko w Warszawiie miały miejsce takie bitwy. Na przykład u mnie w Łodzi
W pewnie zależy od położenia sklepu w mieście, te bardziej na osiedlach między blokami są bardziej oblegane.
W Poznaniu w jednych sklepach była bitwa o softshelle w innych leżały klika dni, tak samo torby Witchen leżały i poza jednym modelem wydawały się nieruszone.
Tylko gdy są to ubrania to ludzie biorą po kilka sztuk przymieżają w domu i po południu oddaja część - wiec towar wraca
co to wogole jest to witchenna ? pierwsze slysze. Przyjdzie laska na randke do mnie z taka torebka a z torebka za 50 zl za bazaru to roznicy nie zobacze xD polaczki zalosne
@Aleksander_Newski: Może nie zwróciłeś uwagi jak w takiej sytuacji ludzie traktują się nawzajem. Odrzucają wszelką godność i dobry ton. Zachowanie tłumu równa do zachowania najpodlejszej w nim jednostki. Wyrywają sobie zdobycz z rąk, rozpychają, odpychają, klną, wyzywają, biją, itp. Nie szanują siebie i innych. I dla czego? Dla paru złotych zniżki. Co by było gdyby zysk był większy? Strach pomyśleć. Tak że sorry, zwierzęta, bydło, porównanie samo się nasuwa.
@SuperLamer: Bo USA to wzór czegokolwiek innego niż głupoty, przepychu, szpanu i zidiocenia? A tutaj się okazuje że USA to wzór zachowania!
Zamiast patrzeć że ludzie się tak też zachowują w USA, gdzie głupota to towar, może warto patrzeć albo na te kraje gdzie ludzie w tłumie potrafią się zachować (japońce), albo próbować być LEPSZYM od ludzi z takich krajów jak USA.
@Koniasz: Raczej w drugą stronę - każdy kto kupił w oficjalnym sklepie może czuć lekki niesmak z tego powodu że torebka pojawiła się w lidlu bo to jednak trochę ją zeszmaca. Niektóre produkty muszą być ekskluzywne i drogie bo mają takie być, a nie z powodu np popytu czy rozsądku (czasem lepiej sprzedawać coś drożej, bo wtedy zwiększa to wartość produktu, którego nikt by nie kupił gdyby był tańszy, dotyczy
Komentarze (323)
najlepsze
Przecież 250 zł to jest około £40-50
Jeszcze nie widziałem w UK zeby ktoś się rzucał na torby za takie pieniądze
http://www.tkmaxx.com/women/handbags/icat/9085
W pewnie zależy od położenia sklepu w mieście, te bardziej na osiedlach między blokami są bardziej oblegane.
W Poznaniu w jednych sklepach była bitwa o softshelle w innych leżały klika dni, tak samo torby Witchen leżały i poza jednym modelem wydawały się nieruszone.
Tylko gdy są to ubrania to ludzie biorą po kilka sztuk przymieżają w domu i po południu oddaja część - wiec towar wraca
to ani dobrze swiadczy o firmie - zeszmacila sie na dyskoncie
ani o kobietach - kto na ulicy z torebka w to cebulak biedak
a za 3 miesiace jest w biedronce za 300zl
co jako klient luksusowy myslisz po czyms takim o marce?
@bazingaxl: Co? Wez ta mysl prosze rozwin.
Zamiast patrzeć że ludzie się tak też zachowują w USA, gdzie głupota to towar, może warto patrzeć albo na te kraje gdzie ludzie w tłumie potrafią się zachować (japońce), albo próbować być LEPSZYM od ludzi z takich krajów jak USA.
Zawsze mogą wprowadzać limit 1 na osobę +
Komentarz usunięty przez moderatora
A jaka jest roznica pomiedzy kupieniem tej samej torebki w Lidlu, a w salonie firmowym Wittchen za prawie dwukrotnosc ceny z Lidl'a?